@Chrzonszcz: ale szukanie dowodów, czy poszlak i rozpytanie ludzi, którzy mogą cokolwiek wiedzieć to kropla w morzu działań potrzebnych do wytypowania sprawcy. Trzeba jeszcze powiązać fakty, przekonać prokuraturę na wszystkie potrzebne zgody przy czynnościach prowadzenia śledztwa (na przykład o list gończy, nie można sobie ot tak zacząć kogoś ścigać kierując się jedynie przesłankami czy poszlakami). A czym jest zeznanie świadka, czy nagranie z prywatnej kamery, jeśli nie pomocą społeczeństwa? Nieraz jest
@kuba70: można na przykład przetransportować wojsko w strategiczne miejsca za linią frontu lądowego i odciąć agresora od dostaw. Można też ewakuować żołnierzy, środków i cywilów w sytuacji odcięcia nadmorskich miast od reszty kraju. Albo zaatakować porty wroga, żeby uniemożliwić mu transport wodny/zniszczyć fabryki czy inne potrzebne podczas wojny obiekty. Albo przetransportować duże zasoby z jednego końca nadmorskiego terenu na drugi, zależnie kto z której strony zaatakował, bo liczą się dosłownie godziny
@erere1223: @KazPL: w Normandii się chyba desant przydał, ale w sumie co ja tam wiem, nie znam się, nie jestem starym generałem, w przeciwieństwie do panów ( ͡°͜ʖ͡°)
Nie wiem jakie jest tam prawo dotyczące pojazdów uprzywilejowanych (czy zwykły pojazd może posiadać koguty itd), ale wystarczyloby upanstwowic uprzywilejowane pojazdy, szpitalom kazać korzystać z państwowych i uniemozlić podszywanie się pod oficjalne ER (zabronić używania sygnałów chociażby). Tylko głupiec uważa, że wolny rynek powinien być całkowicie wolny od regulacji
Trzeba przyznać, że rozegrali akcję wręcz filmowo. Nawet wątek romansu się pojawił, gdy zbajerował tę irakijkę od wiz wyjazdowych. James Bond normalnie ( ͡°͜ʖ͡°)
@ropucha_paskowka: dokładnie tak, wystarczy popatrzeć na samouczace się AI. Obecnie chyba jedynym zasobem ograniczającym rozwój AI i innych zaawansowanych projektów jest moc obliczeniowa, przez co zaawansowane symulacje wymagają dużo czasu. Selflearning AI w 34 próbach nauczyło się grać w Mario nie wiedząc na starcie w którą stronę musi iść, żeby ukończyć lvl. Inna symulacja nauczyła się chodzić czworonoznym robotem nie wiedząc na starcie, że ma nogi (musiała sama dojść do tego
@El_Polaco: no, #!$%@? tam z masowym ukrywaniem pedofilii i brakiem jakiejkolwiek reakcji na krzywdę baranków Bożych, ważne, że lewaków dupa piecze, co nie
Zaskakujące jak kościół nazywa nną orientację zboczeniem nie widząc problemu w waleniu konia rękami małych dziewczynek.
@Piekarz123: przecież wieku kato-freakow robiłoby tak samo, gdyby spotykała ich za to taka sama bezkarność ze strony władzy, co w Twoich przykładach. Zatrzymuje ich przed tym jedynie strach przed konsekwencjami
Czyżby miał powstać toruński Watykan? Wybiorą swojego papieża, którego będą słuchać mam rozumieć? Wtedy to dopiero będzie pranie mózgu i szczucie ludzi przeciwko "bandzie heretyków". Poland st*honk*.
@sylwke3100: - widziałam jak mama wsiadajac do auta kręci kluczykiem i auto jedzie - pokrecilam kluczykiem i auto pojechalo - auto pojechalo i uderzylo babcie - już nigdy nie zobaczę babci
Na prosty rozum, nawet jeśli rodzice naściemniali małej, że babcia musiała wyjechać, żeby się wyleczyć czy cokolwiek innego to mała będzie wiedziała, że już jej nie zobaczy przez swoje zachowanie. Nie musi nawet mieć pojęcia o śmierci, może nawet myśleć,
@Starkiller: wiadomo mordeczko, #!$%@?ć konfidentów. No chyba, że by Ci ktoś samochód ukradł i ktoś by rozpoznał złodzieja i pomógł Ci odzyskać rozklekotaną bi em dablju, to wtedy już nie konfitura, tylko świadek zdarzenia, dobra mordeczka pomocna. Ale poza tym przypadkiem to #!$%@?ć konfidentów, z fartem, pozdrowienia do więzienia sebuś.
@Chce_Tu_Zostac: jeszcze nigdy nie widziałem w restauracji nikogo z psem. Może nie dlatego, że ktoś zakazuje, a dlatego, że ludzie wiedzą, że pewnych rzeczy się po prostu nie robi dla dobra porządku publicznego? Mając psa trzeba się liczyć z pewnymi wyrzeczeniami, tak samo przy posiadaniu dziecka, które drze #!$%@?ę wniebogłosy. Wiadomo, że nie zawsze można temu zapobiec, takie są po prostu dzieci, nikt nie ma do nich o to pretensji, bo
@TeddyBeers: u mnie w mieście jest restauracja przyjazna dzieciom, z ogródkiem, i mini placem zabaw, pełna kolorowanek, klocków i innych rzeczy zapewniających dzieciom rozrywkę. Nie każda restauracja może sobie pozwolić na wydzielenie takiego terenu dla bombelków, bo największym problemem jest ich głośność. Aby to wyciszyć trzeba osobne pomieszczenie. Mi tam nie przeszkadza, jak sobie dziecko biega czy się bawi, tylko czemu one takie głośne przy tym są
@Brzytwa_Ockhama: w całym tym temacie nie chodzi o same dzieci, ale o klientów, którym dzieci przeszkadzają. Skąd więc klient ma wiedzieć, czy dziecko wchodzące z rodzicami do lokalu będzie głośne czy nie? Pomysł powstał z myślą o takich właśnie klientach, którzy sobie tego nie życzą, a Ty piszesz o rodzicach, którzy nie wychowują bombelków. Właściciel lokalu myśli o tym jak zaspokoić klienta, skoro ten nie życzy sobie głośnych dzieci, to w
@robert-kuzba: ewolucja dała nam zdolność kojarzenia faktów jako środek obronny/przetrwania. Inteligencję tak wysoką jak posiadamy obecnie sami wypracowalismy, pierwsi "inteligentni" nie byli tacy mądrzy.
To, że istnieje, to fakt ale nie można marginesu sprowadzać do normy
Za to w znacznej większości występuje zamiatanie sprawy pod dywan i udawanie, że nic się nie stało, to już do normy sprowadzić śmiało można. I jest to równie duży - jeśli nie większy - problem, niż pedofilski margines.