@czabkaniewidka: może i coś w tym jest, ale wyobraź sobie taką sytuację że ogląda to całe społeczeństwo i niektórzy traktują to podświadomie jako przyzwolenie, taką furtkę że oni też mogą. Potem wymierzają samosądy na różnych ludziach w ten sposób i gdzieś tam w duchu czują się usprawiedliwieni. Nie wiem, mogłoby tak być.
@gunsiarz: @djtartini1 tak bywa zwłaszcza w sytuacjach gdy ktoś sporadycznie przyjeżdża do dużego miasta na zakupy. Sam miałem podobne zaniki gdy pierwszy raz zetknąłem się z ogromnymi parkingami. Potem już przywykłem, robiłem fotkę a po paru latach zwyczajnie kojarzyłem miejsce parkowania. Jak jest się nowym w takiej sytuacji to można niezłego zakręcenia dostać:)
@Poludnik20: spokojnie, to się musi urzędowo uprawomocnić, trzeba się zastanowić nad wszystkim dokładnie, już za 2-3 lata będzie gotowy plan i będzie można myśleć o pilotażowym przekazaniu jakiegoś czołgu albo na początek nie tak ostro, może wozu pancernego, albo lepiej jakiegoś dostawczaka, bo będzie dawno po wojnie.
@Nimaskalisto: To USA, tam jeszcze parę setek lat temu normalne było, że ludzie chodzili z naładowaną bronią na wierzchu i strzelali do siebie z byle powodu. W sumie sporo jest tam regionów gdzie ta tradycja trwa nadal. Niezła akcja na wideo, jak z filmu. Zaczynam podejrzewać że ich kino akcji czerpie szerokimi garściami z tamtej rzeczywistości.
@koniarek: > Co Musk ma ze spodniami? Wyglądają jak dresowe i w dodatku za długie
Taki fason. Garnitur dla ludzi co tygodniami muszą siedzieć w garniturze ale jednocześnie oczekują największego komfortu. Spodnie są więc luźne i dłuższe, żeby można było spokojnie usiąść bez naciągania ich, tzn żeby nie gniotły, czy nie uniosły tak że wyjdą skarpetki a całe spodnie będą napięte. Długość się zgadza jak się siedzi. Jednym słowem siedzieć wiele
@andry007: Tak, jak napisałem powyżej. One są dopasowane do pozycji siedzącej. Wtedy ich długość na butach jest w sam raz. Te spodnie są ekstremalnie wygodne i widać że wielu wybiera ten fason nawet kosztem pewnej estetyki przy staniu.
@jusstt: No teraz się nie chodzi w garniakach, tyle co powiedzmy 20-30 lat temu. Raczej tylko jak są koniecznie wymagane, gdzieś w pracy w banku czy w polityce. Ale jak pamiętam, to te garniaki były strasznie wygodne, tyle że ciężko to wyprać, tanie też nie były, dbać trzeba itp. Teraz się t-shirta i ładny dresik i załatwione :) W latach 20 to za to mam wrażenie, że w dużym mieście jak
@LubieGroszek: Wg mnie mechanizmy jak w sektach. Pewnie taki sam zamęt w umyśle się robi. Coś tam emocjonalnie oglądający z tego czerpie w uzależniający sposób. Potem żeby tego nie stracić, jest głuchy na argumenty, a myśl o przyznaniu się do błędu powoduje dyskomfort czy agresję.
@ZostaneMistrzem: to zależy jaką datę uznamy za upadek FSO. Jeżeli przejęcie przez Daewoo w 1995 to Musk był w firmie Zip2, którą sprzedał za 22 miliony USD. Jeżeli za upadek uznamy późniejsze daty, to pewnie był w SpaceX albo w Tesla.( ͡º͜ʖ͡º)
@zogard: Limit wcześniej czy później zostanie wprowadzony ale na innych zasadach. Limit np w miastach, przy ograniczeniach itp (jeszcze parę ładnych lat, zanim wymieni się generacja samochodów na takie bardziej smart, w których to mozna zrealizować)
@: Wszystko racja i dlatego jeżeli ten scenariusz się spełni, to samochód będzie luksusem, coś w rodzaju prywatnego odrzutowca. Cała reszta będzie korzystać z komunikacji publicznej lub wypożyczać auta, na jakieś wyjątkowe potrzeby parę razy w roku. Jeżeli scenariusz się spełni to tak będzie do czasu, aż pojawi się tańsza/czystsza w procesie produkcji i pozyskana energii/ wydajniejsza technologia.
@Ati: Czyli dobrze rozumiem, że im więcej robisz kilometrów tym bardziej opłaca się elektryk, ale taka graniczna wartość to conajmniej 20.000 km/rok, tzn wtedy ten koszt jest do przełknięcia względem stalinówki (30-50% drożej).
@Saturn6: Patrząc dalej, średnio w Polsce robi się 8600km/rocznie https://mubi.pl/poradniki/sredni-roczny-przebieg-w-polsce-w-europie/ czyili trzeba robić znacznie powyżej średniej a jeszcze lepiej z 30.000km i najlepiej mieć firmę. Myślę że spełniający pierwszy warunek powyżej 30 tys to max 30% kierowców? Reszta a zwłaszcza te 50% robiąca poniżej średniej 8600km/rok poważnie zastanowi się czy potrzebuje samochód.
@Ati: z pewnością zgodzę się z tym, że w 2035 technologia będzie tańsza i będą to zupełnie inne realia. Może nawet odkryte zostaną jeszcze lepsze ogniwa. W dzisiejszych czasach 12 lat rozwoju technologii to wieczność.