Mirki, mam sasiada ktory "spiewa"/wyje i rozmowy nie daja zadnych rezultatow. moze daja na dzien/tydzien ale wycie zaczyna sie ponownie. dzis do niego poszlam do mi nawet drzwi nie otworzyl. z tego tez powodu zaczynam wojne. mam w planach kupic glosniki i wlaczac mongolskie spiewy za kazdym razem kiedy on zacznie wyc. w planach podstawienie glosnikow pod sufit tak zeby on slyszal mongolskie wycie lepiej ode mnie. jak silny musi byc glosnik

Unfancy

