Ej, macie tak czasem, że nagle dopada Was takie totalne WTF odnośnie wszystkiego? Siedzę sobie na ławce w parku, zajadam hot-doga i nagle do głowy wchodzi myśl: co to w ogóle jest? Co to jest ten świat? Jak to możliwe, że tu żyjemy? Dlaczego jest coś, a nie ma nic?
Wczoraj na przykład, idę po bułki do sklepu, a tu nagle BAM! Po co jest ten świat? Jaki on ma cel? Gdzie
Wczoraj na przykład, idę po bułki do sklepu, a tu nagle BAM! Po co jest ten świat? Jaki on ma cel? Gdzie











Nie podoba mi się to że byle Grażynka ze skarbówki, , banku i prawdopodobnie prokuratury, policji i bóg wie czego jeszcze może jednym kliknięciem sobie sprawdzić co, gdzie i kiedy kupuję. W dodatku bez nakazu.
Co roku revo musi złożyć sprawozdanie do polskiej instytucji ze wszzystkimi transakcjami twoimi. Z tego co słyszałem.