Niesamowitym przykładem syndromu sztokholmskiego są dla mnie osoby postronne broniące astronomicznych zarobków lekarzy z NFZ, typu Aneta lat 40 kasjerka na minimalnej lub Mariusz lat 47 pracownik serwisu samochodowego. Liczne głosy od tych ludzi - "Trzeba było się uczyć", "Oni ciężko się uczyli przez 6 lat na studiach, zarobki 100k im się po prostu należą". Zupełnie jakby inni ludzie potrzebni gospodarce nie musieli się uczyć czy równie ciężko albo i ciężej pracować,
@Adolf_HODLer: xdd kolejny libek broniący klasy wyzyskującej no ja nie mogę na stażu masz ponad 7k brutto. to jest więcej niż kasjerka, to jest więcej niż 99% innych studentów na jakimkolwiek stażu, a przypomnę, że na staże po innych kierunkach to trzeba się wgl DOSTAĆ, a po lekarskim masz go gwarantowanego i to za niemałe pieniądze jak za STAŻ. 5 lat specjalizacji.. no albo i nie bo jak nie idziesz
@KukiScotland juz tlumacze: laska chce czada albo czad lite'a ktory nie ruchał. Jak wygladasz jak chudy prawak z dziewiczym wąsem to o ciebie nie chodzi xD
źródło: 1000019295
Pobierzabsolutna topka najgłupszych osób w historii patostreamów [zaraz za proboszczem i baobabem]