Szturm na zawodówki? Nowa moda wśród młodych
Magia tytułu „mgr” przestaje działać i to w szybkim tempie. Frustracja rośnie, a wraz z nią... trend na szkoły zawodowe. To chwilowa moda czy zapowiedź przywrócenia równowagi na rynku pracy?
regioPraca z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 114
Komentarze (114)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
No co, ja już w wieku 16 lat wiedziałem, że chcę zostać operatorem obrabiarek skrawających albo technikiem przemysłu jajczarskiego. To przecież typowe zainteresowania 16 latka w naszej socjalistycznej ojczyźnie ludzi pracy.
Dorwałem fuchę na 3 dni u znajomego, który zajmuje się przygotwaniem różnych obiektów (najczęściej przemysłowych) do rozwałki, czyli wszystko trzeba wynieść. Akurat mi się trafiły warztaty "United Utilites" - od wody itp. i tam były pomieszczenia i sprzęty do praktycznej nauki zawodów:
- elektryka,
Nie daleko mojego miejsca zamieszkania stoi jedna niemiecka firma, wyzysk ze ja p@%%?@%e, miasto jeszcze za
Jednak problem taki że większości w tych zawodówkach jest "DZICZ", co nie znaczy że wszyscy tacy są. Sam miałem przyjemność skończyć Technikum , kumple chociaż byli ogarnięci, nie uczyli się ale szacun dla nauczycieli jakiś był. No ale to już 5 lat jak tech pożegnałem. Mogło się wiele zmienić.
Brakuje tak na
Mieszkam w Elku. Tutaj do zawodowek, ida ludzie, ktorym sie wydaje, ze nie maja perspektyw na zdanie matury. Dlaczego? Dlaczego sa to co raz mlodsze roczniki, dlaczego co raz wiecej? Reforma szkolnictwa zapewne do tego sie przyczynila. Tak, zalapalem sie na ten shit, jako jeden z pierwszych rocznikow. Bylem w gimnazjum, ale wtedy jeszcze nie bylo az takiej "polityki pro rodzinnej". Bylismy przez rodzicow wychowywani, ze dzieci