Wpis z mikrobloga

@Alvarez17: Jak w paczce z Niemiec koleżanka mamy wysłała mi oryginalne Pumy, to pamiętam, że w szkole koledzy przychodzili popatrzeć na prawdziwe "buty z Niemiec". To był jakiś 1989 rok. Jak miałeś dolary, to w Pewexie mogłeś kupić dżinsy Levis, Lee albo Wrangler. Jak miałeś tych dolarów mniej to włoskie Rifle, angielskie Easy albo ewentualnie kurtkę Montana.
@To_ja_moze_pozamiatam: koledzy wyzej to ostro poplyneli. W 2008 to juz w cholere galerii handlowych, sklepow ze streetwear, handel w necie itd. Moze nie na obecna skale ale jednak.
Do tego 4 lata po wejsciu do eu i masowej emigracji, to i budzety polakow lepsze i import latwiejszy. Wiecej marek dostepnych, duze sklepy markowe, jakies tk maxxy itp twory normalnie funkcjonujace. Pomijajac to ze 2008 to jakies 10 lat funkcjonowania reserved na
@Alvarez17: nie było aż takiej biedy, te rzeczy nie były aż takie drogie, ale ludzie mieli bardziej wysrane na to, przecież 2008r to już początki popularności galerii, jak ze swojej młodości pamiętam to przesiadywanie młodzieży w galeriach zaczęło się ok 2007 - w Krakowie wtedy były conajmneij dwie - tj. Krakowska i Kazimierz. Raczej po prostu zajmowaliśmy się graniem w gierki albo robieniem głupot a nie że oglądaliśmy jakiegoś jutubera z