Mirki teraz rozprawy w sądach są zdalnie, przyjechaliśmy do adwokata do biura na „rozprawę”, jednak sąd wyznaczył nowy termin, po dosłownie 10min koniec, adwokat z tekstem to byśmy musieli się rozliczyć 300 zł, to normalne? Chyba jak sprawa została przełożona to nie należy się nic albo jakaś część, tak by musiał siedzieć przez 3h na rozprawie, teraz zajmie się swoimi sprawami, czy źle to rozumuje? #prawo #adwokat #
kylasek via Mikroblog+
- 0
@Yudep Powszechne jest, że w Polsce nie szanuje się pracy intelektualnej. Twój pełnomocnik musiał się przygotować do terminu, prawdopodobnie ogarnąć Twoje akta z sądu, zarezerwować sobie czas w którym może działać przed sądem jako Twój pełnomocnik(mógł w tym czasie robić wiele innych zawodowych rzeczy, jak ustawia coś sobie w terminarzu to pewnie zarezerwował dla was czas rezygnując z innych rzeczy, do których po tym terminie nie mógł pewnie wrócić „od tak”).
- 0
@Yudep: Zależy od sprawy i rodzaju postępowania.
Aktualizacja wpisu.
Chciałem kupić nowy smartfon, padło na S20 FE. Czekałem na jakąś dobrą okazję cenową na ten model, a póki co w ciągu miesiąca wygląda to tak: 1899 zł -> 2199 zł -> 2399 -> 1999 zł DZIŚ
乁(⫑ᴥ⫒)ㄏ
Przy czym wersja 5G wystrzeliła nagle z 2399 na 2999 XD
Oni tam mają jakąś maszynę losującą te ceny, czy
Chciałem kupić nowy smartfon, padło na S20 FE. Czekałem na jakąś dobrą okazję cenową na ten model, a póki co w ciągu miesiąca wygląda to tak: 1899 zł -> 2199 zł -> 2399 -> 1999 zł DZIŚ
乁(⫑ᴥ⫒)ㄏ
Przy czym wersja 5G wystrzeliła nagle z 2399 na 2999 XD
Oni tam mają jakąś maszynę losującą te ceny, czy
kylasek via Mikroblog+
- 0
@Sam_Marton Nowy Ład
#anonimowemirkowyznania
Chciałbym wam opowiedzieć historię mojego życia, piszę to gdyż może kogoś zainspiruje, że w życiu można wyjść na prostą, mimo trudnego początku.
A więc zaczynamy.
Urodziłem się z przypadku, byłem dzieckiem dwojga ludzi, którzy nie mieli wtedy jeszcze ogarniętego życia, własnego domu ani grosza przy duszy, za to lubiących imprezować, moi rodzice nie mieli wystarczająco pieniędzy, aby móc sprawnie funkcjonować jako rodzina, mój ojciec pracował i zarabiał, lecz ¾ swojej wypłaty musiał przeznaczać na alimenty na swoje pierwsze dziecko, szczęśliwym trafem odnaleźli człowieka, który pozwolił nam żyć w swoim „domku" który używał jako działkę, w środku było ogrzewanie, rozkładana kanapa, telewizor i jakaś szafa, pozwoliło nam to przeżyć, powiedział nam, że możemy żyć na jego działce, lecz w zamian będziemy musieli pracować na jego polu, każdy z nas, dlatego moje dzieciństwo od 3 do 6 roku życia pamiętam jako praca u rolnika z przerwami na jedzenie i odpoczynek, nie dawano mi trudnych zadań, głównie pomagałem przy krowach, królikach, zbieranie kartofli. Każdy z nas pracował, pamiętam, że moja matka pracowała bodajże nawet i po 10h z przerwą na zrobienie obiadu dla nas a mój ojciec pracował, nawet gdy, przychodził z pracy aż do wieczora. Było ciężko, lecz pamiętam ten okres swojego życia jako najbardziej szczęśliwy, cała rodzina była razem, spaliśmy na jednej kanapie, nie było kłótni a właściciel, który wynajął nam dom, często bawił się ze mną w trakcie pracy, traktował mnie jako swojego wnuka, często jeździłem z nim traktorem po polu.
Chciałbym wam opowiedzieć historię mojego życia, piszę to gdyż może kogoś zainspiruje, że w życiu można wyjść na prostą, mimo trudnego początku.
A więc zaczynamy.
Urodziłem się z przypadku, byłem dzieckiem dwojga ludzi, którzy nie mieli wtedy jeszcze ogarniętego życia, własnego domu ani grosza przy duszy, za to lubiących imprezować, moi rodzice nie mieli wystarczająco pieniędzy, aby móc sprawnie funkcjonować jako rodzina, mój ojciec pracował i zarabiał, lecz ¾ swojej wypłaty musiał przeznaczać na alimenty na swoje pierwsze dziecko, szczęśliwym trafem odnaleźli człowieka, który pozwolił nam żyć w swoim „domku" który używał jako działkę, w środku było ogrzewanie, rozkładana kanapa, telewizor i jakaś szafa, pozwoliło nam to przeżyć, powiedział nam, że możemy żyć na jego działce, lecz w zamian będziemy musieli pracować na jego polu, każdy z nas, dlatego moje dzieciństwo od 3 do 6 roku życia pamiętam jako praca u rolnika z przerwami na jedzenie i odpoczynek, nie dawano mi trudnych zadań, głównie pomagałem przy krowach, królikach, zbieranie kartofli. Każdy z nas pracował, pamiętam, że moja matka pracowała bodajże nawet i po 10h z przerwą na zrobienie obiadu dla nas a mój ojciec pracował, nawet gdy, przychodził z pracy aż do wieczora. Było ciężko, lecz pamiętam ten okres swojego życia jako najbardziej szczęśliwy, cała rodzina była razem, spaliśmy na jednej kanapie, nie było kłótni a właściciel, który wynajął nam dom, często bawił się ze mną w trakcie pracy, traktował mnie jako swojego wnuka, często jeździłem z nim traktorem po polu.
kylasek via Mikroblog+
- 6
- 1
W bliskim sąsiedztwie domu moich rodziców, kilkanaście metrów ma w przyszłości przebiegać trasa linii CPK. Będzie to oczywiście bardzo uciążliwe ze względu na hałas, nie muszę wspominać też o infradźwiękach które nie są bez znaczenia dla organizmu i o drganiach. Pytanie, więc jak do tego odnosi sie prawo, czy można wywalczyć sądownie wypłacenie odszkodowania, gdzie znaleźć odpowiednie informacje a najlepiej odpowiedniego człowieka reprezentującego do tej sprawy oraz jak takie sprawy sie kończą
kylasek via Mikroblog+
- 0
@Lares93 Jeżeli chociaż troszeczkę się na tym nie znasz to nawet nie próbuj sam ogarniać bo tylko coś spierdzielisz. Potrzeba Ci adwokata/radcy prawnego z mocnym doświadczeniem odnośnie szeroko pojętego prawa administracyjnego, procedur administracyjnych czy zaskarżania planów administracyjnych(gospodarki przestrzennej). Sam nic nie wskórasz jak się na tym nie znasz.
#anonimowemirkowyznania
Odkryłem, że Orange sprzedaje numery swoich abonentów. Jak do tego doszedłem? Kupiłem nowy numer w Play, przez rok był nieużywany, ale ciągle aktywny w telefonie, nikt nie znal tego numeru. Po roku przeniosłem numer do Orange. Po dwóch tygodniach od przeniesienia rozpoczęły się natarczywe telefony z różnych numerów w sprawie fotowoltaiki. Raz na jakiś czas cały dzień non stop dzwoni bot. Firma która dzwoni dokładnie wie do jakiego powiatu telefonuje. A dane te miało tylko Orange. Wszyscy znajomi co mieli/mają numer w Orange też otrzymują ten spam. Dziadowska sieć. Komuś zamówić fotowoltaike? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#fotowoltaika #callcenter #spam #orange #nju #flex #operatorzy #play #plus #tmobile #siec #prepaid #oszustwo
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać
Odkryłem, że Orange sprzedaje numery swoich abonentów. Jak do tego doszedłem? Kupiłem nowy numer w Play, przez rok był nieużywany, ale ciągle aktywny w telefonie, nikt nie znal tego numeru. Po roku przeniosłem numer do Orange. Po dwóch tygodniach od przeniesienia rozpoczęły się natarczywe telefony z różnych numerów w sprawie fotowoltaiki. Raz na jakiś czas cały dzień non stop dzwoni bot. Firma która dzwoni dokładnie wie do jakiego powiatu telefonuje. A dane te miało tylko Orange. Wszyscy znajomi co mieli/mają numer w Orange też otrzymują ten spam. Dziadowska sieć. Komuś zamówić fotowoltaike? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#fotowoltaika #callcenter #spam #orange #nju #flex #operatorzy #play #plus #tmobile #siec #prepaid #oszustwo
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać
kylasek via Mikroblog+
- 0
@AnonimoweMirkoWyznania Masz zniżkę za zgody marketingowe. Orange to takie Janusze cwaniaki i cena abonamentu to uwzględnia. Jak pogrzebiesz w swoim koncie na ich stronie to możesz to wyłączyć ale abonament wzrośnie (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) Wiem bo sam mam u tych Januszy telefon i coraz bardziej mysle nad zmiana operatora.
#anonimowemirkowyznania
W 2010 roku byłem 20-letnim studentem w Krakowie i co weekend chodziłem do klubów grających popularną muzykę (Afera, Coco, Prozak), by bawić się tam ze znajomymi. Już wtedy istniała dysproporcja pomiędzy "popularnymi" i "mniej popularnymi" facetami, dziewczynom było łatwiej w kontekstach społecznych i randkowych, ale... wszyscy byli jakoś bliżej siebie. Chodziło się na imprezy całymi grupami, istniała solidarność wewnątrz kierunku i rocznika, bardziej introwertyczne osoby obu płci były zachęcane przez znajomych obu płci do zabawy i otwarcia się, prawie każdy tańczył prawie z każdym, koleżanki i koledzy znajdywali nić porozumienia i pomagali sobie, różnice majątkowe nie odgrywały tak dużej roli. Dało się dostrzec mentalność pt. "jesteśmy studentami, to nasze pierwsze kroki w stronę samodzielnego życia, dla wielu to pierwsze chwile w dużym mieście i zupełnie nowym środowisku - zatroszczmy się o siebie. bo każdy z nas ma równe prawo do cieszenia się młodością".
Wiadomo, że od tego czasu sytuacja na rynku randkowym (#zwiazki #blackpill) uległa załamaniu i rozbudzono systemową nienawiść wobec "mało popularnych" mężczyzn - ale jestem ciekaw, czy i jak zmieniły się ogólne relacje wewnątrz roczników i podczas klubowania/imprezowania? Czy studenci są względnie solidarni? Czy do klubów chodzi szerokie spektrum studentów i po prostu cieszy się chwilą, czy jest tam coraz mniej przeciętnych i introwertycznych facetów, a coraz więcej rywalizacji i pozerstwa? Od lat nie byłem w (krakowskich) klubach, a bardzo jestem ciekaw, jak wypadłoby zestawienie 2010 vs 2019 rok...
#pytanie #krakow #imprezy #impreza #studbaza #studia #clubbing #imprezowanie
W 2010 roku byłem 20-letnim studentem w Krakowie i co weekend chodziłem do klubów grających popularną muzykę (Afera, Coco, Prozak), by bawić się tam ze znajomymi. Już wtedy istniała dysproporcja pomiędzy "popularnymi" i "mniej popularnymi" facetami, dziewczynom było łatwiej w kontekstach społecznych i randkowych, ale... wszyscy byli jakoś bliżej siebie. Chodziło się na imprezy całymi grupami, istniała solidarność wewnątrz kierunku i rocznika, bardziej introwertyczne osoby obu płci były zachęcane przez znajomych obu płci do zabawy i otwarcia się, prawie każdy tańczył prawie z każdym, koleżanki i koledzy znajdywali nić porozumienia i pomagali sobie, różnice majątkowe nie odgrywały tak dużej roli. Dało się dostrzec mentalność pt. "jesteśmy studentami, to nasze pierwsze kroki w stronę samodzielnego życia, dla wielu to pierwsze chwile w dużym mieście i zupełnie nowym środowisku - zatroszczmy się o siebie. bo każdy z nas ma równe prawo do cieszenia się młodością".
Wiadomo, że od tego czasu sytuacja na rynku randkowym (#zwiazki #blackpill) uległa załamaniu i rozbudzono systemową nienawiść wobec "mało popularnych" mężczyzn - ale jestem ciekaw, czy i jak zmieniły się ogólne relacje wewnątrz roczników i podczas klubowania/imprezowania? Czy studenci są względnie solidarni? Czy do klubów chodzi szerokie spektrum studentów i po prostu cieszy się chwilą, czy jest tam coraz mniej przeciętnych i introwertycznych facetów, a coraz więcej rywalizacji i pozerstwa? Od lat nie byłem w (krakowskich) klubach, a bardzo jestem ciekaw, jak wypadłoby zestawienie 2010 vs 2019 rok...
#pytanie #krakow #imprezy #impreza #studbaza #studia #clubbing #imprezowanie
kylasek via Mikroblog+
- 7
@AnonimoweMirkoWyznania IMO coraz więcej grupek i wieksze rozwarstwienie studenciakow. Do tego hermetyczne kolka wzajemnej adoracji. Jak podejdziesz zagadać to każdy uzna Cię za creepa.
- 0
Arcydzieło. Po rozdziale o bibliotece miałem koszmary. Dawno nie miałem już tak że cały czas prawie myślę o akcjach z książki. Coś pięknego.
Polecam też tym którzy tylko znają grę. Książka jest jeszcze lepsza.
#ksiazki #metro2033 #gry #czujedobrzeczlowiek #literatura #horror #postapo
Polecam też tym którzy tylko znają grę. Książka jest jeszcze lepsza.
#ksiazki #metro2033 #gry #czujedobrzeczlowiek #literatura #horror #postapo
kylasek via Mikroblog+
- 0
@wujeklistonosza To nie czytaj lepiej następnych części bo są słabe w porównaniu do 2033.
kylasek via Mikroblog+
- 0
Czy ja mam tylko takie wrażenie ze FH4 jest ładniejsza od FH5? #forzahorizon5 #forzahorizon4
- 2046
Dekanty do oddania i jeden flakonik
Flakon prawie pełny Zara Vibrant leather warm 55ml 35zl
Versace Eros 5ml 12zl
Lalique linsoumis 5ml 7zl
Montale intense pepper 5ml 20zl
MFK Oud 5ml 40zl
Flakon prawie pełny Zara Vibrant leather warm 55ml 35zl
Versace Eros 5ml 12zl
Lalique linsoumis 5ml 7zl
Montale intense pepper 5ml 20zl
MFK Oud 5ml 40zl
Chciałem wypróbować jak działa nowy bf, jednakże problemem jest to, że nawet nie mogę zagrać bo gra się crashuje na starcie XD. Winą tu raczej nie jest jest moja specyfikacja bo posiadam rtxa 3070, i7 11700 oraz 32 gb ramu a crashe pojawiają się bez względu na ustawienia -.-. Może ktoś miał podobny problem i jakoś sobie z nim poradził?
#battlefield #battlefield2042
#battlefield #battlefield2042
kylasek via Mikroblog+
- 0
kylasek via Mikroblog+
- 0
@Tetrachloroizoftalonitryl Ech, mogleś gdzieś szybko sprzedać ten kluczyk.
8 rano a chłop się na #spierdotrip szykuje śmiechu warte…
20 km, termos z herbatka, kanapka z kurczakiem oraz 2 jabłka taki ekwipunek zabieram oczywiście tez scyzoryk victorinox żeby tez to był przy okazji #bushcraft
20 km, termos z herbatka, kanapka z kurczakiem oraz 2 jabłka taki ekwipunek zabieram oczywiście tez scyzoryk victorinox żeby tez to był przy okazji #bushcraft
kylasek via Mikroblog+
- 1
@SamotnyFapino Takie tripy lepsze niż zabawa z Oskarkami i Julkami w klubach XD
Hejka, nigdy nie grałem w BF, ale nowa gra wygląda spoko. Czemu jest na to taki hejt? Chcę składać nowy kąkuter pod tą grę. Czy chodzi głównie o to, że lekko nawiązuje do poprzednich serii, czy raczej chodzi o jakieś bugi, flawed mechanics, etc?
#battlefield2042
#battlefield2042
kylasek via Mikroblog+
- 2
@WykoplayerSsie Jeżeli podobają Ci się poprzednie części, a tutaj nie grałeś nawet w betę, specjalnie składasz pod to kompa oraz jeszcze robisz pre order to naprawdę podziwiam Twoją odwagę albo po prostu gratuluje głupoty. Gra jest mega słaba: - rezygnacja z klas na rzecz jakiś obsranych operatorów jak w hero shooterach, - z-----y interfejs, - straszny b----l i 0 współpracy na mapach, - syf pod wzgledem rozpoznawalności bo operatorzy w obu
konto usunięte via Android
- 0
Pójdzie 60fps na low, GTX 1060 6gb, i7 2600k wykrecony na 4.6, i 16gb ram?
#newworld
#newworld
tl:dr
Szukam sobie ostatnio kawalerki na wynajem w jednym z miast wojewódzkich. Zauważyłem, że przez ostatnie lata jak grzyby po deszczu wyrosło wiele agencji nieruchomości i co raz to nowych agentów nieruchomości(wiecie tacy z misją co twierdzą, że uszcześliwiają ludzi i są "agentem" hehe "od zadań SPECJALNYCH").
Oglądam jakieś mieszkanie na jednym ze znanych portali ogłoszeniowych. Kurde jest - nawet spoko lokalizacja(w sensie wypizdów ale dobrze połączona), kawalerka 25m2 bez hardego PRLu.
@herbatananoc: 1. Nom też zauważyłem tą tendencje. Szukasz mieszkania powiedzmy za 2000 zł a jak doczytujesz ogłoszenie to sie okazuje że wychodzi o wiele wiecej :D 2. Nie popadajmy w skrajności z tymi grzybami itp, nikt normalny nie wynajmie takiego mieszkania, a agent powinien mieć przypał, że coś takiego prezentuje.
Ad nice b8m8: Jeżeli ktoś tak się boi, że coś mu się stanie w jego mieszkaniu które daje pod wynajem to może odpowiednio skontruować umowe albo wybrać odpowiedni typ umowy. Poza tym daje kaucje wiec to jest jakies zabezpiecznie. A kończąc już temat takich oszczędności, to napisałem hipotetycznie, że jak ktoś nie ma to ma lipe. Poza tym, są osoby młode które jednak dopiero wchodzą w dorosłość, maja jakieś pierwsze poważne prace i nie każdy ma 5k zaskórniaków na czarną godzine. Ja wiem, że w idealnym świecie to PANIE KAŻDY MA MIEĆ 10k oszczędności w wieku 18 lat ale bywa różnie.
@mleczko-kokosowe: W sensie napewno brzydko się wyraziłem, za co przepraszam najmocniej. Natomiast Ty też pojechałeś bo prezentujesz jakąś pokraczną logike. W sensie ktoś idzie do serwisu obejrzeć samochód i sie nie zdecyduje, więc potem za to, że się jedna osoba nie zdecydowała to druga ma dopłacić do interesu? albo nie wiem, jest sobie chłop prowadzący biznes, sprzedaje coś i przychodzi wiele klientów którzy nie są zdecydowani, więc jak przyjdzie ten zdecydowany, to ma mu doliczyć za