@kwiatekelo: napisał typ co musi walczyc z masturbacja bo przez brak kobiet w jego zyciu ma zaburzenia ; ) moze jakis chłopak cie przygarnie? alfons wszelakiej masci przegrywow przyciaga jak widac
Warszawa, 18 stycznia 2019 roku. 29-letni Michał Krajewski, pracownik kolei i zapalony modelarz, wracał z nocnej zmiany na stacji Warszawa Wschodnia. Była 5:40 rano, temperatura spadła poniżej -10°C, a ulice były niemal puste. Przechodząc przez most Gdański, zauważył młodą kobietę stojącą za barierką, wychyloną nad zamarzniętą Wisłą.
Nie zastanawiał się długo. Zbliżył się powoli, zaczynając spokojnie rozmawiać, ale zanim zdążył ją chwycić, kobieta skoczyła.
@sztywny_misza niestety tych odmrożonych palców nie udało się uratować i musieli mu amputować nogę przez co ostatecznie stracił pracę. Czasami widzę go na patelni jak żebrze, to smutne jak czasami kończą bohaterowie (╯︵╰,)
Szacunek dla morskich wilków! Sporo wysiłku kosztowało umożliwienie realizacji obowiązków obywatelskich w tak odległych warunkach.
Sam jako emigrant musiałem jechać ponad 2h żeby oddać głos. Cholernie mi się nie chciało zebrać ale jak już dotarłem do urny to emocje zrekompensowały niewygody, na dogrywkę też jadę.
Dlatego jak ktoś mieszka 500m od lokalu wyborczego gdzie jego nazwisko już jest na liście i mu się "iść nie chce" - cholera jasna głosujcie póki jeszcze
16 września 1976 roku mistrz świata w pływaniu w płetwach kończył 13-milowy bieg treningowy w Armenii, gdy nagle usłyszał niepokojący dźwięk. Trolejbus przewrócił się przez ścianę zapory i wpadł do jeziora Erewan. 23-latek natychmiast wbiegł na miejsce zdarzenia, rozebrał się i zanurkował do zanieczyszczonej ściekami wody, aby uratować jak najwięcej ludzi. Pomimo prawie zerowej widoczności, Karapetyan popłynął 15 stóp w dół (5 metrów), aby dotrzeć do trolejbusu, tylko po to, by odkryć,
Facet jechał 250 km na godzinę. Zabił całą rodzinę którzy umierali w ogromnym bólu i cierpieniu. Uciekł z miejsca zdarzenia. Ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości poza granicami kraju. Grozi mu DO 8 lat więzienia.
Takie banery w Polsce przeszkadzają ŻYDOM. Zmusili prywatną firmę do ich usunięcia. Na szczęście wykop to miejsce gdzie dalej istnieje wolność słowa( ͡°͜ʖ͡°) #polska
@inkill: z tego posta dowiedzialem sie, ze te banery przeszkadzaja ŻYDOM, ponieważ państwo Izrael dokonuje ZBRODNI WOJENNYCH na Palestyńczykach. ( ͡°͜ʖ͡°)
@miro-lanka: Przehulał bym wszystko w tydzien. Pojechał bym na wycieczkę do tajlandii i ogarnął sobie 3 najładniejsze dziewczyny z siusiakami. Impreza by była mocarna. Po powrocie bym kupił dom i żył dalej szczęśliwie z rodzinką
#kupujpolskieprodukty #kupujcopolskie Uwaga, post jest neutralny politycznie, a wszystkie skojarzenia z kandydatami na prezydenta są przypadkowe. ( ͡º͜ʖ͡º) Dzisiaj pragnę przedstawić listę polskich i zagranicznych marek wafelków czekoladowych. Czas powiedzieć "sprawdzam" w kontekście narodowości ich producenta. A w tej kategorii niestety jest źle, ale może jeszcze nie tak bardzo.
Zachęcam do kupowania polskich produktów, wspierajmy naszą gospodarkę na skalę swoich możliwości, czyli w zakupach codziennych!
Tak wygląda obraz 90% kierowców stoduł na kołach czyli brak wyczucia pojazdu ludzie którzy powinni kupić coś małego wybierają wielkie kruwsko na kołach bo jest modne potem sie notorycznie słyszy a zatrzymaniach tramwaju który nie może przyjechać przez źle zaparkowane auto bo właścicel crossOVERA nie potrafi tym jeździć #motoryzacja #samochody
@Lardor Zastanawiam się, skąd się to bierze, że ludzie nie myślą o innych? Że nie mają takiego instynktu żeby się zastanowić, że nie są sami? Że ktoś obok może czegoś potrzebować? Dla mnie to od zawsze oczywistość, ale jak widać, nie dla każdego i nie potrafię pojąć przyczyny. Przecież myśląc o sobie wzajemnie żylibyśmy w lepszym świecie
No to teraz historia cen transakcyjnych nieruchomości wzorem np. UK, a następnie rozbicie „banków ziemi” trzymanych tylko i wyłącznie w celach spekulacyjnych oraz kataster od 3 nieruchomości.
Oczywiście, bo każdy kupujący czuje się w pełni komfortowo z tym, że zamiast przeczytać sobie cenę na www musi brać wolne i dymać przez pół miasta do brzuchatego pana dewelopera, aby rozpocząć "negocjacje". I proces ten powtarzać na kilkunastu innych inwestycjach.
Będziecie publikowali ceny i będziecie szczęśliwi.
Oni już tam są od dawna. Klęczą pod stolikiem (który obiecywali wywrócić).