@sols z replikami ASG problem jest taki, że jak będziesz chciał postraszyć nim patologię, to jest spora szansa, że będą oni posiadali podobny egzemplarz, tylko na ostrą amunicję.
Komentarze mają to do siebie, że trzeba je moderować (tak, "wolność słowa" to nie to samo co "piszę co chcę") a chyba zgodzimy się, że lepiej nie mieć komentarzy, niż mieć upośledzoną moderację jak na wykopie.
@wrona_miszcz: też kilka miesięcy temu przejechałem przez nawałnicę. Widoczność tak niska, że widziałem koniec maski, wycieraczki nie nadążały zbierać wody itp. Nie zatrzymałem się, ale zwolniłem do tych 10-15 km/h i po dwóch minutach było po wszystkim, a nam pozostało omijanie powalonych gałęzi.
Tu na filmiku niby deszczu dużego nie ma, ale kopałbym po równo tych stojących pod wiaduktem (żeby im auta w leasingu nie zamokły), oraz nagrywającego, który sobie pruje
@wrona_miszcz: Nie doczytałem że zjechałeś na pas awaryjny, wybacz. Dobrze zrobiłeś - raczej małe szanse żeby ktoś pomyślał "jeszcze stoją na środku drogi, więc pojadę sobie awaryjnym" ;)
@Deba: żeby zaparkować na chodniku, zostawiając 1,5 metra trzeba na chodnik wjechać z ulicy a nie #!$%@?, JEŹDZIĆ PO NIM WZDŁUŻ I WSZERZ SZUKAJĄC MIEJSCA, tłuku jeden xD
Nie, oni nie kupili sobie bordo. Ten serwis jest po prostu tak dziurawy, że algorytm im go przyznał, mimo że teoretycznie nie powinien. Aż dziwne że to wszystko jeszcze działa.
@JohnFairPlay: Nie zapominaj o rosnącej cenie papieru, a przecież gra bez grubej instrukcji albo książeczki opisującej świat, w który masz zamiar wkroczyć to jakaś parodia a nie pełny produkt.
@Fenrirr: jezu, kolejny z kijem w tyłku co nie pozwala się pośmiać i popatrzeć trochę przez pryzmat nostalgii ( ͡°ʖ̯͡°)
Poza tym Twój argument nie jest do końca trafiony. Takie EA z 1993 było całkiem sporym zespołem a potrafili wypuścić SEAL Team, gdzie w polskiej wersji dostawaliśmy poza dyskietkami z grą instrukcję i grubą (ponad 100 stron) książeczkę z zarysem wojny w Wietnamie.
@Fenrirr: Nie mógł być drogi, bo kupowałem go jako gówniak z podstawówki za kieszonkowe. Uwierz mi - kiedyś wydania gier z grubymi książeczkami, dodatkami, w kartonowych pudełkach itp. to był standard a nie tak jak teraz - wersje limitowane.