Jak ja nienawidzę psiarzy xD Wyszedłem z dwuletnią córką od lekarza i szliśmy do samochodu dosłownie 20m. Ona coś się tam zagapiła i została z 2 metry za mną. Obejrzałem się za nią, wyciągnąłem pilota do auta z kieszeni żeby otworzyć drzwi, podnoszę wzrok, a tu biegnie ku*wa amstaff do młodej. Momentalnie do niej doskoczyłem, zlapalem w ręce i z daleka słyszę „spokojnie on nic nie zrobi”. I stoi sobie jakiś wyemancypowany
ipiter0
ipiter0