Pandemia postawiła ten rynek na głowie. Nawet 10 tys. mieszkań czeka na...
Przegranymi pandemii są właściciele mieszkań na wynajem. Od marca mogą już tylko wspominać, jak to telefony urywały się pięć minut po tym, jak opublikowali ogłoszenie. Obecnie znalezienie najemcy nie tylko wymaga czasu, ale też zejścia z ceny do poziomu, który do niedawna wydawał się im...
ymkzz z- #
- #
- 254
- Odpowiedz
Komentarze (254)
najlepsze
Dajcie mema z HRE Investment xD
Gazeta opisuje losy czteroosobowej rodziny z Wilanowa, która postanowiła wynająć mniejsze, "panieńskie" mieszkanie, a za pieniądze z czynszu spłacać kredyt za to, w którym obecnie mieszka.
Nie no, wszystko jasne. Żaden clickbait. Twarde dane GW na podstawie niewiadomo czego + losy szteroosobowej rodziny mnie przekonały
Kredyt nie był brany na styk więc nie mam ciśnienia na jak największy zarobek. Dlatego dałam cenę 250 zł niższą niż inne mieszkania na tym osiedlu i się wynajęło od kopa.
Normalne mieszkania schodzą. A jak troszkę zejdziesz z ceny, to szybko i z pocałowaniem ręki.
Mieszkanie w dobrej lokalizacji, w miescie wojewodzkim zawsze bedzie w cenie.
Czym innym jest kupno mieszkania/domu dla siebie, czym innym wynajem lokalu od kogos.
Inne zasady.
A co do wyboru dom czy mieszkanie- kazdy ma swoje zdanie i go raczej nie zmieni.
Moim zdaniem obecny kryzys bardzo dobitnie zweryfikował wiele z tych mitów i pokazał naiwniakom, że nawet "pewny" biznes zawsze jednak niesie ze sobą jakieś ryzyko, więc niesamowicie głupim jest robić "inwestycje" na styk i nie zostawić sobie żadnego bufora ani planu B.
Na tej pandemii nie oberwą inwestorzy, którzy mimo pewnej nagonki na inwestowanie w mieszkania inwestowali nadal roztropnie, mając świadomość, że może być różnie, że przy wynajmie mogą być przestoje albo konieczność obniżenia czynszu z różnych powodów, że mogą wzrosnąć stopy procentowe, że raczej nie należy zakładać, że kupując mieszkanie "pod inwestycje" w 30-letnim kredycie rentowność będzie przez tak długi czas utrzymywać się na tym samym poziomie... Na tym kryzysie oberwą najbardziej ci, którzy uwierzyli w to, że "nieruchomości zawsze rosną", więc trzeba się kredytować jak najszybciej i na jak najwięcej, bo za rok, za dwa, gdy ceny nieruchomości znów wzrosną, kupisz mniej, niż teraz na kredyt ( ͡° ͜ʖ
@Mayki73: ja tylko analizuję bacznie ceny od 4 lat :)