Łódzki sklep-widmo z dopalaczami, którego nie potrafi ruszyć policja
Nawąchane dzieciaki grzecznie stają przy ladzie, by po chwili zacząć drzeć mordę. Coś gadają pod nosem do siebie, następnie walczą ze swoim ciałem. Godzina nie ma znaczenia, choć w dzień wygląda to zdecydowanie bardziej groteskowo
z- 2
- #
- #
- #