Do ilu tragedii musisz dojść aby ktoś w końcu zajął się sprawą psów w tym kraju?
Kraków, słoneczny dzień, jeden z niewielu ostatnio.Z racji ładnej pogody oraz tego że mieszkam calkiem niedaleko średniej wielkości parku, ubrałem buty do biegania i stwierdzilem ze trzeba by coś sie poruszać, póki jeszcze nie wywaliło wskaźników smogu w kosmos.Dobiegłem do parku i na środku widzę..
z- 107
- #
- #
- #
- #













Jeżeli w parku w normalny dzien jest 30 osob, z czego 3-4 osoby to rodziny z dziecmi (w weekendy troche więcej). To głupie by bylo jakby 1 typ sadził
Troche zamkniete koło. Lekka, dluga smycz szczególnie w miejscach publicznych to nie kara dla psów.