- 22
130 117,11 - 8,44 = 130 108,67
Pierwsze bieganie zimowo smogowe w masce w tym sezonie. Połowę biegu walczyłem z maską, myśląc co ona taka niewygodna, aż mnie oświeciło że wziąłem mniejszą maskę żony, więc nic dziwnego że mi uciska facjatę xd
Na plus, że się nie w-------m ani razu w tym błocie śnieżnym :)
No
Pierwsze bieganie zimowo smogowe w masce w tym sezonie. Połowę biegu walczyłem z maską, myśląc co ona taka niewygodna, aż mnie oświeciło że wziąłem mniejszą maskę żony, więc nic dziwnego że mi uciska facjatę xd
Na plus, że się nie w-------m ani razu w tym błocie śnieżnym :)
No
@Mpocztowski ja za poleceniem @enron korzystam z maski 3M. Ja akurat mam maskę 7502 z filtrami 6038. Sprawdza się świetnie, więc również polecam.
To będzie mój pierwszy przebiegany sezon grzewczy, warto na cos zwracać uwagę przy wyborze maski czy wszystko to to samo?
@Mpocztowski: tak, nie patrzeć nawet na neoprenowe maski, również te mianujące się "sportowymi" bo to jeden wielki syf i zagrożenie dla zdrowia.
Oprócz wspomnianej przez @spyyke maski 3M można rozważyć dostępną w sieci Jula maskę Elipse - mniej będziesz przypominał uciekiniera z warsztatu
- 28
130 108,67 - 5,11 = 130 103,56
No co ja mogę powiedzieć, poza tym że drugi poranek z rzędu mamy perfekcyjną pogodę do biegania? (ʘ‿ʘ)
Na termometrze -2°C, śnieg padał przez całą noc i padał nadal, smog o dziwo utrzymany jeszcze w ryzach - czegóż więcej trzeba do szczęścia? No chyba tylko butów na nogach i krótkiej przebieżki po bułki - co też wdrożyłem w życie ( ͡º ͜ʖ͡º)
Już kładąc się wiedziałem, że będzie fajnie - prognozy czasem się coś rozjadą, ale tym razem zapowiadało się bardzo stabilnie: poniżej zera i śnieg. Jak tylko otworzyłem oczy (no zbyt późno, niestety, ale do przeżycia) to od razu zweryfikowałem co jest za oknem i już wiedziałem, że będzie miodnie. Ogarnąłem się, po czym
No co ja mogę powiedzieć, poza tym że drugi poranek z rzędu mamy perfekcyjną pogodę do biegania? (ʘ‿ʘ)
Na termometrze -2°C, śnieg padał przez całą noc i padał nadal, smog o dziwo utrzymany jeszcze w ryzach - czegóż więcej trzeba do szczęścia? No chyba tylko butów na nogach i krótkiej przebieżki po bułki - co też wdrożyłem w życie ( ͡º ͜ʖ͡º)
Już kładąc się wiedziałem, że będzie fajnie - prognozy czasem się coś rozjadą, ale tym razem zapowiadało się bardzo stabilnie: poniżej zera i śnieg. Jak tylko otworzyłem oczy (no zbyt późno, niestety, ale do przeżycia) to od razu zweryfikowałem co jest za oknem i już wiedziałem, że będzie miodnie. Ogarnąłem się, po czym
Nikt w tak piękny sposób nie potrafi opisywać tej p-------y za oknem jak Pan @enron ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jakbym Cię nie znał i nigdy wcześniej nie biegał w takich warunkach to bym po prostu uwierzył, że jest tak wspaniale i sam poszedł biegać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie ze mną te numery! (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞
Jakbym Cię nie znał i nigdy wcześniej nie biegał w takich warunkach to bym po prostu uwierzył, że jest tak wspaniale i sam poszedł biegać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie ze mną te numery! (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞
- 20
- 18
130 141,39 - 10,00 = 130 131,39
Niestandardowa trasa po polnych drogach. Temperatura -7, bluza bez kurtki wystarczy. Czapka chyba jednak się przydała.
To był chyba mój ostatni bieg w moich wysłużonych butach z Decathlonu za 250zl. To jeden z tych zakupów o których nikt nie mówi a są cichymi bohaterami. Niestety osiągnęły skraj żywota, wkładka plastikowa zza pięty pękła i dziobie w piętę. Żegnajcie, to było udane wspólne 2000-3000km
#sztafeta
Niestandardowa trasa po polnych drogach. Temperatura -7, bluza bez kurtki wystarczy. Czapka chyba jednak się przydała.
To był chyba mój ostatni bieg w moich wysłużonych butach z Decathlonu za 250zl. To jeden z tych zakupów o których nikt nie mówi a są cichymi bohaterami. Niestety osiągnęły skraj żywota, wkładka plastikowa zza pięty pękła i dziobie w piętę. Żegnajcie, to było udane wspólne 2000-3000km
#sztafeta
@Reynolds a zapomniałem, z przejęcia emocjonalnego butami. Bieg ok, tempo nie przesadnie, ale i nie bieda, całkiem chłodno po plecach. Z plusów już pojawiły się myśli żeby sobie dziś odpuścić, ale jednak się udało, także gratulacje Reynolds za dziś.
@enron a nie wiem czy one mają jakąś nazwę. I to już sprzed kilku lat zakup w Decathlonie.
- 28
130 131,39 - 14,28 = 130 117,11
Delikatne 14km bez szaleństw na zaliczenie ( ͡º ͜ʖ͡º)
#sztafeta #biegajzwykopem #bieganie
Skrypt | Statystyki
Delikatne 14km bez szaleństw na zaliczenie ( ͡º ͜ʖ͡º)
#sztafeta #biegajzwykopem #bieganie
Skrypt | Statystyki
- 44
130 152,11 - 6,70 = 130 145,41
Dziś na luzaka, obudziłem się lekko po piątej ale nie szalałem ze wstawaniem i tak sobie leniwie wyszedłem poczłapać koło 5:37. Bardzo przyjemnie, na termometrze -2°C, dość intensywny śnieg który dopiero zaczął pokrywać ulice. Było trochę czasu do otwarcia piekarni więc zrobiłem rundkę wokół osiedla i na koniec kupiłem pieczywo. Bez szaleństw, tempo emeryckie 5:51/km, ale miało być na luzaka i było (
Dziś na luzaka, obudziłem się lekko po piątej ale nie szalałem ze wstawaniem i tak sobie leniwie wyszedłem poczłapać koło 5:37. Bardzo przyjemnie, na termometrze -2°C, dość intensywny śnieg który dopiero zaczął pokrywać ulice. Było trochę czasu do otwarcia piekarni więc zrobiłem rundkę wokół osiedla i na koniec kupiłem pieczywo. Bez szaleństw, tempo emeryckie 5:51/km, ale miało być na luzaka i było (
@enron: ja to zawsze się boję przy opadach śniegu, że się przewrócę i ten głupi ryj rozwalę xD
- 19
130 174,18 - 10,03 - 7,01 - 5,03 = 130 152,11
Zaległe biegi w tym dzisiejsza baza 10 km ( ͡º ͜ʖ͡º)
#sztafeta #biegajzwykopem
Skrypt | Statystyki
Zaległe biegi w tym dzisiejsza baza 10 km ( ͡º ͜ʖ͡º)
#sztafeta #biegajzwykopem
Skrypt | Statystyki
- 25
130 236,42 - 4,47 - 2,87 - 4,37 - 6,09 - 10,00 = 130 208,62
Kilka dni temu (około 20 listopada - nie pamiętam kiedy dokładnie) minął rok od kiedy zacząłem biegać. Przez ten rok schudłem ponad 20 kg - tylko biegając i zmniejszając ilość piwa i przekąsek z kilka razy w tygodniu do raz na kilka tygodni (w czym w sumie też pomogło bieganie i odbyło się to bez żadnego wysiłku psychicznego). Moja forma wzrosła niesamowicie - od zadyszki po przebiegnięciu 200 m po biegi kilkunastokilometrowe - wolno bo wolno, ale jednak. :-)
Jednak ostatni czas to dla mnie okres pewnego kryzysu biegowego. Kilka prywatnych zmartwień, przeboje z butami do biegania, krótszy dzień i brak chęci do biegania po ciemku oraz słaba pogoda sprawiają, że mniej biegam i mam wrażenie, że ostatnio słabiej mi przez to idzie. Żeby mieć mniej wymówek przedwczoraj kupiłem sobie leginsy i lekką kurkę przeciwdeszczową i przyznam, że sprawdzają się dobrze i chwilowo wstąpiły we mnie nowe chęci do biegania. :-)
Miłego
Kilka dni temu (około 20 listopada - nie pamiętam kiedy dokładnie) minął rok od kiedy zacząłem biegać. Przez ten rok schudłem ponad 20 kg - tylko biegając i zmniejszając ilość piwa i przekąsek z kilka razy w tygodniu do raz na kilka tygodni (w czym w sumie też pomogło bieganie i odbyło się to bez żadnego wysiłku psychicznego). Moja forma wzrosła niesamowicie - od zadyszki po przebiegnięciu 200 m po biegi kilkunastokilometrowe - wolno bo wolno, ale jednak. :-)
Jednak ostatni czas to dla mnie okres pewnego kryzysu biegowego. Kilka prywatnych zmartwień, przeboje z butami do biegania, krótszy dzień i brak chęci do biegania po ciemku oraz słaba pogoda sprawiają, że mniej biegam i mam wrażenie, że ostatnio słabiej mi przez to idzie. Żeby mieć mniej wymówek przedwczoraj kupiłem sobie leginsy i lekką kurkę przeciwdeszczową i przyznam, że sprawdzają się dobrze i chwilowo wstąpiły we mnie nowe chęci do biegania. :-)
Miłego
- 22
130 201,70 - 20,37 = 130 181,33
Podbiegi - 22x200, 10% + schody.
Podbiegi, to moja ulubiona forma treningu. Świtnie się biega w górę. I nie taki zły ten podbieg jak na płaskopolskę, bo wychodzi 48,8 m/km w górę.
Miłego
Podbiegi - 22x200, 10% + schody.
Podbiegi, to moja ulubiona forma treningu. Świtnie się biega w górę. I nie taki zły ten podbieg jak na płaskopolskę, bo wychodzi 48,8 m/km w górę.
Miłego
- 24
130 268,58 - 10,00 = 130 258,58
Postanowiłem sprawdzić bieżnię na pobliskim stadionie lekkoatletycznym, mając nadzieję, że będzie odśnieżona. Nie była ( ͡º ͜ʖ͡º) Ale fajny test dla moich runshieldów - chyba zdały egzamin.
Postanowiłem sprawdzić bieżnię na pobliskim stadionie lekkoatletycznym, mając nadzieję, że będzie odśnieżona. Nie była ( ͡º ͜ʖ͡º) Ale fajny test dla moich runshieldów - chyba zdały egzamin.
- 22
130 267,12 - 16,44 = 130 250,68
Dziś niedziela więc zrobiłem bieg dłuższy, było zimno, wietrznie. Pod Wawelem w Krakowie o godzinie 12 nie zastałem prawie wcale ludzi co jest raczej ewenementem ¯(ツ)/¯
#sztafeta #bieganie
Skrypt | Statystyki
Dziś niedziela więc zrobiłem bieg dłuższy, było zimno, wietrznie. Pod Wawelem w Krakowie o godzinie 12 nie zastałem prawie wcale ludzi co jest raczej ewenementem ¯(ツ)/¯
#sztafeta #bieganie
Skrypt | Statystyki
@frisorovicz bardzo ładnie tak trzymać
- 25
130 250,68 - 9,90 = 130 240,78
Potuptane po tygodniowej przerwie chorobowej.
#sztafeta #biegajzwykopem #bieganie
Skrypt | Statystyki
Potuptane po tygodniowej przerwie chorobowej.
#sztafeta #biegajzwykopem #bieganie
Skrypt | Statystyki
@Szafek7 ślusko, źle się biega
- 28
130 240,78 - 4,36 = 130 236,42
Dzisiaj bieganie z pieskiem, więc #canicross
Odpaliłam ostatnio treningi garmina, ale proponowany tam bieg przeplatany z marszem, to jakbym cofała się w rozwoju.
Bieg trwał dużo dłużej, ale trening na zegarku zakończył się w 26 minucie i już dalej nie liczyło mi trasy. SZKODA.
Zrobiłam jak chciałam, czyli 30 min po bieganiu weszłam do wody. Wciąż nie jestem pewna czy mogę morsować bezpośrednio po biegu, czy lepiej trochę odczekać i się uspokoić.
Dzisiaj bieganie z pieskiem, więc #canicross
Odpaliłam ostatnio treningi garmina, ale proponowany tam bieg przeplatany z marszem, to jakbym cofała się w rozwoju.
Bieg trwał dużo dłużej, ale trening na zegarku zakończył się w 26 minucie i już dalej nie liczyło mi trasy. SZKODA.
Zrobiłam jak chciałam, czyli 30 min po bieganiu weszłam do wody. Wciąż nie jestem pewna czy mogę morsować bezpośrednio po biegu, czy lepiej trochę odczekać i się uspokoić.
@Inevera: Nie, to zegarek odpikuje koniec (gra melodyjkę), ale jak ja nie kliknę stopa to liczy dalej - przynajmniej tak jest w moim Feniksie. Tak jest w sugerowanych treningach - zrozumiałem, że tego używać. Czy też używasz planów treningowych? Sugeruję poszukać w ustawieniach bo moim zdaniem jest to bardzo dziwne zachowanie.
- 45
130 336,26 - 42,28 - 11,01 = 130 282,97
Czterdziesto-dwu kilometrowe schłodzenie. ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°
Czterdziesto-dwu kilometrowe schłodzenie. ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°
@spyyke: Bardzo mi miło, że mogę motywować innych. (。◕‿‿◕。) Kiedyś też potrzebowałem motywacji i nie powiedziałbym nigdy, że będę osiągał takie wyniki jakie teraz osiągam. Najważniejsze to ćwiczyć i się nie poddawać. Wyniki na pewno przyjdą. ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
@scorp02: Znowu to zrobił xD
- 25
130 282,97 - 14,39 = 130 268,58
Z rana kręciłem tiramisu, więc bieganie dzisiaj później niż zwykle. Mroźno, szaro, buro, ale i tak przyjemnie jest potruchtać sobie w niedzielę :)
Z fartem mordeczki
#
Z rana kręciłem tiramisu, więc bieganie dzisiaj później niż zwykle. Mroźno, szaro, buro, ale i tak przyjemnie jest potruchtać sobie w niedzielę :)
Z fartem mordeczki
#
- 26
130 390,92 - 21,20 - 7,39 - 11,10 - 4,90 - 5,02 - 5,05 = 130 336,26
Ostatnie 2 tygodnie. Przyplątało sie "przeziębienie" i było mniej biegania niż planowane.
Na marginesie to trailowa podeszwa Asicsa - asicsgrip - wymiata jak jest trudny, zimowy warun. Klei elegancko. I w dodatku nie znika w oczach jak w Salomonach.
#
Ostatnie 2 tygodnie. Przyplątało sie "przeziębienie" i było mniej biegania niż planowane.
Na marginesie to trailowa podeszwa Asicsa - asicsgrip - wymiata jak jest trudny, zimowy warun. Klei elegancko. I w dodatku nie znika w oczach jak w Salomonach.
#
- 40
130 433,47 - 7,04 - 3,23 - 3,26 - 18,01 = 130 401,93
No dobra, trochę nadrabiam zaległości.
Wiele się nie działo, spokojne i krótkie (zdecydowanie zbyt krótkie!) przebieżki po bułki. Muszę zacząć kontrolować swoje bezsensowne ślęczenie do północy, bo potem ciężko rano wstać - już totalnym przegięciem była sobota, gdy mogłem tylko pobiec na marne 3 km.
No ale nadejszła niedziela - i to taka u teściów. Liczyłem na zimową aurę i się nie zawiodłem! (
No dobra, trochę nadrabiam zaległości.
Wiele się nie działo, spokojne i krótkie (zdecydowanie zbyt krótkie!) przebieżki po bułki. Muszę zacząć kontrolować swoje bezsensowne ślęczenie do północy, bo potem ciężko rano wstać - już totalnym przegięciem była sobota, gdy mogłem tylko pobiec na marne 3 km.
No ale nadejszła niedziela - i to taka u teściów. Liczyłem na zimową aurę i się nie zawiodłem! (
- elo
Coś tam, coś tam porobion.
Wszyscy mają Salomon Skina, mam i ja! ( ͡° ͜ʖ ͡°) W wersji ADV 12.
Ależ wygodne g---o. Najlepiej wydane stówki