Ktoś może swoim doświadczeniem potwierdzić, że #nofap a przede wszystkim #noporn wzmacnia #libido? Ja wiem, że wszyscy piszą o flatline na początku, ale czy po tym miesiącu albo trzech ochota na seks jest większa i dochodzi częściej do silniejszych erekcji? Z drugiej strony czytałem o tym, że jak wyrzucasz ze swojego życia i myślenia seksualność (a o tym przecież mówimy na 90 dni), to jest gorzej, stajesz się bardziej aseksualny, no bo nieużywane organy zanikają (w sensie psychicznym oczywiście) itd. Proszę o szczerość, bo niestety ostatnio mam problemy z libido i erekcją, a nie wiem w którą stronę pójść, żeby było dobrze. Jeszcze niedawno było spoko, nawet mimo częstego oglądania porno i masturbacji, teraz praktycznie nic się nie dzieje nawet podczas oglądania porno. Noporn jest dla mnie jasny, bo może faktycznie jestem przebodźcowany tym, nie jestem jednak pewny co do nofapa z pamięciówy albo do lekkich treści typu laski z instagrama. Może jednak lepiej byłoby swoją seksualność kierunkować na seksownie ubrane dziewczyny, kawałek dekoltu czy uda (a więc przywracać ją tam gdzie powinna być), zamiast się jej wypierać na 90 dni czy dłużej. Pytam jeszcze raz: czy po 93 dniach nofapu staje lepiej i ma się większą ochotę na seks? Czy raczej człowiek o tym mniej myśli, mniej tego potrzebuje, mniej to czuje.
#nofapchallenge #erekcja #seks
─
@LITWIN: