Tauzen kwadratowy


Czyli 1030km rowerkiem solo i bez snu w 48h brutto. Czemu kwadratowy? Bo pozbierać kwadraty do zabawy po tym jak skończyło mi się #zaliczgmine. Większość zdjęć jest na Stravie, bo Wypok do dziś nie ogarnął zrobienia galerii, choć obiecywali już z 5 lat temu... Jak jadę coś większego to pojawia się też "live" coś na Instagram.

Pobudka o 4:30 w czwartek. Spakowany do Apidury (tosty, rzeczy na przebranie
metaxy - > Tauzen kwadratowy

Czyli 1030km rowerkiem solo i bez snu w 48h brutto. C...

źródło: comment_1595783844FzdXXCqqlHdQYz4DuagieE.jpg

Pobierz
521 435 + 1019 = 522 454

Przed wyruszeniem w drogę należy nabrać pokory.

Już od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie żeby zrobić na rowerze tysiąc kilometrów. Na raz.
Pomysłów na trasę było kilka, terminów też, sił za to nie było. Aż do teraz.

Przed wyruszeniem w drogę postuję na #rowerowyrownik i na #rower czy komuś by się nie chciało pojechać choćby kawałek. Info ląduje też na Stravie. Zbieram chętnych… I
MordimerMadderdin - 521 435 + 1019 = 522 454

Przed wyruszeniem w drogę należy nabr...

źródło: comment_1595783086YKs3b5IlDTxB9Nrz1CO15c.jpg

Pobierz
@MordimerMadderdin: gratki! Ja swoją relację wrzucę jutro. Miałem dziś, ale coś tam jeszcze muszę poprawić, a teraz praca.

Mój mózg śpi. Ja nie. Co to oznacza? W moim przypadku przewidzenia. Omamy. Słuchowe też. O czym uświadamia mnie Rafał. Każde się zdrzemnąć i zresetować.


@MordimerMadderdin: nie ma z tym żartów. Omamy z niewyspania są wręcz nierzeczywiste. I o tyle dziwne, że cały czas masz świadomość, że to nie jest prawda, po
  • Odpowiedz
Warszawa


Ot kolejny wypad #drozdzowkarze, tym razem na dystansie #600km, w siną dal na wieś zwaną #warszawa, z której to mamy trochę pociągów do domu, więc jest naturalnym celem podróży. Choć PKP robi wszystko, aby wyrobić ludziom miłość do Pendolino za miliony monet, ponieważ IC/TLK jest jak na lekarstwo.

Startujemy o 6 rano z Rynku w Krk z @Cymerek @wspodnicynamtb @ToroToro @Wiljer @rozpa @MrTashbiesh i naszym rowerowym prawnikiem. Po
metaxy - > Warszawa

Ot kolejny wypad #drozdzowkarze, tym razem na dystansie #600km...

źródło: comment_1594290742bcpmlUVIVI5Sftg5OAhwUx.jpg

Pobierz
476 938 + 539 = 477 477 (co za przypadek ;d)

TL; DR: A więc dojechałem nad morze z Wrocławia :D #chwalesie

O ile poprzedni weekend pogodowo był beznadziejny, o tyle prognozy na ten dawały nadzieję na zmieszczenie dłuższego dystansu. Toteż wraz z @cherrycoke2l ustaliliśmy, że jedziemy do Bydgoszczy, a jak będzie miejsce na więcej, to będziemy myśleć. Tym sposobem o 4:30 startuję z domu, by chwilę przed 5 przybyć na nasze
Dewastators - 476 938 + 539 = 477 477 (co za przypadek ;d)

TL; DR: A więc dojechał...

źródło: comment_1593378961K9nasJRntV5QpO4yfT0b0S.jpg

Pobierz
451 626 + 630 + 20 + 151 = 452 407

630 - Gdynia 11.06
20 - powrót z dworca 12.06
150 - powiedzmy że rozjazd 13.06

Gdynia

Czyli pierwsze sensowne ultra Anno Domini 2020

Do 9 czerwca konstytuowała się ekipa której by się chciało ruszyć tyłek i przejechać ze mną nad morze. Na rowerach. Na raz.

11 czerwca, coś około 3:00 zwlekam się z łóżka. Na śniadanie kawa, banan i cukierek
MordimerMadderdin - 451 626 + 630 + 20 + 151 = 452 407


630 - Gdynia 11.06
20 - ...

źródło: comment_15920828464qMzC1l8dOCKoXQNUA7xKJ.jpg

Pobierz
Do mamy na obiad


Dobrze rozpoczął się dzień, bo na 17km potrącił mnie samochód. Wyprzedzał mnie na skrzyżowaniu i zdążył to zrobić tylko o pół samochodu, a skręcał w prawo. Spuchła kostka i nadgarstek, a w rowerku pogięta tylna przerzutka. Pan do bankomatu i po pół godziny dalej w trasę. Dużo gruzów, dużo też takich na stromych podjazdach i zjazdach co bardziej nawet drażniło, bo cała energia szła w hamulce.

W domu
metaxy - > Do mamy na obiad

Dobrze rozpoczął się dzień, bo na 17km potrącił mnie s...

źródło: comment_15916912330ccF0TKU4d4eBaNHR3i7El.jpg

Pobierz
domyślam się, że osoby z doświadczeniem wiedzą jak bezpiecznie upadać ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@cadet: masz mniej więcej tyle czasu, żeby pomyśleć: "o #!$%@?" i już leżysz. Nie ma żadnego czasu na reakcję czy upadanie poprawne. Najgorzej, że przez wirusa SOR kazał mi spadać na drzewo, a żadna diagnostyka nie działała. Więc wyleczyło się samo z siebie i nie wiem dokładnie jakie były uszkodzenia. Niemal na pewno
  • Odpowiedz
Może nie najlepiej, ale jako tako


Czyli #700km na #rower z Krakowa do Suwałk, bo zapowiedzieli cieplejszą niedzielę i poniedziałek, więc postanowiliśmy to wykorzystać.

Pobudka o 4 rano, śniadanie i startujemy razem z @Mortal84 w niedzielę o 5. Razem, ale osobno, bo ja z Krk, a on ze Śląska. Ciemno, zimno (najmniej koło -5 stopni), ale przynajmniej sucho, więc tragedii nie ma. Po 90km spotykamy się na Orlenie w Szamotułach, zaś godzinę
metaxy - > Może nie najlepiej, ale jako tako

Czyli #700km na #rower z Krakowa do S...

źródło: comment_1582107582XI0IIUV2szyPiEncXolxaO.jpg

Pobierz
Wafa


Czyli #400km w styczniu dowodem na globalne ocieplenie. Start z Krk o 3:30 rano przy -3 stopniach, które bardzo szybko zamieniły się w -5 stopni i tak już sobie trwało to -5 przez ponad 100km. Stopy do amputacji, chyba jeszcze nigdy mi tak nogi nie zmarzły. Temperatura wydaje się pewnie dziwna dla ludzi z zachodu, a szczególnie Szczecina, gdzie w nocy mieli 8 stopni, a w dzień jeszcze więcej. Na trasie
metaxy - > Wafa

Czyli #400km w styczniu dowodem na globalne ocieplenie. Start z Kr...

źródło: comment_Bi9yRxJIrlUO8OqMxOHQemSTdcg7Ke4o.jpg

Pobierz
Stopy do amputacji, chyba jeszcze nigdy mi tak nogi nie zmarzły. Temperatura wydaje się pewnie dziwna dla ludzi z zachodu, a szczególnie Szczecina, gdzie w nocy mieli 8 stopni, a w dzień jeszcze więcej. Na trasie #krakow - #warszawa w ciągu dnia maks było 7-8 stopni, a głównie bardziej 5-6. No i dzień nadal krótki.


Ach to PKP ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
Hej,
dobrzy znajomi urlopują się we Władysławowie. Od mojego smsa o 'sztos pogodzie' skończyło się rozmową i zaproszeniem 'przyjeżdżaj'. Samochodem to żaden wyczyn, więc pomyślałem - oczywiście - o rowerze.

Tutaj pytanie jaką drogą?
@radoslaw-szalkowski Radek znalazłem Twoją wyprawę https://www.strava.com/activities/2351991430 - polecasz ciąć cały czas 91?
@metaxy Może jakieś sugestie?

Google proponuje: https://goo.gl/maps/T8KkurUDWg3nHjC28

Planuję start 16-17 z Łodzi we czwartek, żeby być na miejscu w okolicach południa w piątek. Szykuję się na
Kto wie - może ktoś też ma ochotę się przejechać? ;)


@sim_co: mam ochotę, ale mam już inne plan i jadę rowerem na Podkarpacie. Z trasą nie pomogę. Za daleko na północ, żebym znał. To co jechałem to po sugestiach Radka.
  • Odpowiedz
208 088 + 153 + 502 + 41 = 208 784

Małe podsumowanie kilometrów z urlopu.

Najpierw mała karkonoska wyrypa. Jako, że byłem z rodziną w Karkonoszach była okazja pojeździć trochę na rowerze przed Rajdem wokół Tatr po górach. Na początku udaję się w kierunku Karpacza w celu zaliczenia gminy, ale okazuje się, że sam podjazd do Karpacza Górnego potrafi już nieźle dać o sobie poczuć - od razu się rozgrzałem. Później
radoslaw-szalkowski - 208 088 + 153 + 502 + 41 = 208 784

Małe podsumowanie kilomet...

źródło: comment_xnczk5ncHOanJ4YXLN40OpfPh0pRhcjf.jpg

Pobierz
@radoslaw-szalkowski: Piszesz takie relacje a ja się cały czas irytuję, że jedyną czynnością jaką od dwóch tygodni jestem w stanie zrobić z rowerem to zmiana opony...
Gratulacje dystansu! Dobrze, że wyszło 502 bo znów byś musiał wokół dworca jeździć ;)
  • Odpowiedz
203 891 + 765 + 10 = 204 666

Nienawidzę kolarstwa (co najmniej przez trzy dni)

Czyli moja druga wyprawa nad morze, tym razem skuteczna. I tym razem w towarzystwie.

Z Jaworzna do Świnoujścia

Startuję kilka minut po trzeciej rano i obieram kierunek na Olkuski McD, gdzie chwilę czekam na współtowarzyszy. Po chwili z Krakowa dojeżdża @metaxy z Tomkiem i Mateuszem oraz @Mortal84 ze Ślunska i nim wybije piąta rano jesteśmy w
MordimerMadderdin - 203 891 + 765 + 10 = 204 666

Nienawidzę kolarstwa (co najmniej...

źródło: comment_IQqQ2MMSBdi1WNQxpfZVXv8ThVa2osrs.jpg

Pobierz
@MordimerMadderdin: Mortalowi nie potrafiłem nic mądrego napisać na Stravie, a siedziałem z rozdziawioną mordą z 10 minut i patrzyłem na to 8 z przodu, to i tutaj nie spodziewaj się mądrego komentarza :D Jedyne co mi się ciśnie na usta to "kolarstwo absurdalne", w pozytywnym sensie oczywiście :D
  • Odpowiedz
194511 + 649 = 195160

Wolne Miasto Gdańsk

Lajtowy start....

Plan żeby pojechać kiedyś z #jaworzno nad morze zrodził się już jakiś czas temu, ale jakoś nie było kiedy... Do teraz :)

W poniewdziałek kupuję bilet na pociąg z Gdańska do Katowic, na piątek na godz. 13:27. Nadal co prawda nie jestem pewien czy pojadę, ale bilet jakby co warto mieć:) Ostatecznie na jazdę decyduję się w środę po południu. Przygotowuję sprzęt,
MordimerMadderdin - 194511 + 649 = 195160

Wolne Miasto Gdańsk

Lajtowy start.......

źródło: comment_N1fPFExg9Saj6QmnV5n2f3UhfCVmKmDz.jpg

Pobierz
@krabozwierz: Pozdro panie kolego :)
@HalBregg: Z nogami całkiem spoko, nawykły już chyba. Ale rok temu puknął bym się w czoło na taką trasę. A jedzenie... Na start wziąłem cztery banany :) Zwykle uzupełniam po drodze, McDonald, Orleny itp. Czasami jakieś lokalne sklepiki, ale na wioskach to z nimi różnie bywa (nie można kartą, wyłączone lodówki itp.) I protip: Dobre są pastylki z Guaraną (na tej trasie zjadłem całe dwie,
  • Odpowiedz
Varsovia via Resovia


Czyli 552km, bo moje dzieciaczki chciały poprawić sobie życiówki na 500+km, więc zabrałem ich do Warszawy. Przez Rzeszów. Średnia wyszła prawie 30km/h, więc nawet nieźle. Z Wykopków udział wzięli @Cymerek @Mortal84 @edicsson @wspodnicynamtb @bynon @pe__pe @MordimerMadderdin @DerMirker, a także na niepełnym wymiarze km @regyam @ToroToro @banan77 @arczi @Wilier. Było też kilku "niewykopków".

Pobudka 4:30, śniadanko z uberryżem, 5:30 z @Cymerek jedziemy pod Głowę na Rynku, żeby
metaxy - > Varsovia via Resovia

Czyli 552km, bo moje dzieciaczki chciały poprawić ...

źródło: comment_xPnaLgeVmsG52anxkk5y1ZVkoltrwbra.jpg

Pobierz
552 km w 24 godziny. Matko.


@Noxgate przy odrobinie chęci i wprawy bez zarzynania się robi się 600km w 24h nawet solo. W grupie, szczególnie ci co jadą z tyłu, jest sporo łatwiej.

Gdy ja zrobię 60 to już ledwo żyję xD


@Noxgate: nawet nie wiesz jak łatwo poprawić swoją formę. @edicsson w tym roku bodaj w marcu jechała ze mną 200km i chciała #!$%@?ąć rowerem i nigdy więcej. Mamy koniec
  • Odpowiedz
bo to za mocno wieje albo za gorąco i ciągle kończy się na 50-60, a na początku września mam zamiar 150 przejechać i trochę się cykam że nie spełnie planu ;(


@Norciu: pocieszę Cię, że sam sobie piszesz scenariusz "porażki" (w dużej przenośni) i zarówno rozwiązanie tegoż problemu. 90% to głowa. No i jazda w grupie też pomaga. Solo ten dystans zrobiłoby pewnie 3-4 osoby. Bo po 300km nawet przy pewnym
  • Odpowiedz
174733 + 605 + 24 = 175402

Urlop należy zacząć z przytupem, zatem na zaproszenie Rowerowego Krakowa zabieram się z chłopakami i dziewczynami do Stolicy. Przez Rzeszów... Jadąc na rowerze z samego Jaworzna. Po drodze sporo przygód i wrażeń które pozostawiam wspomnieniom swoim i współtowarzyszy tej jakże epickiej pedalady.

A w skrócie:
Start z Jaworzna, będąc dość tęgo przeziębionym, na rowerze o 3:16 rano w sobotę (pobudka równo o 2:00)
Meta w
MordimerMadderdin - 174733 + 605 + 24 = 175402

Urlop należy zacząć z przytupem, za...

źródło: comment_qlKxuVBpMbBeUEXpZekNvHqBX6bF7v7w.jpg

Pobierz
170217 + 411 = 170 628

Jako, że ostatnie 300 km na strzał weszło mi całkiem sprawnie, to czemu by nie spróbować podjąć 400? Szybkie rysowanko trasy, dogadanie szczegółów z panem @fenter, kontrola pogody i po pracy dzida nad morze. Bardzo przyjemna, ciepła nocka, poranek już z 200km na liczniku. Mimo braku snu bardzo przyjemna jazda, zachwyciło mnie warmińsko-mazurskie i będę próbowała tam jeszcze w tym roku wrócić.

Jak to mawiał
edicsson - 170217 + 411 = 170 628

Jako, że ostatnie 300 km na strzał weszło mi cał...

źródło: comment_J1wUJnbiJQoHcbXIxcuXgbizHm1arDpj.jpg

Pobierz
139752 + 440 = 140192

Trochę w żartach rzuciłem, że pojadę rowerem odwiedzić syna na koloniach nad morzem, a on to potraktował tak poważnie, że nie było mowy, żeby go nie odwiedzić - trzeba uważać co się mówi ;) Wyjazd w sobotę rano pociągiem o 5:07. który startuje z 15 minutowym opóźnieniem, a po wyjechaniu z Warszawy ma już ponad pół godziny opóźnienia. Na szczęście do Malborka dociera 2 minuty przed czasem.
radoslaw-szalkowski - 139752 + 440 = 140192

Trochę w żartach rzuciłem, że pojadę r...

źródło: comment_ET0HTL9qqmorF6JG3wmKYjOYtpMjSarX.jpg

Pobierz
123373 + 408 = 123781

Wszystko przemawiało dziś za tym żeby nie jechac. Na początku lekki, później powodujący dretwienie szczęki oraz łzawienie oczu ból zęba, który się objawił wczoraj, zapowiadana temperatura, zaplanowany dystans w takich warunkach...
Ale nie chciało mi się siedzieć w domu. Zatem:
Prawie 9000 spalonych kalorii
Nieco ponad 12 litrów wypitych płynów (aczkolwiek jakoś za Skawina straciłem rachubę)
Ponad 16 godzin w siodle (netto)
Temperatura która w najcieplejszym (mam
MordimerMadderdin - 123373 + 408 = 123781

Wszystko przemawiało dziś za tym żeby ni...

źródło: comment_YurSbfzza9pkIEM7GDYvyHuT9RSFwgsO.jpg

Pobierz
119884 + 400 = 120284

w niedzielę @metaxy wybierał się na mecz Polska - Izrael (swoją drogę pierwszy raz pojawił się na meczu reprezentacji i od razu widać poprawę w grze naszych Orłów - trzeba zrobić zrzutkę na bilet dla niego na mecz ze Słowenia ;) więc postanowiłem mu potowarzyszyć. Opcji dołączenia było wiele - w końcu jakby nie patrzeć z Łodzi nie jest tak daleko do Warszawy - ale skończyło się
radoslaw-szalkowski - 119884 + 400 = 120284

w niedzielę @metaxy wybierał się na me...

źródło: comment_G7arIFhDuli767MD3jStpDB7OC6VxNET.jpg

Pobierz