Czy ten naród już totalnie zdziczał i pozbył się jakichkolwiek przejawów człowieczeństwa i rozumu?
Pamiętam 1997 i powódź (jako obserwator, nie uczestnik):
- ludzie brali sprawy w swoje ręce, bo rząd był jak dziecko we mgle
- wędkarze przyjeźdżali ze swoimi łódkami
- właściciele składów budowlanych dawali piasek
Pamiętam 1997 i powódź (jako obserwator, nie uczestnik):
- ludzie brali sprawy w swoje ręce, bo rząd był jak dziecko we mgle
- wędkarze przyjeźdżali ze swoimi łódkami
- właściciele składów budowlanych dawali piasek
@Operator_imadla: i w czym widzisz problem? Zamiast dziesiątek fundacji i fundacyjek oraz tuzinów zbiórek, gdzie może się zakręcić wielu oszustów żerujących na ludzkiej dobroci i chęci pomocy, premier rozmawia z najlepiej rozpoznawaną i szanowaną twarzą akcji charytatywnych w Polsce, żeby wszystko było jasne i klarowne.
Ludzie chcą i będą pomagać, więc lepiej im to ułatwić i umożliwić wpłaty