@d3ntysta: samo to, że w układzie SI jednostka temperatury, Kelvin, zaczyna się od zera absolutnego. Nawet skala Celsjusza, na której oparta jest skala Kelvin, ma sens. 0 stopni Celsjusza to punkt zamarzania wody, a 100 to punkt wrzenia wody. A Fahrenheit? 0 stopni to temperatura zamarzania mieszanki wody, rtęci i czegoś jeszcze, a 100 stopni to temperatura ciała żony Fahrenheita z wieczora gdy wymyślał swoją skalę.
Nie rozumiem ludzi, którzy coś #!$%@?, ewidentnie i się prują, zamiast przeprosić. Jakiś czas temu chłop, mało mnie nie strzelił samochodem na przejeździe rowerowym. I wcale szybko nie jechałem, on patrzył po prostu w drugą stronę. I gość zamiast przeprosić, nawet tylko unieść rękę, to rzuca się do mnie, o co mi chodzi, przecież się zatrzymał. Tak, bo zadzwoniłem dzwonkiem, a jego 15 letnie opony odnośnie zapiszczały.
@jedz_se: prawda. I dlatego podniesienie wysokości mandatów, mimo że je popieram, przyniesie mierny skutek. Przeciętny Kowalski, za zagapienie się na 70 i jazdę 90,dostanie 5000 mandatu. A taki bandyta pouczenie, albo nic.
@animal: człowieku. Wystarczyłoby, żeby ktoś z lewej wyjeżdżał i byłoby coś ciekawszego. Mam wrażenie, że na polskich drogach panują ruskie reguły. Jak jadę 10 ponad ograniczenie to jestem frajerem. A najgorsze jest przyzwolenie społeczne na takie zachowanie.
@sebastian-biegalski: zobowiązuje. Ja zawsze jak nie widzę dobrze którejś ze stron, to zdejmuje nogę z gazu, jak nie widzę dobrze prawej strony to hamuje. Ale co z tego, jak taki gość uważa, że 70, 80 na takiej drodze to odpowiednią prędkość, a jak są dwa pasy w mieście to autostrada i 120.
@Pawcio_Racoon: oglądałem któryś odcinek Uwaga pirat i w Krakowie zatrzymali gościa, który z lewoskrętu skręcił w prawo. I dali mu 200 zł, czy jakoś tak. I gość się kłócił czemu tak dużo. To go zgasił policjant, że wysokość mandatów się nie zmieniła od 1997 roku. Powinny być conajmniej 5 razy takie, to by ludzie jeździli zgodnie z przepisami. Co gościowi, w BMW X7, który na drodze ekspresowej #!$%@? 220 na godzinę
@kontrolermarketow: po pierwsze to madka powinna trzymać dzieciaka. On nie ma prawa się na rowerku biegowym znaleźć na tej ścieżce, a co dopiero na ulicy. No qwa. Ludzie z dziećmi tracą rozum w magiczny sposób, czy coś?