#anonimowemirkowyznania
Uzależnienie od wykopu, straszna choroba. Jak się z tego wyleczyć? Obecnie konto jest w trakcie usuwania, ale po kilku dniach jestem na skraju wytrzymałości. Pewnie wrócę, ale nie chcę znowu wpaść w ciąg, na tym cierpi całe moje życie, jak się przed tym ustrzec?

#pytanie #pytaniedoeksperta #zdrowie #uzaleznienie #uzaleznienia #wykop #mirkocontent #jakzyc #pomocy

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany
Przypomniałem sobie jak siedziałem w kinie na ostatnich avengersach i czekając na sceny po napisach włączyłem sobie mirko, a za mną siedziała jakaś grupka gimbusów i nagle słyszę jednego jak mówi "Podaj mi szybko telefon" i zaświeciła mi się w głowie lampka ostrzegawcza xD Więc szybko zgasiłem telefon i usłyszałem za sobą

Kurde nie zdążyłem

Co nie zdążyłeś?

No gość był na wykopie, a chciałem mu zrobić zdjęcie i wstawić z dopiskiem
O #!$%@?.

Wracam autobusem do domu i przeglądam mirko w spokoju i za mną jakiś, jak się okazało, Mirek, klepnął mnie w ramię i powiedział "usuń konto". No to powitałem się z nim, wymieniliśmy krótkie "co u ciebie" i potem nastała niezręczna cisza.

I już #!$%@? przez całą podróż nie tknąłem telefonu bo się bałem, że patrzy i czyta wszystko co na nim robie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Uncy: Wykop ma ponad 400 tysięcy użytkowników.

Teraz moje wyliczenia z dupy oparte na przypuszczeniach, które oparte są na niczym.

Załóżmy, że połowa to "aktywni użytkownicy". Załóżmy, że połowa z nich mirkuje. To nam daje 100 tysięcy ludzi rozsianych po Polsce.

Wg GUS w 2016 roku mieliśmy ~15 milionów ludzi w wieku 18-44, więc 0,6% z nich mirkuje. Sześć dziesiątych procenta. Uprośćmy - co dwusetny człowiek w przedziale 18-44 mirkuje. To
właśnie przez takich ludzi jak @partyzant91 i przyklaskujący mu głupcy, przyznawanie się do posiadania konta na wykop.pl jest złym pomysłem. Zawsze myślałem, że ten portal powinien nas jakoś łączyć pomimo tego, że nieraz niezgadzamy się na różne tematy, tworzymy gównoburze i afery to jednak gdybym się dowiedział, że mój klient jest mirkiem, albo ja sam zaszedłbym do sklepu i był obsługiwany przez mirka to jakoś byśmy życzliwiej byli do siebie nastawieni i