@GregorClegane667: Mamy tu doczynienia z debilami dwojakiego rodzaju. Tymi co to emitują i tymi co to oglądają. Różnica między nimi jest taka, że tych pierwszych mozna próbować jakoś zrozumieć - wszak pieniądze nie śmierdzą.
@rafu: pewnie sie jeszcze za jakis czas dowiemy ze gwarancja owa sie za chwile skonczy w zwiazku z czym trzeba bylo sie spieszyc z podpisaniem tego kontraktu na wifi, zeby zdazyc osiagnac tak "atrakcyjna" cene
Ewidentna ręka w polu karnym, mecz w prezencie od sędziego, a ten prostak i ćpun jeszcze okazuje swój debilizm. Swoją drogą, jest on poniekąd osobą publiczną i wątpliwym "ambasadorem" swojego kraju. Czemu za takie zachowanie te gowniane fify i uefy nie nałożą na niego lub bardziej reprezentację jakiej kary??
Jaka jest oficjalna argumentacja za wydaniem zgody na import smieci. Ja rozumiem ze ktos wziął zapewne w łapę i zgode wydał ale oficjalnie tłumaczone to jest jak? Pytam poważnie bo nie mogę pojąć po co wogole z prawnego punktu widzenia jest możliwy import śmieci.
Roz..lić to towarzystwo i dać sobie spokój. Elektrowni i tak nie zbudujemy, pogódźmy się z tym. Szkoda kasy na to teoretyzowanie które obecnie ma miejsce i ciągnie sie przez lata.
Te informacje o przeciwskazaniach itp sa tak samo gowniane jak informacja o cookie na stronach internetowych. Ale gorsze jest to, ze w telewizji nie ma juz innych reklam niz tego medycznego scierwa. A najgorsza jest ilosc tego. Gdyby nagle ustawowo zakazano reklam farmaceutykow to telewizje wszelkiej masci zdechna z glodu. Moze oprocz publicznej ktora zawsze moze liczyc na kroplowke z budzetu panstwa.
@vQlak: Co w sumie daje jakieś 5 samochodów. W powiązanych filmik z polską kolumną. 8 samochodów + dwa motocykle. I jak krowy w Indiach - środkiem drogi.
Jak to się dzieje, że przez tyle lat Ursus konał padnięty na kolana, a teraz dosłownie w ciągu trzech/czterech lat nie wyrabia z zamówieniami i jeszcze ma ambicje pchać się w samochody elektryczne?
Ktoś jeszcze ma wątpliwości jak w tym kraju dbało się o "państwowe"?
@Dzyszla: Dokładnie, to takie sranie sie na afere, co jakiś czas trzeba wyjechać z takim pomyslem, co by podnieść podupadające rankingi oglądalności programu.