Gość ciężarówką #!$%@?ł mi się na podwórko i zniszczył nawierzchnię, czekamy właśnie na policję. Jak wygląda dalej procedura z jego ubezpieczycielem bo pierwszy raz mam taką sytuację?
Co o tym sądzicie. Psycholoszka twierdzi, że jak ktoś się oddala, albo nas zostawia, to trzeba dać jej przestrzeń i sama w sumie wróci. Także ten, ja w poprzednich związkach, kiedy to baby mnie zostawiały, dawałem im tyyyyle czasu, że w sumie czekam kilka lat do dzisiaj i żadnej się nie przypomniało, że w sumie warto wrócić.
Wiedzieliście, że są ludzie, którzy robiąc sobie dzieci oczekują od nich opieki na starość?
Skazując własne dziecka na taki los każe mu się rezygnować z własnego życia żeby poświęciło je podcieraniu nam odbytu podczas gdy są domy opieki. Pierwsze do demonizowania takich miejsc są osoby, które zapewne osobiście się starymi ludźmi opiekować nie będą.
To co mówię to mogą być żarty i przemyślenia, jestem urodzony w illuminackich a tak naprawdę konstrukcyjnych liczbach 1,3 i 3 dlatego widzę więcej niektóre sprawy i ludzi. I w sumie to chyba sam nie wierzę we wszystko to co mówię. PS. jestem jednym z najlepszych muzyków i kompozytorów na świecie