Wpis z mikrobloga

  • 1792
@discoBambo: smak pomijam. Córka żałowała, że nie poszła, jak wcześniej, do żabki po kubek z kulkami i napój. Spróbowała - spoko. Jednym smakuje, innym nie, ale rżnięcie ludzi na pojemności kubka to jest fakt, a nie ocena.
  • Odpowiedz
@ponury_stefan: też raz wypiłam to bubble tea. Tragiczne nie jest, ale zawiodłam się bardzo, bo to nawet nie jest prawdziwa bubble tea.

Buble tea jest z kuleczkami, które robi się z tapioki, natomiast to co dają nazywa się kawiorem molekularnym i to całkiem różne rzeczy.

Chciałam spróbować taki z tapioki ( ͡° ʖ̯ ͡°), żeby potem spróbować to samej odtworzyć i sprawdzić czy warto kupować tapiokę
  • Odpowiedz
Chciałam spróbować taki z tapioki ( ͡° ʖ̯ ͡°), żeby potem spróbować to samej odtworzyć i sprawdzić czy warto kupować tapiokę na necie (w lokalnych sklepach nie widziałam maki z tapioki).


@Tyrande: Piłem w Korei. Wolę jednak podróbkę od oryginału jak się okazało ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@Tyrande: @ponury_stefan Z sieciówkowych bubble tea akurat Crazy Bubble to najgorszy syf ( ͡° ʖ̯ ͡°) To jedyne bubble tea, które się pieni podczas robienia, obrzydliwe () Najlepiej pójść do jakiejś 'ala azjatyckiej kawiarni, tam powinno być lepiej. Z sieciówkowuych bardzo dobre jest Bubble Joy chociaż też się popsuli ostatnio.

  • Odpowiedz