Po 6 latach p-------------m gdzieś kartę wejścia do biura, trudno zdarza się, będę musiał zapłacić za duplikat. Zgłosiłem wszystko gdzie trzeba, naliczyli mi 150zł (XD), a dzisiaj rano wołają mnie do HR, że mam podpisać kwit, że dopóki nie wydadzą mi nowej karty to biorę odpowiedzialność, za sprzęt w biurze, bo ktoś z ulicy może moją kartę znaleźć, wejść i coś ukraść. Powiedziałem, że nie ma c---a, że to podpiszę, mogą mi
@BrakWolnegoLoginu: to nawet nie jest kwestia obowiązku ochrony, a źle dobranego systemu, który zwyczajnie powinien być w stanie to obsłużyć. Takie przypadki to dosłownie pierwsza rzecz, o której się myśli, gdy się rozważa "jaki problem może wystawić z takim sposobem zabezpieczenia budynku". Powiedzmy, że ktoś celowo by Ci ukradł tą kartę, wtedy też firma byłaby bezbronna aż do momentu wydania nowej karty. xD sekjuriti pełną gębą
- Ja to zrobie, zobaczycie. - Ale co mireczku? - Już tłumaczę. Stworzę fejkowe konto na Tinderze z brzydkim murzynem, który będzie: - brzydki, - będzie miał ok. 170 cm wzrostu,
Dobra Mirki, moja kolej, podjąłem decyzję, że się zwalniam. Dość już się namęczyłem w tym Januszexie, dość już mam zrzucania obowiązków bez dodatkowych pieniędzy, dość mam rozwiązywania problemów które nie leżą w moim zakresie obowiązków z nagrodą w postaci poklepania po plecach i uśmiechu prezesa. Nie wiem jeszcze co dalej, ale na razie składam wypowiedzenie i zrobię sobie chwilę przerwy po jego okresie. Dajcie jakiegoś plusa na pokrzepienie, bo trochę się stresuję.
W nawiązaniu do mojego wczorajszego posta. W skrócie prowadzimy z dziewczyną salon kosmetyczny do tej pory faktury za prąd oscylowały w okolicach 300-400zł a teraz dostaliśmy ponad 6300zł. Zamówiłem elektryka posprawdzał salon i stwierdził, że na 100% ktoś się podłączył nielegalnie pod nasz licznik i ładuje np. jakiegoś elektryka. Tak się składa, że pod naszym lokalem są 3 garaże i prawdopodobieństwo jest spore. Chociaż do końca się nie znam to mocny
@razor172: Jeżeli już wynająłeś elektryka, to on powinien znaleźć miejsce nielegalnego przyłączenia. Pierwsza kwestia - gdzie masz zamontowany licznik energii. Jeśli poza lokalem to jest możliwe że ktoś ci się podpiął na drodze od licznika do salonu. Jeśli w salonie to nie wyobrażam sobie jak można się podpiąć do czyjejś instalacji w lokalu użytkownika bez jego wiedzy. Druga kwestia - w tablicy zabezpieczeń w salonie, na wejściu założyć podlicznik i
@razor172 wiem że nie pomogę, ale jak mnie takie sytuacje w-------ą. Musisz się znać na wszystkim, bo jak nie to Cię wyruchają bez mydła, nawet jeśli gadasz z rzekomymi profesjonalistami, którym płacisz. Elektryk nie wie, nie ma jak sprawdzić, Tauron nie wie, nie ich problem.
Dzwoniłeś do administratora? Ja bym chyba teraz najpierw z nimi ustalił, co i jak elektryk może sprawdzić, a potem szukał innego elektryka, który sprawdzi gdzie jest
Dostałem przedsądowe wezwanie do zaprzestania naruszania dóbr osobistych, bo na osiedlowej grupie napisałem czym się trudni jedna z sąsiadek, która się wcześniej do mnie p--------a xDD
Co 1-2 tygodnie znajoma "Pani ze wsi" dostarcza mi jajka, jakieś warzywa i inne produkty z własnego gospodarstwa. Najczęściej jestem w mieszkaniu, więc od niej odbieram, czasami jak mnie akurat nie ma to otwieram jej zdalnie drzwi, zostawia, wychodzi.
Na grupie mieszkańców "elitarnego i priestiżowego" osiedla, które przyszło mi zamieszkiwać, ktoś wrzucił jej zdjęcie z pytaniem, dlaczego "takie osoby" są wpuszczane przez ochronę. Kilka osób (głównie Karyny) poparły, że przecież trzeba dbać o azyl, o bezpieczeństwo (czyt. jak ktoś nie nosi przynajmiej Gucci czy innego gówna to nie powinien przekraczać progu, żeby nie zaburzać poczucia estetyki szanownych państwa jego mać...). Szczególnie jedna Karyna spruła się dość mocno, że sobie nie życzy, że będzie interweniować itp.
Jest taka sieć punktów z bubble tea - nazywają się Crazy Bubble. Mają 205 lokali. https://www.crazybubble.pl/
Pod koniec maja córka namówiła mnie na kupno napoju w ich kieleckim lokalu. Wg menu są dwie pojemności - 0,5 i 0,7 litra. Wzięliśmy ten większy. Coś mi ten kubek nie leżał więc sprawdziłem - do deklarowanego 0,7 litra weszło pod brzeg ~615 ml.
Ponieważ nikt z ww. nie odpisał mi na maila, napisałem pismo do WIH.
@discoBambo: smak pomijam. Córka żałowała, że nie poszła, jak wcześniej, do żabki po kubek z kulkami i napój. Spróbowała - spoko. Jednym smakuje, innym nie, ale rżnięcie ludzi na pojemności kubka to jest fakt, a nie ocena.
@GrammarNazi: ten chłop się musi do tej roboty nadawać a i chyba na warunki pracy i płacy nie narzeka, cała ta akcja na wykopie była chyba ze 2 lata temu, gdyby obu stronom to nie odpowiadało to by się już pewnie kilka razy zdążyli pożegnać.
@GrammarNazi to była najlepsza akcja na Mirko jaka kiedykolwiek miała tu miejsce. Ból d--y szonów świecących dupskiem był przepotężny bo wygrał skromny Pan Witek. K---a jak sobie o tym pomyślę to było niczym akcja wojsk specjalnych XD
Mircy, help. Ostatnio kupiłem nieruchomość - jesteśmy już po akcie przekazania własności więc wszystkie formalności, jak i sprawy finansowe są dopięte. Po wizycie u notariusza agentka nieruchomości która pośredniczyła w zakupie chce ode mnie 1% prowizji. Czy ona ma do tego jakiekolwiek prawo? Nie mam z nią podpisanej żadnej umowy pośrednictwa ani innego kwitku - to była agentka którą wynajął sprzedający. Z góry dzięki za pomoc. #nieruchomosci #finanse
@Sleg: jeszcze pół biedy, gdy od początku wynagrodzenie jest ustalone, obie strony się na nie zgodziły i kupujesz wiedząc, że masz zapłacić prowizje. Jeśli wyskakuje z tym w takim momencie - to niech spada na drzewo.
100 plusów, i idę jutro, kupuje po 40 rolek jednego i drugiego produktu, a następnie sprawdzę ile gram waży każda, ile jest warstw i metrów. Możecie dodać co jeszcze sprawdzić. #biedronka