Cennym i wiarygodnym źródłem są tez poradniki UOKiKu http://www.uokik.gov.pl/porady_konsumenckie.php oraz Federacji Konsumentów http://www.federacja-konsumentow.org.pl/topics.php?top=4
Niestety najczęściej jest tak, że praw nie zna zarówno konsument jak i sprzedawca stąd trzeba się nastawić na długie przepychanie i stawiać na
@ghostface: to jest tak: jest z jednej strony jest antykoncepcja, a z drugiej naturalna metoda regulacji poczęć. Z założenia, w obydwu metodach odmienne są nastawienia. Antykoncepcja jest czymś co jak nazwa wskazuje, ma przeciwdziałać poczęciu. Metody naturalne służą do dobru optymalnego czasu na poczęcie. Możliwość rozmnażania traktowana jest jak wielki bonus, z którego powinno się korzystać. I według tego, z antykoncepcją to jest tak, jakbyś miał trzecią rękę, wiedział, że możesz robić z nią zajebiste rzeczy, ale i tak ją uciął, bo nie chcesz korzystać. Kwestia nastawienia.
Myślę, że to coś podobnie jak z byciem ateistą. Jak nim jesteś i nie wierzysz, to zlewasz chrzest w dzieciństwie, jak nie jesteś i wierzysz, to się stosujesz do zasad wiary. Czy to mądre? Nie wiem, ale tak już działa ten