Chyba w końcu znalazłam remedium na opryszczkę wargową. 30 lat mi to zajęło XD
Żadne maści, kremy, plastry na nic. Heviran pomagał ale strasznie obciążał nerki. Wypróbowałam naprawdę wszystko. Od metod spod aluminiowej czapeczki po te sprawdzone, lekarskie. Wszystko jak krew w piach.
Chyba na tt trafiłam na jakąś zielarke i polecała ocet wrotyczowy. Aktualnie gdy oprycha wychodzi smaruję tym specyfikiem. Wirus się pojawia ale pęcherzyki nie rosną. Schną
Chciałbym się dowiedzieć co najbardziej przeszkadza(ło) Wam w doświadczeniach z takimi firmami? Pytam, bo chciałbym zbudować sposób komunikacji i pomyśleć nad wartością dodaną, którą możemy zaoferować klientom. Na razie stawiamy na:
- świetną obsługę klienta (mam w tym spore doświadczenie) w tym proponuje zawsze umowę oraz ustalenia przesłać na email (nie na gębę),
- szybkie i dokładne wyceny (nie wiem czy nie są zbyt transparentne, bo wyceniam całkiem dokładnie każdą pozycję, np: Terakota 4m2, 90zł/m2 = 360 zł. Na razie klienci i potencjalni klienci są z tego bardzo zadowoleni)
- wysoką jakość wykonania (wiadomo ( ͡° ͜ʖ
Gdybyś był bliżej, miałbym robotę na wiosnę.