Odkąd wprowadziłem brutalną zasadę ZIOBRO zbędnego hamowania to jazda w trasie i po mieście stała się mega przyjemnością i kabaretem. Jak jadę to właściwie tylko wciskam gaz, i odpuszczam, no chyba że ktoś mi wymusi lekko, lub nagle zacznie hamować bo mu się przypomniało skręcić to wtedy chirurgicznym wciśnięciem hamulca musnę

Nie ma dnia żeby mnie ktoś nie rozbawił swym:

-szarpaniem GAZ HAMULEC GAZ HAMULEC HAMULEC GAZ
-zmiana pasa kilka razy na kilometr
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@adamsowaanon: Cruise control na 74-76 mph i nic nie wciskam tylko sobie zmieniam pasy.

to jakaś pasta? czytałem coś identycznego jakiś czas temu


@heheszkitroche: Nie, on tak się uaktywnia raz na jakiś czas, robi z 3-5 długich postów o murzynach/MILFie swoim/ślubach i czasem jakis randomowy temat. Jest to już coś na co czekam raz w miesiącu XD
  • Odpowiedz
@mat0707: ale gdzie OP mówił o zamulaniu? mówi o nie hamowaniu bez wyraźnej potrzeby. też tak jeżdżę i dojeżdżam 90% szybkich i bezpiecznych mistrzów prostej w zakrętach bo obsrają zbroje i hamują co sekundę przez pół sekundy
  • Odpowiedz
  • 2
@kiernek z pamięci naliczyłem co najmniej 15, poza tym jest miejsce gdzie np. na odcinku niecałego kilometra są 3 ronda obok siebie. Ronda upłynniają ruch, plus większość głównych skrzyżowań ze światłami bezkolizyjna sprawia że po Łomży łatwo się jeździ.
  • Odpowiedz
@TomaszBP
- obserwuje ile osób nie potrafi zamknąć drzwi od kibla
- ile osób nie potrafi usiąść na swoim miejscu
- ile osób kupuje bilet na inny dzień/inny pociąg/w drugą strone


( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz