ale o tych właściwościach mało znalazłam


@dwieplaze: ale jakich konkretnie? Pewnie jest sporo publikacji na ten temat.

Oksyetylowany to to samo, co etoksylowany?


Tak, używa się tego zamiennie. Jeden termin pochodzi od "oksyetylen" a więc tlenku etylenu, drugi natomiast od grupy "etoksy". Etoksylowanie może obejmować wprowadzenie tylko jednej grupy etoksy, a w przypadku oksyetylenowania, jako że jest to raczej żargon przemysłowy, na myśli ma się wprowadzenie kilku, a nawet kilkudziesięciu cząsteczek
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Nie-lekarskie kierunki studiów na #wum , ktoś studiował? Albo miał jakąś styczność? Mam na myśli konkretniej: Elektroradiologia, techniki dentystyczne, audiofonologia, fizjoterapia, analityka medyczna. Jest co po tym robić? Jakie zarobki?
Ewentualnie jakieś sugestie dla kogoś po #biolchem ? Bo długo myślałem że #biotechnologia jest super przyszłościowa i mam w zasadzie pewniaka, ale teraz dochodzi do mnie coraz więcej głosów że jest to najbardziej przereklamowany kierunek xD
Najlepiej #warszawa
#studia
taguje przy okazji
@pan-bartolomeu-dias: Biotechnologia jest bardzo rozległa. Mam znajomych po biotechnologii żywności i mają pracę, ale osoby po typowo chemicznej to niektórzy załapali się do farmacji, wyjechali za granicę, ale większość nie pracuje w zawodzie. Koleżanka skończyła z wyróżnieniem biotechnologię na PWr i pracowała w call Center kilka lat.

Po analityce medycznej praca jest bo analityków jest mało, ale płaca jest beznadziejna.

Fizjoterapia to też zależy w co się pójdzie dokładnie po tym,
@pan-bartolomeu-dias: PWr.
Po inżynierii biomedycznej nie ma za bardzo pracy w PL, kolega najlepszy na roku pracuje w salonie optycznym. Biotechnologia to jak pisałam - zależy sporo od specjalizacji. Inżynieria środowiska jest jednak bardziej technicznym kierunkiem i daje spore możliwości, ja idę głównie w oczyszczanie wód i ścieków, ale można iść w odpady, oczyszczanie powietrza (co zaczyna być na topie przez co raz większa walkę z smogiem), klimatyzację i wentylację, instalacje
#biolchem #pasta
Nic mnie tak nie #!$%@? jak ludzie z biolchemu. Czemu? Zapraszam do lektury. Na początku omówmy sobie typ ludzi będących na tym profilu. Przeważnie ludzie którzy za bardzo nie lubią biologii/chemii ale nie umieją matematyki a na kwejku pisali, że po humanie nie ma pracy. No są jeszcze ci którym mama kazała, bo chce mieć lekarza w rodzinie. Poczucie elitarności tych ludzi jest odwrotnie proporcjonalne do poziomu ich wiedzy. Serio,
@Aureliusz365:
Uczę się samodzielnie na matury na lekarski tzn. matmę chcę poprawić o 10%, zaś chemię chcę się nauczyć od poziomu totalnego zera do wyniku 75-80%. Z biologią nie miałem do czynienia, też z niej nic nie umiem, ale nie nie próbuję się nauczyć tego przedmiotu do matury, bo z tego co wyczytałem to trzeba mieć nauczyciela który nauczy odpowiadać pod klucz.
1) macie jakieś pomysły na samodzielną naukę chemii, jakieś
@Aureliusz365: Za moich czasów to 90% biologii rozszerzonej w liceum to były jakieś sporofity mchu, pierwotniaki, drewno pierwotne, łyko wtórne, biom, biotop, biocenoza, jakiś #!$%@? kallus, fallus czy inny grzyb xD Oczywiście wszystko to totalnie nieprzydatne. Jedyne, co mi się przydało, to budowa komórek i genetyka. „Człowieka” i tak trzeba uczyć się od zera, bo te wiedzę z licbazy to można o kant dupy rozbić na studiach - jest to jakieś
@Aureliusz365 Co ma biologia do lekarakiego? Ilość wiedzy anatomicznej jaką ma przeciętny biolchem to nawet nie są jedne ćwiczenia z anatomii, a na histologii cytologia to tylko pierwsze zajęcia. Prawda jest taka ze na leku to i human sobię poradzi, jak pogodzi się z faktem że życia towarzyskiego na tych studiach jest mało albo go w ogóle nie ma.
Moi drodzy wybiło mi prawie 21 na karku, jestem po mat fizie, studiuję na 2 roku na polibudzie i zamiast chlać lub uczyć się to myślę o nauce biologii i chemii na maturę by dostać się na lekarski. Progi spadły trochę więc widzę dla siebie szansę.
1)ile muszę poświęcić dziennie czasu na naukę z chemii i biologii, by nauczyć się od zera na wynik ok 75%?
2) czy po 2 godziny na
@Aureliusz365:
1) nie ma marginesu, możesz kuć nawet całe dnie a i tak możesz nie osiągnać wymarzonego wyniku, możesz uczyć się po 2h a mieć jeszcze lepszy wynik.
2) nie ma reguły,
3) Twój wybór, nie pozwalaj, obcym ludziom za ciebie decydować w tak istotnej sprawie!
4) wakacje za granicą i masz #!$%@? cały rok,
5) Jeden rabin powie, że są drugi że nie, to kwestia indywidualna, ty musisz znaleźć efektywny
@umyj_se_luloka Serio myślałaś, że w szkole przerobisz wszystko? Wprawdzie ja kilka lat temu skończyłam szkołę, ale zawsze było tak, że nadganiać trzeba było w domu. Przy takiej liczbie osób w klasie, nie ma szans wszystkiego omówić.
@umyj_se_luloka Nie wiem ile masz godzin chemii w tygodniu, ale ja jak jeszcze szłam starym systemem, to niestety sporo trzeba było nadrabiać na korkach. Wystarczy, że jedna osoba czegoś nie zrozumie i cała klasa musi wysłuchiwać tłumaczeń jeszcze raz. Więc siłą rzeczy nie da się przerobić całego materiału dokładnie.