Monitorowanie losów absolwentów szkół ponadpodstawowych zakłada nowela ustawy przyjęta w czwartek przez Sejm. Teraz są oni pomijani - monitoruje się tylko ekonomiczne kariery absolwentów szkół wyższych. Nie wiadomo więc, jak na rynku pracy radzą sobie osoby po szkołach branżowych lub specjalnych.

Sprawdza się powiedzenie "biedny jak artysta". Z raportu "Portfel Studenta" Związku Banków Polskich wynika, że absolwenci kierunków związanych ze sztuką zarabiają w pierwszej pracy najmniej w porównaniu do osób, które mają dyplom studiów technicznych. Różnica wynosi nawet 1500 zł.

Kodilla swoją działalność rozpoczęła ledwie rok temu, ale wypuściła już na rynek większą liczbę absolwentów niż szkoły z dużo większymi tradycjami. – Miesięcznie trafia do nas prawie 100 nowych kursantów.

AGH Centrum Karier - Ośrodek Monitorowania Kadry Zawodowej. Absolwenci AGH najczęściej nie mają problemu ze znalezieniem pracy. Jeśli jednak tak się zdarzy, warto skorzystać z oferowanej pomocy.

Na niektóre uczelnie dostaną się nawet ci, którzy ledwo zdali maturę.

Z raportu wynika, że w roku akademickim 1990/1991 studiowało w Polsce zaledwie 390 tys. osób. Przez 15 lat liczba ta wzrosła aż 5-krotnie

Absolwenci sami o samo zaczęli już mówić "stracone pokolenie".

Magia tytułu „mgr” przestaje działać i to w szybkim tempie. Frustracja rośnie, a wraz z nią... trend na szkoły zawodowe. To chwilowa moda czy zapowiedź przywrócenia równowagi na rynku pracy?

Nowością od przyszłego roku ma być program nisko oprocentowanych pożyczek dla studentów oraz absolwentów wyższych uczelni, którzy mają pomysł na własną działalność.

Kadra naukowa staje w obronie humanistycznych kierunków studiów. - Młodzi ludzie są poddawani ogromnej presji ze strony mediów, nauczycieli, rodziców.

Dziesięć lat temu zaledwie czterech na stu bezrobotnych było absolwentami wyższej uczelni, na koniec roku 2012 wskaźnik ten wzrósł do 11,7 procent.

Sytuacja osób młodych i wykształcony na rynku pracy jest obecnie trudna szczególnie dla humanistów. Urzędy pracy wysyłają ich na staże i oferują dotacje na zakładanie własnych firm.

Mimo wysokiego bezrobocia wśród młodych ludzi ich aspiracje płacowe rosną.

Aż 55 proc. studentów i absolwentów szkół wyższych źle ocenia sytuację na rynku pracy. Przedstawiciele pokolenia Y oczekują od pracodawców więcej niż tylko średniej krajowej – wynika z badania „Pierwsze kroki na rynku pracy" firmy doradczej Deloitte

Z raportu przygotowanego przez Sedlak&Sedlak wynika, że najbardziej opłaca się ukończyć Szkołę Główną Handlową w Warszawie. Na kolejnych miejscach na liście wynagrodzeń znaleźli się absolwenci Politechniki Warszawskiej i Gdańskiej.

Mają pracę od ręki. HUMANIŚCI - powinni się od razu przekwalifikować. Raport o pracy dla świeżych absolwentów studiów.