Obajtek: „Wpuszczając NIK do Orlenu złamałbym prawo”
Prezes Orlenu Daniel Obajtek: „Mam opinie czterech kancelarii które mają wysoką renomę że Najwyższa Izba Kontroli ma kontrolować środki publiczne, tu nie ma środków publicznych i niema podstawy prawnej żeby NIK miałby nas kontrolować, wpuszczając NIK złamałbym prawo” ( ͡° ͜ʖ ͡°)
z- 211
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Oni mają jakąś moc sprawczą, czy jedynie są jakimś "mediatorem" w całym postępowaniu reklamacyjnym i z ewentualnym oszustem trzeba się dogadać na własną rękę, czyli w przypadku trafienia na cwaniaka trzeba się sądzić itp?
#pytanie #allegro #zakupy
też tak myślałem, z reguły przy jakichś drobnych zakupach nie było problemu, tym razem jednak jest inaczej.
początek tej historii opisywałem tutaj:
https://www.wykop.pl/wpis/69009685/witam-wszystkich-mam-prosbe-o-wykopefekt-poniewaz-/
Generalnie jeden wniosek POK został rozpatrzony dość hmm... niespecjalnie.
Poproszono sprzedającego który ma lapka i moją kasę o to, żeby poszedł do serwisu, wycenił naprawę, koleś miał odesłać nowego laptopa, tym razem zgodnego z opisem a Allegro miało pokryć koszt naprawy.
Stanęło na tym, że typ ma
nie mniej jednak w przypadku towaru niezgodnego z opisem powoływanie się na ten charakter zawodowy i tak jest bezpodstawne.
zostało to wypunktowane przez pracownika allegro w dyskusji, no ale na tym się skończyło.
nadal jestem bez kasy i sprzetu i bez większych
przeraża mnie to, że 70% osób na które trafiam po prostu ma totalnie za przeproszeniem #!$%@? w tą sprawę, nawet nie zapoznaje się z treścią dyskusji i tylko informuje, że przekazuje sprawę dalej po czym z reguły
dyskusję prowadzę już przez prawie 2 miesiące (od 17 listopada) i nic z niej nie wynika, nadal nie mam laptopa ani pieniędzy.
po prostu czuję się bezsilny, ponieważ pomimo tego, że na wszelkie możliwe sposoby udowodniłem swoją rację (częściowo dzięki pracownikowi Allegro, ponieważ nie znam wszystkich kruczków prawnych, natomiast uważam, że znać ich nie muszę, gdyż nie zajmuje się obrotem sprzętu elektronicznym zawodowo) sprzedający wystarczy, że
prosi mnie Pan o założenie dyskusji, a ta dyskusja trwa od 17 listopada, dlaczego pozwalacie sprzedającym na niezgodne z prawem zagrywki i dajecie mu możliwość przetrzymywania zarówno towaru jak i pieniędzy?
za każdym razem gdy kontaktuje się z waszymi pracownikami każdy ma zupełnie inne zdanie na temat danej sprawy, mało kto w ogóle poświęci nawet 5 minut rozmowy na zapoznanie się