Złote czasy, wsiadało się w swoim mieście i jechało niby na studia, ale jednak człowiek myślał, że może to jakaś wywózka do obozu koncentracyjnego - niedomykające się drzwi od wagonów - wypadłeś, Twoja strata, grzanie "foteli" na zero albo na maksa, piękna woń z kibelka, bo drzwi też się nie domykały, stanie w polu po 2h bez
Złote czasy, wsiadało się w swoim mieście i jechało niby na studia, ale jednak człowiek myślał, że może to jakaś wywózka do obozu koncentracyjnego - niedomykające się drzwi od wagonów - wypadłeś, Twoja strata, grzanie "foteli" na zero albo na maksa, piękna woń z kibelka, bo drzwi też się nie domykały, stanie w polu po 2h bez
No dobra, wczoraj przyjęli mnie na oddział i dziś mi to lewe jajko wycinają. Jestem 4. w kolejce. Trochę się cykam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ciekawe kiedy mnie wypiszą, jest szansa na wtorek.
Wczoraj to była masakra, kazali przyjść na 8:00, ale prawie przez godzinę nic się nie działo. Potem jak już byliśmy na oddziale, to pielęgniarka wszystko wypisywała