Aktywne Wpisy
pieknylowca +411
W Polsce to super bulwersujące zachowanie oczekiwać od kogoś żeby mówił po polsku ew angielsku. W Polsce przybysze powinni moc porozumiewać się w swoich ojczystych językach a głupie polaczki powinny skakać wokół nich i się uczyć bo im więcej języków znasz tym bardziej jesteś europejski. Tymczasem we Francji są ci w stanie wprost powiedzieć że jesteś we Francji i masz mówić po francusku i nikt nie będzie się nawet starał rozmawiać z
cacyyy +9
#niemcy #ruchdrogowy #samochody Hej. Jadę do Niemiec własnym samochodem, i będę podróżował po kraju dość sporo. Czy zasady ruchu drogowego, i oznakowanie są takie same jak w Polsce? Czy są rzeczy nie spotykane u nas? Na coś szczególnego zwracać uwagę? Wszelkie pomocne informacje mile widziane.
@Alvarez17: odpowiedz brzmi to zalezy. Generalnie były już firmowe sklepy i pewnie CK też był ale mało kogo było stać na takie rzeczy. Człowiek cieszył sie jak Big Stara kupił. Nie mam wrażenia, że ludzie wtedy ubierali sie niestarannie, moda była inna ale na firmowe rzeczy stać było mało kogo.
- nie było nas stać na fajne ciuszki, jak w podstawówce ktoś miał orginalną bluzę piłkarską to było coś
- dominował strój sportowy, bo widoczne było ile zapłaciłeś za te ciuchy a jak punkt wyżej, jak nikogo nie stać to jak kogoś jednak stać to chciał to pokazać + zachłystnięcie się zachodem i jego markami
- jak ubrałeś cokolwiek poza ogólnie przyjęty
PICREL Big Brother z 2007r
@Messix: no właśnie w 2008 ludzie zaczynali się ubierać w sieciówkach ale mnie mama ubierała na targu tak gdzieś do 2005 bo wtedy dopiero otworzyli pierwszą galerie handlową w miarę blisko nas.
A takie
- bardzo silne były subkultury w których ubiór był jak mundur
@Hylfnur: To jedno było z drugim bardzo mocno powiązane. Poszedłem do liceum w 1997 już jako wierzący i praktykujący punkowiec.Wszyscy subkulturowcy ze wszystkich szkół w mieście trzymali się razem. Jak się wyszło samemu w miasto, to zaczepka ze strony tzw. normalsów albo (jak
W 2008 normalnie można było to wszystko co piszesz kupić. Przecież w każdym większym mieście były galerie. W necie też można było kupić co się chciało. 2008 to rok jak szedłem na studia i dobrze pamiętam, że wszystko zależało od zasobności portfela.
Inna sprawa, że wtedy wszyscy się tak ubierali, tj. ujowo :D Takie po prostu były ciuchy były w
@Hemingwayy:
To chyba nie pamiętasz okresu przez 2000. Ja pamięta, że w 2000+ już wielu chciało się pokazać.
Natomiast przed 2000 każdy kto miał znane marki na sobie, to był to raczej powód do wstydu i obśmiania takiej osoby.
Zazwyczaj miały takie ciuchy tzw. Oskarki, bo tak często nowobogaccy dawali na imie swoim bąbelkom.
@Alvarez17:
Może i były, ale raczej w sklepach do których zwykli ludzie nawet nie mieli wstępu xD.