Stało się! Za miesiąc będę miał już #goldenretriever w domu! I teraz ciągle się zastanawiam nad imieniem dla niej. Krótkie, łatwe do wołania… pomożecie? #psy #pytanie
Typ wygląda jak z jakiejś rozkładówki Calvina Kleina - i może nawet tam był bo w zainteresowaniach wpisał modeling. Przez chwilę nawet myślałem że to jakaś wersja Projektu Klaudiusz no ale widziałem typa na żywo i nawet prowadziłem z nim jedną rozmowę xD
Loszkom z mojego działu dosłownie od#ebało i w kółko gadają o tym chadzie. Dzisiaj nawet w kuchni naszedlem jedną z nich jak cisnęła
Można se tak o wykupić w szkole jazdy godziny żeby sobie poćwiczyć? Mam prawko od prawie 10 lat, ale ostatni raz jeżdziłem manualem w 2015 roku na egzaminie i w ogóle nie potrafię go używać, a będę tego potrzebował i to na cito tak żeby sobie pojeżdzić z 4-6 godzin w przyszłym tygodniu. Wiem że to wszędzie inaczej wygląda, ale może ktoś się orientuje bo chciałbym wiedzieć na co się przygotować
@Joii teoretycznie nie można, bo jak masz uprawnienia to nie możesz jeździć jako kursant z L-ką na dachu, ale z większością szkół można się dogadać. Sprawdź czy masz ważne badania
Dręczą mnie sny o tym, że nie da się mnie kochać. Zazwyczaj po prostu zapętlają się sytuacje w której ktoś na moich oczach jest przez kogoś kochany, jednocześnie odrzucając mnie, ignorując jak psa. Źle się czuje. #przegryw
@H0nney też tak mam, najgorsze są sny, że ktoś kogo kocham trzyma za rękę inną i mówi, że ma mnie w dupie, bo nowa lepsza i mam #!$%@?ć, plus się razem z tego śmieją [*]
@zuczek_blyskawica kurczak doprawiony imbirem, czosnkiem, solą, pieprzem i papryką gochugaru plus troche oliwy, grilowany. Na to burata, wsadzone w podpieczoną bułkę. Sałata z młodych liści szpinaku, roszponki i botwiny, ze świeżym ogórkiem, papryką, czerwoną cebulą i pomidorkami koktajlowymi, wymieszana z sosem vinegrett ʕ•ᴥ•ʔ
@Jan_Paolo_Secondo ja dzisiaj jadłam przysmaki kuchni polskiej, pierogi z gęsiną na demi glace z kości gęsich, z oliwą lubczykową, sałatką z kalarepy i rzodkiewki, oraz kaczkę sous-vide na miodzie pitnym, z sosem ogórkowo-agrestowym, do tego fondant ziemniaczany, ostatnio także zupę rybną z trzech rodzajów ryb i na szyjkach rakowych i sałatkę z gęsich wątróbek z sosem żurawinowym. Kolega chyba myli kuchnie PRL-owską z kuchnią polską, która daje piękne pole do popisu, a
#modameska pytanie do ludzi z roczników 92 lub starszych, jak to było w takim np 2008 roku z mentalnością ubierania się? Tzn czy były na przykład koszulki z Calvina kleina normalnie w sklepie lub jakiegoś tommyego hilfigera? Czy może nie? Bo jak widzę zdjęcia nastolatków ew studentów z takiego czasu to wygladaja jakby ubierali sie co znajdą pod ręką w sklepie
@Alvarez17 w 2008 miałam 18 lat i doskonale pamiętam, że już większość popularnych sieciowek była dawno dostępna, natomiast nie było social mediów które hajpowały jakie szmaty i od kogo nosić. Zaczął się jutub i polki na emigracji pokazywały ciuchy z prajmarka i tkmaxx i połowa bab o takich marzyła. Dziewczyny ubierały się w to co widziłay na "blogach modowych" albo w gazetach typu "Filipinka". Szczytem mody i bogactwa było posiadanie np oryginalnych
O co chodzi z tym wyśmiewaniem 30 latków mieszkających z rodzicami? To jakaś desperacka próba wywołania presji na tej grupie społecznej, bo kredyty i mieszkania ostatnio nie schodzą?
Od lat czytam forum bankiera, więc jeśli przełożyć to na rynek nieruchomości to musi być naprawdę źle ( ͡º͜ʖ͡º) #nieruchomosci #gielda
@fhgd moja siostra lat 40 mieszka z rodzicami, aktualnie mają jakieś 100mkw na głowę i 5 arów ogrodu, tymczasem kredyciarze w kawalerkach za pół miliona:
@HHokuss moja siostra jest zaradna. Wyprowadziła się w wieku 18 lat. Później dokonała innego wyboru i wszyscy są zadowoleni. Nie wróciła z podkulonym ogonem, po prostu tak zadecydowała, logistycznie i ekonomicznie dokonała najlepszego dla niej wyboru i nie musi się zadłużać, a zadłużanie się w banku na 30 lat nijak świadczy o zaradnosci, jedynie o podejmowaniu ryzyka i jakiejś odwadze/głupocie. Zazdroszczę sobie i mojemu rodzeństwo, że mamy spoko rodziców i mamy dom,
@DonTom moi rodzice nie dostali mieszkania, ojciec jeździł 20 lat do Niemiec żeby wybudować i wykończyć dom, z tego 10 lat trwało zeby sie do niego wprowadzić. Połączył parapetówe z 40 urodzinami, wiec nie wiem czy to tak szybko. Nigdy nie wziął kredytu. Po materiał trzeba było albo czekać w kolecje, albo jeździć po niego kilkaset km (ojciec jechał po okna do Koszalina, a mieszka pod Wrocławiem).