Nostalgia piekarska: pierwszy biały chleb na zakwasie który piekłem, tarzynkowy. Nie piekłem go już od dawna, zapomniałem jaki jest dobry. Cztery bochenki po 400 gramów każdy.
Powtórka z chleba cheddar&chilli na wodzie drożdżowej. Pilnowałem czasu, więc chleb nie przerósł, mniej się też rozlał, równiej podniósł i ładnymi dziurami. Użyłem dojrzały cheddar, dodałem zieloną papryczkę. Dało to dużo mocniejszy aromat i smak.
@lukaschels: W sensie że jaką? Wielokrotne składanie ciasta naciąga jego powierzchnię i sprawia że skórka jest gładka. Po uformowaniu bochenka umieszczam go w koszyku, Ponieważ ciasto jest wysoce nawodnione, łatwo się klei, więc aby zmniejszyć klejenie, mam takie pokrowce lniane na koszyki. Pokrowiec oprószyłem mąką ryżową, do której nic nijak się nie klei. Trochę zostało na chlebie bo nie
Mój chleb, na wodzie drożdżowej i zakwasie pszennym (w sensie wrzuciłem odrzut z dokarmiania, taki przejrzały), z cheddarem i chili. Hydracja 70%, bez zaczynu, bardzo przeciągnięty, więc się rozlał na płasko. Ale smaczny jest. Zacząłem koło piątej, skończyłem koło północy. Mogłem nie nacinać, może by tak nie sflaczał. Zaskakująco łatwo dał się jednak ciachnąć, zazwyczaj żyletka mi się klei do ciasta. To jest ogólnie ciekawa sprawa. Gdy patrzę na cudze chleby to
Borodinski to chleb rosyjski. Nie jest jakimś magicznym, starożytnym chlebem, z przepisem przekazywanym z dziada pradziada, ale jest troszkę wymagający, szczególnie w kwestii składników.
Najtrudniejszy w uzyskaniu jest czerwony słód żytni, więc postanowiłem znaleźć nieco prostszy przepis bez niego. Sam słód spróbuję kiedyś zrobić i wtedy zmodyfikuję przepis.
@tptak: z przepisu na słód który jest podlinkowany pod ten tekst można wywnioskować że będzie to słód karmelowy właśnie. Tylko ty potrzebujesz zmielony na mąkę, w sklepach dla piwowarów sprzedają albo cały albo ześrutowany więc zostaje ci jeszcze mielenie.
Grunt to zdrowa kolacja. Domowej roboty brioszka i pulled pork, rukola, chilli, cheddar, papryka żółta, zeszklona cebula czerwona, sos barbecue Jack Daniels. Do tego session IPA z FourPure. Nawet ok.
@Biszkopcik: Żółta papryka. Ser to te żółtawe paski na dole. Myślałem czy nie dać ananasa, ale musiałbym kiedyś spróbować go obsmażyć z cebulą i spróbować z sosem barbecue żeby ocenić czy to jadalne.
Upiekłem brioszki z przepisu Hamelmana. Prawiw nie wyszły przez drożdże, których pierwotnie użyłem. Suszone z tutejszego Lidla to taki groszek, który jak się okazuje nie rozpuszcza się w zimnych składnikach. Po dwóch godzinach ciasto miało dziwne grudki i zero rozrostu. Wziąłem inne drożdże i rozrobiłem, wmieszałem w ciasto - ruszyło momentalnie. Ciasto było z 10 godzin w lodówce przed obróbką. Jest bardzo tłuste - 450 g masła na 900 g mąki chlebowej.
Halyna rób bygos, nie wytrzymie! Znalazłem paczkę z ziarnami, którą rzekomo doręczył we wtorek kurier. W śledzeniu paczki było, że wręczył do moich rąk i jakiś podpis, nie zostawił żadnej kartki. Na załączonym zdjęciu paczka jak ją znalazłem. Nie pomogło pewnie w jej znalezieniu to, że dwa dni leżała pod śniegiem, a pozostałe trzy na przemian w deszczu i lodzie. Zawartość niby wygląda ok, ale boję się że ziarna przemarzły. Napisałem do
Raz na jakiś czas nachodzi mnie, żeby upiec chleb. Ale nie taki chlebuś, bocheniątko jak z mikropiekareńki. Taki co jak się kiedyś szło do sklepu i prosiło o okrągły, to starczał na dzień dla rodziny dziesięcioosobowej. No to upiekłem. Pain au levain na mieszanym zaczynie od Hamelmana. Trochę się boję, że w środku będą wielkie dziury, zobaczymy rano. Kostka masła 250g dla skali. #bojowkapiekarska
@Kurisutofa: To co mi się najbardziej podoba w tym tagu to to, że nie oceniamy. Ktoś przestał pisać? Nie ma problemu. Ktoś chce maszynę do chleba kupić? Nie ma problemu. Ktoś nie chce zakwasu, tylko drożdże? Nie ma problemu. Coś nie wyszło? Nie ma problemu (znaczy się pomożemy, doradzimy, powtórz; super że próbujesz). @thevion: Gdyby było kilkoro chętnych, moglibyśmy np. przygotować kilka przepisów, wystosować nagrody (ja mógłbym komuś zafundować Hamelmana,
Upiekłem dzionie. Jest to taka pieczona kiszka, nadziana farszem z macy i podgardla/boczku. Tradycyjna potrawa z Rakowa w Świętokrzyskiem. https://breadcentric.com/2016/12/23/dzionie/ Moja Mama pochodzi z Rakowa i robi dzionie na Boże Narodzenie i na Wielkanoc. Ja zacząłem dwa lata temu. Na drugi dzień świąt zjeżdżaliśmy się do Babci z ciociami, wujkami i kuzynami, każdy przywoził swoje dzionie i wędliny do oceny. W tym roku po raz pierwszy wiozę dzionie do Mamy.
#bojowkapiekarska #gotujzwykopem #pieczzwykopem