Dzień 7/31
Medytacja jakoś tak pozwala "czyściej" spojrzeć na pewne rzeczy. Patrzyć się na coś i na prawdę to widzieć nie odbiegając w wir myśli, nie jest to łatwe ale na prawdę się da! Dziś medytowałem na balkonie z otwartymi oczami obserwując rozbłyskujące burzowe niebo w oddali nad miastem. Ciągle się na tym przyłapuje, jak tracę czas na zbyt daleko wybiegające, zaśmiecone myśli, mało jest skupienia na tym na czym na prawdę
Medytacja jakoś tak pozwala "czyściej" spojrzeć na pewne rzeczy. Patrzyć się na coś i na prawdę to widzieć nie odbiegając w wir myśli, nie jest to łatwe ale na prawdę się da! Dziś medytowałem na balkonie z otwartymi oczami obserwując rozbłyskujące burzowe niebo w oddali nad miastem. Ciągle się na tym przyłapuje, jak tracę czas na zbyt daleko wybiegające, zaśmiecone myśli, mało jest skupienia na tym na czym na prawdę
















Rzeczywistość, czym jest jest? To w czym żyjemy przecież. Sam tak myślałem, ale... ale powoli odkrywam, że to w czym żyjemy nie jest rzeczywistością, ale czymś w rodzaju przekłamanego odbicia tej rzeczywistości, zbyt mocno zniekształconego naszymi emocjami i zbędnymi myślami. A gdyby tak się częściowo uwolnić z tego bałaganu?
Tym razem dokładnie 17 minut, tyle było dla mnie idealne. Na początku znowu trochę paniki.
źródło: comment_1NdoIVFw2WrkTpCwMtIzDOMJHH57xWWH.jpg
Pobierz@Freakz: Trafiasz w sedno rzeczy. Właśnie o to chodzi.
Z czasem, nawyki z medytacji można przenosić do codziennego życia, kształtując w ten sposób nowy, w pewnym sensie, sposób własnego istnienia.
To jak niekończąca się nigdy, wspaniała przygoda,
@mitholo: Ale dlaczego nazywasz to "rzeczywistością"? To nie jest rzeczywistość. To jest właśnie ta chmura myśli, wyobrażeń, interpretacji, ocen itp., w której