Aktywne Wpisy
wfyokyga +53
Miruny pijcie ze mną kompot! Wróciłem z porodówki, po ciężkich bojach różowa urodziła synka! (。◕‿‿◕。)
Co to za uczucie trzymać takiego kabana małego na rękach, polecam z całego serduszka!
#chwalesie #czujdobrzeczlowiek
Co to za uczucie trzymać takiego kabana małego na rękach, polecam z całego serduszka!
#chwalesie #czujdobrzeczlowiek
w niedzielę @metaxy wybierał się na mecz Polska - Izrael (swoją drogę pierwszy raz pojawił się na meczu reprezentacji i od razu widać poprawę w grze naszych Orłów - trzeba zrobić zrzutkę na bilet dla niego na mecz ze Słowenia ;) więc postanowiłem mu potowarzyszyć. Opcji dołączenia było wiele - w końcu jakby nie patrzeć z Łodzi nie jest tak daleko do Warszawy - ale skończyło się na przechwyceniu ekipy zaraz po przekroczeniu granicy łódzkiego i takim oto sposobem udało się pobić swoją życiówkę. Moje przywitanie z tagiem #400km - mam nadzieję, że nie ostatni raz używam tego tagu :)
Przy okazji wpadło 5.000 km w tym roku - połowa zaliczonego celu przejechana :D
#rowerowyrownik #rowerowalodz #ruszlodz #wykoptribanclub #100km #200km #300km #400km (nr 1) #zaliczgmine (+7)
@brian_de_rossali: wyrozumiałą :)
@brian_de_rossali: o której startuje, o której planuję powrót i z kim jadę + co jakiś czas meldunek z trasy, szczególnie jak jadę sam. Kiedyś jeszcze udostępniałem swoją lokalizację w Google Maps.
myślę, że jest to kwestia stopniowania dystansu - wie, że taki dystans nie jest już dla mnie czymś nierealnym. Ale pewnie jakbym powiedział, że jadę np. 700 km
@brian_de_rossali: jaki masz na razie najdłuższy dystans przejechany jednego dnia?
@brian_de_rossali: to może spróbuj najpierw jakieś 200-250 km - może Wrocław albo Warszawa jakoś naokoło trochę, bo nad morze to jednak ponad 350 km trzeba przejechać - chyba, że rozłożysz na 2 dni. Chociaż z doświadczenia wiem, że jak nie jeździ się bardzo dużo, to pierwsze kilometry następnego dnia są ciężkie.
@radoslaw-szalkowski: Niech się tylko chłodniej zrobi...
@aldi7x: dzięki!
ja dokręcałem do 400 km na parkingu pod PKiN ;) ale nawet jakbym nie dokręcił to nie brakowałoby mi motywacji do dalszego jeżdżenia.
@Zelazko_MPM: najpierw za zimno, teraz za gorąco...