Sąd ma wątpliwości w sprawie "duszonego rysia" księdza kapelana.
„Opowiadał o tym. Chwalił się. Jechał samochodem przez puszczę. Zobaczył gdzieś tego rysia, wysiadł, strzelił. Schował zwierzę do bagażnika w bagażniku zwierzę się ocknęło, chciało uciec. Ksiądz Duszkiewicz wziął wtedy sznurek i go zdusił. Nazywał go potem »duszonym rysiem«”.
z- 25
- #
- #
- #
- #
- #