Zakładamy taką sytuację
Jesteś w klasie maturalnej, jesteś już pełnoletni. Z własnej głupoty, już jakiś czas temu wwaliłeś się w długi na kwotę rzędu 8-10k i ciężko ci to spłacić. Nie masz wielkich opóźnień i nie grozi ci komornik czy jeszcze windykator w domu ale zależy ci generalnie żeby rodzina się nie dowiedziała, przeglądasz skrzynkę na listy czy nic nie ma itd (wiesz, że w tej sytuacji nie możesz liczyć jakkolwiek na swoją rodzinę). Masz jakąś pracę zdalną, bo tylko taka możliwość jest przy godzinnych dojazdach, natomiast nie zarabiasz z niej kokosów. Żeby zarobić coś więcej trzeba poświęcić dużo czasu a ty masz jeszcze na głowie przygotowania do matury i zagrożenie z matematyki.
W takiej sytuacji, którą z tych dwóch opcji wybierasz?

1. Mimo wszystko jednak w głównej mierze skupiam się na szkole. Staram się wyprostować oceny i przyzwoicie przygotować do matury a matmę ogarnąć tak by chociaż mieć te 30%. Trudno, kwota nie jest bardzo duża więc będę wpłacał tyle ile mogę i próbował dogadywać się z windykacją. Ile mogę tyle staram się pracować ale nie kosztem nauki.

2.

Którą opcję postępowania byście wybrali?

  • Opcja nr 1 58.1% (50)
  • Opcja nr 2 41.9% (36)

Oddanych głosów: 86

  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@viciu03 skup się na nauce, a później pojedź za granicę do pracy i odrobisz dług przez wakacje jak się postarasz. A tak z ciekawości, jakim cudem Ci się udało tak zadłużyć w młodym wieku, brakowało Ci na coś ważnego?
  • Odpowiedz
Czy scamerzy działają też drogą pocztową? ( ͠° °)
Mój tata dwa dni temu dzwoni i mówi, że listonosz zostawił dla mnie awizo w domu rodzinnym (adres zameldowania), ale na poczcie nie chcą mu dać, bo jest z zastrzeżeniem, że wyłącznie odbiór osobisty. Powiedzieli mu tylko, że sądowe/przedsądowe wezwanie do zapłaty i że list od jakiejś firmy prywatnej.

Długów żadnych nie mam, ale jutro muszę tam dygać na pocztę, żeby sprawdzić, o co w ogóle chodzi. BIK sprawdzony – czysty jestem jak łza. Być może to jakaś stara subskrypcja, czy inne g---o, ale sprawdziłem maila pod frazami "windykacja" i "wezwanie", ale nic tam nie ma. Zresztą dziwne, że nikt nawet nie próbował się skontaktować telefonicznie. Ktoś z Was miał podobnie?

No i tak, wiem, że jutro się dowiem, ale spać już nie mogę od dwóch dni – trochę z ciekawości, a trochę, co tu dużo mówić, że strachu, że
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Hej! W swoim poprzednim poście zadałem pytanie dotyczące licytacji komorniczej i dostałem szybko odpowiednią odpowiedź, za co bardzo dziękuję. Teraz, mam jeszcze więcej informacji odnośnie danego mieszkania i może ktoś z was słyszał, bądź był w podobnej sytuacji? Mianowicie: w mieszkaniu, które chce kupić mieszkają dwie Panie (siostry dłużnika), owe Panie według komornika nie są w pełni pełnosprawne (problemy psychologiczne). Rozmawiałem z pomocą społeczną ale niechętnie się zainteresowali sprawą. Rozmawiałem również z
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Baarteek: przeczytaj przepisy art. 999 kpc, 791 kpc i 1046 kpc.
w dużym skrócie i uproszczeniu - nie trzeba składać pozwu o eksmisję, można eksmitować na podstawie postanowienia o przysądzeniu własności. i dalej:
-jeżeli Panie wystąpią do Sądu z pozwem o ustalenia uprawnienia do lokalu socjalnego i to uprawnienie dostaną to komornik czeka na lokal socjalny.
- jeżeli Panie nie wystąpią bądź nie dostaną - komornik czeka na pomieszczenie tymczasowe,
  • Odpowiedz
@Baarteek:
1. nie możesz pojechać, zadzwonić po policję, wejść do mieszkania i powiedzieć żeby się wyniosły do wskazanego pomieszczenia. to jest właśnie eksmisja, którą przeprowadza komornik.
2. w trakcie postępowania o eksmisje komornik ustala czy komuś przysługuje tytuł prawny do innego lokalu przez stosowne zapytania, np. centralnej bazy danych ksiąg wieczystych.
3. nie, w szczególności że praktyka w różnych częściach kraju się różni. przez postępowanie o opróżnienie lokalu za rączkę
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Cześć Mirki.
Mam pytanie i potrzebuję porady. Piszę z anonimowych bo sprawa jest delikatna.
Mianowicie sytuacja wyglądała tak, że mój dziadek zaciągnął kredyt w banku i dał część tych pieniędzy mojemu partnerowi. Kupiliśmy za to kilka rzeczy i życie potoczyło się tak, że ja spłacałam raty zgodnie z harmonogramem(nie będąc nigdzie na żadnych dokumentach) bo tak było dogadane na gębę.
Około roku temu rozstałam się z partnerem a kredyt został. Teraz mój dziadek wymaga ode mnie, żebym dalej to spłacała.
Niestety nie mam dobrych relacji z dziadkiem, została tylko ta w oparciu o te pieniądze.
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Jw., zbyt mało danych.

Komornik może zająć wypłatę dziecka za długi rodzica, kiedy mieszkają/są zameldowani pod tym samym adresem? Jeżeli tak, da się przed tym jakoś uchronić?

W dużym uproszczeniu: w przypadku długów czynszowych/eksploatacyjnych względem spółdzielni (art. 4 ust. 6 Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych) albo wynajmującego (świeżo dodany art. 688[1] KC) - tak, pełnoletnie dziecko odpowiada solidarnie za długi. W innych przypadkach (np. zaległość w ratach za
  • Odpowiedz