#gownowpis #zarobki #polska #programowanie
Dobra, niech mi ktoś wytłumaczy - fakturka co miesiąc >30k netto więc jest z czego żyć, wg statystyk w top kilka procent najlepiej zarabiających. No i idę do Starego Browaru w Poznaniu czyli takie dosyć fancy centrum handlowe, chodzę po niektórych sklepach i patrzę na ceny np. ciuchów po kila stów jak nie tysięcy - dla mnie jest bardzo drogo.. a ludzie kupują je jak #!$%@?. I teraz
Dobra, niech mi ktoś wytłumaczy - fakturka co miesiąc >30k netto więc jest z czego żyć, wg statystyk w top kilka procent najlepiej zarabiających. No i idę do Starego Browaru w Poznaniu czyli takie dosyć fancy centrum handlowe, chodzę po niektórych sklepach i patrzę na ceny np. ciuchów po kila stów jak nie tysięcy - dla mnie jest bardzo drogo.. a ludzie kupują je jak #!$%@?. I teraz
Macie może jakiś system na czytanie książek technicznych? Z czytaniem nie mam problemu, książki popnaukowe czy literaturę faktu wciągam i potrafię na jednym posiedzeniu 150 stron ogarnąć, ale wydaje mi się, że przy czytaniu książek technicznych kompletnie się to nie sprawdza, bo mam takie poczucie, że ta wiedza ulatuje zaraz.
Zacząłem się zastanawiać czy może nie wartoby sobie czytać najpierw tak, że nie skupiam się jakoś szczególnie przy pierwszym
Co do książek ogólnie, to przede wszystkim polecam te z wydawnictwa O'Reilly lub Manning. Unikałbym natomiast tych z Packtu, chyba że ktoś zaufany którąś z nich Ci poleci.