Aktywne Wpisy
Badmanek +284
Zawsze fajnie się czyta wpisy osób, które sympatyzują z rosją. Jakie to musi być dla nich ciężkie, że muszą teraz pisać o Tym jak Putin się zemści, jak to Ukraińska ofensywa nic nie da.
Przypomnę wam, że 901 dni temu zaczął się ten spektakl upokorzenia dla rosji.
Ta cała potęga okazała się gówno warta i rosja okazała się być naga
Napadli
Przypomnę wam, że 901 dni temu zaczął się ten spektakl upokorzenia dla rosji.
Ta cała potęga okazała się gówno warta i rosja okazała się być naga
Napadli
SarahC +5
Mirki, mam dzisiaj urodziny i zastanawiam się co by sobie kupić z tej okazji dobrego do jedzonka
Rzeczywistość, czym jest jest? To w czym żyjemy przecież. Sam tak myślałem, ale... ale powoli odkrywam, że to w czym żyjemy nie jest rzeczywistością, ale czymś w rodzaju przekłamanego odbicia tej rzeczywistości, zbyt mocno zniekształconego naszymi emocjami i zbędnymi myślami. A gdyby tak się częściowo uwolnić z tego bałaganu?
Tym razem dokładnie 17 minut, tyle było dla mnie idealne. Na początku znowu trochę paniki.
Nauczyłem się, że nie mogę z tym walczyć, należy po prostu obserwować jak coraz to nowsze myśli i emocje przychodzą... i odchodzą. Takie proste, a tak ważne. Czuję się lepiej ;)
#freakzmedytuje #freakz #30dnichallenge #30dnibezprokrastynacji #medytacja #nadtag
@Freakz: Trafiasz w sedno rzeczy. Właśnie o to chodzi.
Z czasem, nawyki z medytacji można przenosić do codziennego życia, kształtując w ten sposób nowy, w pewnym sensie, sposób własnego istnienia.
To jak niekończąca się nigdy, wspaniała przygoda,
@mitholo: Trochę niedokładnie to określiłeś, bo dokładnie to chodzi o to, że medytacja zaczyna sie rozciagać na całe życie. Przestajesz rozróżniać życie na czas kiedy "medytujesz" i kiedy "nie medytujesz", medytacja trwa cały czas.
Tak. Właśnie to miałem na myśli, ale nie chciałem napisać zbyt obcesowo i radykalnie - dlatego napisałem tak, jak napisałem.
Wpływ medytacji na nasze codzienne życie (a także szeroko rozumiane zdrowie - psychiczne i fizyczne), to długi, wymagający pracy i czasu proces. Kto tego doświadczył, ten wie. Ciągła praktyka sprawia, że życie codzienne i medytacja stopniowo stają jednym i tym samym, ale - nie następuje to od razu.
W swej najdoskonalszej formie praktyka prowadzi do głębokich zmian światopoglądowych, do innego, nowego sposobu odzwierciedlania rzeczywistości. Zaczynasz rozumieć, że to ty sam tworzysz rzeczywistość, nadając jej indywidualny sens własnymi myślami, ocenami i interpretacjami. Zaczynasz rozumieć, że sam jesteś twórcą rzeczywistości: dostarczasz sobie nawykowych przekonań i myśli (przecież nikt za ciebie tego nie robi), które prowadzą ciebie do wciąż tych samych, zazwyczaj negatywnych, emocji. To właśnie twoje własne myśli, przekonania, oceny i interpretacje są sprawcami twojego przedłużającego się, całkiem zbędnego dyskomfortu i cierpienia.
Z czasem odkrywasz sensowność i przydatność innego sposobu funkcjonowania, którego istotą jest raczej obserwacja niż dążenie do zmieniania czegokolwiek i kogokolwiek przez daremne usiłowanie. Rezygnujesz
@mitholo: Ale dlaczego nazywasz to "rzeczywistością"? To nie jest rzeczywistość. To jest właśnie ta chmura myśli, wyobrażeń, interpretacji, ocen itp., w której