Kalistenika jest religią dla ludzi którzy ją trenują wiec wchodzenie w jakakolwiek polemikę z nimi mija się z celem, jest to spoko sposób na poprawę zdrowia i sylwetki ale nie dla każdego, możliwości progresji i regresji są tu ograniczone wiadomo są gumy i ciężary ale wszystko do jakiegoś poziomu, wg mnie to taki system stworzony na siłę bardziej dla społeczności niż dla samych efektów bo wg mnie można wprowadzić elementy z kalisteniki
@HanAssholeSolo: jaka bzdura, w co się bawić? Jak chcesz napierdzielać XC to fakt próg wejścia jest 3k, ale dojazdy do pracy i po bułki rower za 3k hahaha :D w decathlonie masz rowery z dożywotką na rame i mostek za 1300 zł ze spoko osprzętem na start. To jak kupno nowego ferrari żeby jeździć nim 1000m do sklepu lansik jest, można oczywiście... ale po co?
@HanAssholeSolo: No to dlatego że przerabiałeś rowery za 1 i za 15 masz taki pogląd bo myślę że rowerem za 15k nie służył Ci do dojazdów do pracy, ja od 2 lat śmigam na rockrider 520 z decathlonu i oprócz 2x wymiana dętki i 1 opona i regulacji hamulców i konserwacji nie robiłem przy nim NIC dojazdy nawet zimą łącznie 15km codziennie plus okazyjne wycieczki do 70 km z dziewczyną, działa?
@janwit82: ostatnio w biedronce w poznaniu nikogo na cały sklep w końcu jedna kobieta sie pojawia pytam sie o produkt a ta "ja po polszu nie paniemaju" i na serio nic nie mam do Ukraińców ale na boga zostawić nie gadającą po polsku kobietę do obsługi średniej wielkości marketu monty python w 100%