Kupiłem misia, który oddycha i symuluje pezytulanie do żywej osoby. Dziś w nocy testowałem i nie poczułem, żadnej ulgi dużej. Jedynie popłakałem się, że musze tak kombinować bo nie zaznałem dotyku drugiej osiby i potrzeba bliskościci deprywacja dotykowa mnie zjada. Pozostaje iść dalej w opioidy. Żeby stłumić uczucia. Próbowałem na fb wystawić jakieś ogłoszenianna grupkach do poznania się, mam foty z motorówki bo robie patent motożeglarski ale zero odzewu. Nic. Null. A
MrSknerus via Wykop
- 2
@Smutny_Marek: mijają lata bez zmian i jak cud sie nie wydarzy bo to pojąłem, że jakiekolwiek relacje to losowość i szczęście. Nic co robie nie przybliża mnie do tego więc no. Tak leci. Miałem 23, 20 i też chciałem kogoś poznać. Pracowałem nad sobą. I za chwile będzie 30 i tzw czarodziej. Bratanice, które bujałem w kołysce już są w związkach i do tego czasu może sie zaręczą i zaproszś
MrSknerus via Wykop
- 0
@polutek: aglomeracja śląska
"Epidemia samotności" zabija. Dotyka głównie mężczyzn. Gdzie szukać pomocy?
W Polsce 15 osób dziennie odbiera sobie życie. 12 z nich to mężczyźni. Gdzie szukać pomocy? Rusza akcja Koalicji Przeciw
z- 16
- #
- #
- #
- #
- #
- #
MrSknerus via Wykop
- 4
@nirvikalpasamadhi: Lata terapii i leków, zmieniłem się na ile mogłem, z kogoś kto pół roku nawet śmieci nie wyszedł wyrzucić do "normika" i mam prawko, prace, poprawiłem wygląd. Ale samotnośc i izolacja została, ciężko kogoś poznać 26lvl mam, ludzie mają swoje grupki, często już życie rodzinne. Nikt nie przygarnie randoma do nauki życia. Terapeuci i psychiatrzy rozkładają ręce bo nikogo mi nie znajdą i każą się pogodzić z sytuacją i
Wybierając lub godząc się na NEET wybierasz pustkę, powolne degradowanie swojego świata.
Możesz spróbować go wypełniać, ale izolacja oraz samotność jest nienasyconą siłą, która pożera wszystko. Na początku podgryza. Delikatnie i niezauważalnie, ale z czasem pochłania coraz więcej. Budzisz się w pewnym momencie i rozumiesz jak wiele przepadło. A mimo to nie potrafisz się wyrwać z objęć tego pasożyta. Czasami nawet nie chcesz, bo staje się on częścią twojej osoby. Jesteś tak
Możesz spróbować go wypełniać, ale izolacja oraz samotność jest nienasyconą siłą, która pożera wszystko. Na początku podgryza. Delikatnie i niezauważalnie, ale z czasem pochłania coraz więcej. Budzisz się w pewnym momencie i rozumiesz jak wiele przepadło. A mimo to nie potrafisz się wyrwać z objęć tego pasożyta. Czasami nawet nie chcesz, bo staje się on częścią twojej osoby. Jesteś tak
MrSknerus via Wykop
- 9
Nie uważam, żeby neet miał cokolwiek z samotnością. Może w innych realiach niż moje tj. trudna fizyczna praca w januszeksach. Nie czuje się mniej pusty mając do czynienia ze starumi alkusami czy nawet jak są młodzi to mają swoje życie. Praca to praca, robisz swoje ale nikt nie ma przestrzeni na jakieś adoprowanie ułomka przegrywa samotnego do swojego grona. Często młodsi ode mnie a już z rodziną i czas ledwo dls najbliższych
Koledzy możecie mi poradzić bo kwestia otoczki. Miałem 40mg oxycontinu to była kolorwa wystarczyło pod wode dać i miałem białą tabletke do łykania. A teraz mam oxydolor 80mg i tutaj już tak nie działa XD wgl nie widze otoczki, maczałem to w wodzie ale nie widziałem, żeby sie coś działo. Nk może mi powiedzieć jak się z tym obchodzić? Bo teraz po prostu skruszyłem do cna i wziąłem ale idk jak to
- 15
Znowu mam wenę na post o #samotnosc bo nowe przemyślenia doszły. Zdałem sobie sprawe jak niszczy mi to życie.
Mówimy jesteś sam, skup sie na sobie. Tylko to dotyczy "normalnych" sytuacji a nie takich ekstremalnych. W moim przypadku samotność i izolacja wywołała wyrwe między rozwojem intelektualnym a emocjonalnym. Zatrzymałem się na byciu 13-14letnim chłopcem, którego zaczeły interesować dziewczyny i przecież nie ma to wymiaru seksualnego a właśnie poznania płci, bliskości,
Mówimy jesteś sam, skup sie na sobie. Tylko to dotyczy "normalnych" sytuacji a nie takich ekstremalnych. W moim przypadku samotność i izolacja wywołała wyrwe między rozwojem intelektualnym a emocjonalnym. Zatrzymałem się na byciu 13-14letnim chłopcem, którego zaczeły interesować dziewczyny i przecież nie ma to wymiaru seksualnego a właśnie poznania płci, bliskości,
#przegryw Kupiłem #iqos iluma one, mimo, że glo te najnowsze mi odpowiada i nie ma limitu zaciągnięć XD. A zrobiłem to dlatego, że myszka w biedrze mnie zaczepiła i to moja jedyna okazja na jakikolwiek kontakt z młodą kobietą i jeszcze miło rozmawiała, mogłem przetestować wypalić sobie jeden wkład i za 50zł plus 3 paczki za 16zl, kupiłem od niej urządzenie.
Cuckold nie cuckold bo sie przyda pewnie
Cuckold nie cuckold bo sie przyda pewnie
MrSknerus via Wykop
- 0
@FedoraTyrone: niekoniecznie szajs bo pale podgrzewacze więc to nie tak, że w ogóle mi się nie przyda ale że mogłem z jakąś porozmawiać i była dla mnie miła to sie ciesze, #!$%@? mnie interesuje, że z powodu chęci sprzedaży. A te z kadr jak niby lepsze skoro wkurzone, że wgl jesteś i jak psa traktują a nie człowieka
MrSknerus via Wykop
- 0
@FedoraTyrone: Mi już tej szczerości za dużo. Świadomie wole właśnie takie miłe kłamstewko bo tego mi potrzeba. Ja całkowicie rozumiem co mi tłumaczysz, że uu urobiła Cie, za miłe słówka. Ale ja napisałem w poście, że o tym wiem i po prostu poszedłem w te gre, świadomie żeby móc mieć taką interakcje
- 74
Wszyscy piszą, żeby skupić się na sobie i na co komu baba i nie robic z tego big deal tylko życie singla suoer prowadzić. I fajnie. Tylko ja nie jestem w stanie, dla mnie relacje to coś mega wartościowego, nadającego sens życiu. Nie przynosi mi radości konsumpcjonizm i takie skupienie sie na sobie. Zresztą jestem w tragicznym stanie bo nie mam już siły by pracować, rozwijać się. Brak spełnionych potrzeb bliskości, intymności,
MrSknerus via Wykop
- 24
@Polish_misurka: dokładnie tak, trywializują związki jako coś zbędnego i godnego pożałowania ale jednocześnie każdy jak nie jest incelem to w nich był i ma okazje to korzysta z bliskościnw ten czy inny sposób bo teraz mase tych układów pod s--s. Plus komentarze jak faceci sie skarżą, że po 30 kobiety z bagażem czy dziećmi, że to normalne, że 30+ to już masz jakieś historie, rozwody, ślubym dzieci, związki, relacje ons
MrSknerus via Wykop
- 2
@ziomus0812: Przykro mi ale dasz rade mirek, to akurat jest problem gdzie masz palete rozwiązań i nawet jak ciężko z dopasowaniem leków czy efektami terapii to nie poddawaj się i bankowo z tego wyjdziesz. Życzę wytrwałości i zdrowia! Powodzenia!
MrSknerus via Wykop
- 4
@nad__czlowiek: Do pewnego momentu brzmiało jako tako ale z tym, żr sobie przypominasz ile lasek zaliczyłeś to XD. Mi rower nie pomógł. Zmęczenie nie sprawia, że mam amnezje i zapominam o byciu prawiczkiem, nierozmawiającym na randce z kobietą. Ja nie mam czym się pocieszać a zakatowanie fizyczne to dodatek do zakatowania psychicznego, które jest nieustanne
- 24
Za kilka dni mam urodziny. Kolejny rok w strone czarodzieja, żadnych pozytywów mimo ogarnięcia siebie i próbowania ile sił.
Myśli magiczne to standard, teraz zagłuszam je opioidami. Co ciekawe sam psychiatra mnie nie zrugał bo nie jest w stanie mi już pomóc i sam przyznał, że nawiązanie relacji byłoby kluczowe w moim przypadku ale nie ma na to wpływu i ostrzegł tylko, że po roku może być słabo zażywając opio ale jak
Myśli magiczne to standard, teraz zagłuszam je opioidami. Co ciekawe sam psychiatra mnie nie zrugał bo nie jest w stanie mi już pomóc i sam przyznał, że nawiązanie relacji byłoby kluczowe w moim przypadku ale nie ma na to wpływu i ostrzegł tylko, że po roku może być słabo zażywając opio ale jak
MrSknerus via Wykop
- 2
@Kodzirasek: Ma kochać jak partnerka. Nie szukam miłości matczynej i zastępstwa matki.
MrSknerus via Wykop
- 3
@AudreyHorne51: Tak, jak widze ćpunów, przemocowców, kryminalistów to sami incele. A ja jako porządny chłopak robiący staly progres przez lata się nie mogłem zdecydować bo takie zainteresowanie...a nie, czekaj XD
Ale na pewno teraz jak jestem zupełnie niechciany to jak wziąłem tabletki, żeby się nir z-----ć z samotności to na bank to jest przyczyną i teraz to dopiero mnie nie zechcą.
Ja wiem, że to nie jest dobre ale wszelkie
Ale na pewno teraz jak jestem zupełnie niechciany to jak wziąłem tabletki, żeby się nir z-----ć z samotności to na bank to jest przyczyną i teraz to dopiero mnie nie zechcą.
Ja wiem, że to nie jest dobre ale wszelkie
- 68
I tak się żyje pomalutku. Depresje zastąpiłem zmęczeniem, pracowaniem po 13h. Jednocześnie mam ułożone życie, w pracy mnie cenią, wszystko ogarniam a przy tym brak życia intymnego, brak kontaktu z kobietami mi całkowicie ryje psychike. Psychiatra bezradna bo nie ma na to tabletek, terapeuci bezradni bo nie ma nad czym pracować i musze zaakceptować fakt bycia samemu. Tylko ja sam jestem za długo, już wystarczająco długo to akceptuje. W pracy poznaje młodszych
MrSknerus via Wykop
- 17
@dam2k01: Odstawiłem wykopem, poszedłem ostro w statusmaxxing i doświadczenie zawodowe. Im bardziej mnie doceniają i chwalą tym bardziej jestem w-------y na życie, że w sumie co jest nie tak ze mną XD już wolałbym wiedzieć, ze jestem debilem i żeby mnie zwolnili to miałbym nad czym pracować a tak się okazuje, że całkiem zaradnym człowiekiem jestem i dalej nie jestem w stanie spełnić podstawowych potrzeb ludzkich XD parodia
MrSknerus via Wykop
- 5
@KokosowyEksplorator: Robiłem. Terapeutka nastawiona na cel poznania kogoś pomagająca stworzyć profil na apki, które dały zerowy odzew jak ten bez wydania hajsu na ekspertke. Zagadywanie irl. Klub rowerowy. Grupki fb.
Swoje maximum wyciągnąłem z prób i obecnie nie mam nawet pomysłu jeśli nie udało mi się najmniejszego sukcesu osiągnąć więc tkwie w martwym punkcie
Swoje maximum wyciągnąłem z prób i obecnie nie mam nawet pomysłu jeśli nie udało mi się najmniejszego sukcesu osiągnąć więc tkwie w martwym punkcie
Szukam kogoś legitnego kto mi pomoże dostać opio. Tramal w kroplach sam sobie ogarniam ale interesuje mnie coś porządniejszego jak oxy czy jakieś zamienniki. Ktoś coś?
#narkotykizawszespoko
#narkotykizawszespoko
@MrSknerus Oxy to w Żabce są za 29,99
#samotnosc powoduje, że odczuwam fizyczny ścisk w klatce piersiowej, napięcia mięśni. Niedobrze. Pare lat temu jak tak mnie lęk urządzał to po czasie dostałem ataku, że wszystkie mięśnie mi wykrzywiło i rzucało jak przy padaczce. Teraz skończy się tak samo bo jak niby mam te emocje zdrowo przepracować skoro to ból fizyczny wynikający z braku więzi i kontaktów. Dotyku. Bieganie aż wypluje płuca albo ćwiczenia dopóki nie moge się ruszyć
MrSknerus via Wykop
- 0
@razem: no właśnie kiedy ogarnie mnie poczucie tej izolacji, to pragnienie uścisku, którego nigdy nie zaznałem to właśnie samotność. Tuląc poduszke jak gdyby to był ktoś bliski. Chyba, że masz inne definicje. I te uczucia są bolesne fizycznie
MrSknerus via Wykop
- 0
@kukuszka: Obecnie nie mam bo chwilowo nie pracuje ale tak to jedynie z ludźminw pracy.
@olek1239871 w lato też byłem w klubie rowerowym i jezdziłem na różne wypady ale tam ekipa wiekowa ok 40+ z dziećmi więc czułem sie tak samo odizolowany bo max kontakt to właśnie takie powierzchowne interakcje.
A czy coś robie? No staram jak jak wyżej znaleźć hobby wśród ludzi, looksmaxxing, próby onlajn juz odpuściłem bo
@olek1239871 w lato też byłem w klubie rowerowym i jezdziłem na różne wypady ale tam ekipa wiekowa ok 40+ z dziećmi więc czułem sie tak samo odizolowany bo max kontakt to właśnie takie powierzchowne interakcje.
A czy coś robie? No staram jak jak wyżej znaleźć hobby wśród ludzi, looksmaxxing, próby onlajn juz odpuściłem bo
- 11
Wizyta u psychiatry odbyta, zmiena leku, dawki i tak minimalna bo już schodziłem ale z racji, żebym jednak się dobrze czuł i skutków ubocznych dostałem inny. I jak Pani lekarz powiedziała, niestety lekami mi nie pomoże na samotność, najlepiej byłby po prostu znaleźć i zawiązać jakąś bliską relacje emocjonalną i to by mi pomogło dużo bardziej jeśli chodzi o ewentualne leczenie czy samopoczucie, leki mogła jedynie zagłuszać ale jest bezradna. O terapii
MrSknerus via Wykop
- 1
@baton967: Ja lekarstwa już 14rok biore xD wyczerpałem pule, teraz właściwie mi nie są potrzebne bo bez nich czuje się tak samo, jedyna depresja to ta z powodu samotności ale i tak kazała mi zostać przy tej minimalnej dawce bo zawsze "coś". A zmiana leku z powodu, że te, które biore już 6 rok powodują u mnie zapalenie skóry i przy wyższej dawce tachykardie.
- 46
Urodziłem się w sam raz na przeżywanie systemowego kryzysu samotności młodych mężczyzn i braku jakichkolwiek możliwości rozwiązania czy terapii bo nie spotkałem się jeszcze z niczym innym poza "to trzeba samemu być szczęśliwym" - tak jakby to było normalne, że żyjesz w celibacie pozbawiony kontaktu z płcią przeciwną xD lockdown pokazał jak ludzie potrafią być szczęśliwi sami, ja myśle już to udowodniłem żyjąc w izolacji 26lat. No i standardowo zajmij głowe ćwiczeniami,
MrSknerus via Wykop
- 22
@Pawery1: Już przerabiałem etap "skup się na sobie" i tak 2 lata się skupiałem i nikogo nie poznałem, po prostu sobie żyłem i żadna kobieta nie zaczęła nagle się mną interesować, no to usłyszałem, że to przecież trzeba działać i szukać aktywnie XD
A jak mówisz, że działasz i nie ma efektów to znowu wahadło, żeby skupić się na sobie to same przyjdą i tak mamy uroborosa xD
Kto ma
A jak mówisz, że działasz i nie ma efektów to znowu wahadło, żeby skupić się na sobie to same przyjdą i tak mamy uroborosa xD
Kto ma
MrSknerus via Wykop
- 3
@chromypies: Psychologów i terapii to już było z 8 w tym grupowe terapie. Psychiatra to od 14 roku życia mordo, wszystkie leki biore ale z lekami czy bez, nie zmienia to obrazu rzeczywistości, że nigdy nie byłem przytulony tak "prawdziwie" a nie typu klepnięcie w plecy na przywitanie. Obecnie właśnie schodzę z leków bo nie mam lęków a przeciwdepresyjne nie są mi potrzebne na taki "smutek" bez chęci podcięcia żył.
MrSknerus via Wykop
- 5
@chromypies: Yep, to prawda. Każdy problem ma swój algorytm a tutaj to kwestia czystego szczęścia, masz albo nie masz i nic nie zrobisz, możesz jedynie trzymać jakiś poziom licząć, że w końcu jakaś cię doceni. Tylko biorąc pod uwage skale kryzysu, że to systemowa samotność i 80% kobiet 18-30 albo 18-34, nie pamiętam) ma partnera a w tym samym przedziale aż 50% mężczyzn jest samotna no to ciężko, ciężko
MrSknerus via Wykop
- 11
@Pawery1: Mniej więcej tak robiłem. Skakałem na bungee, kulinarnie też wychodziłem ze strefy komfortu i chodziłem kosztować różnych kuchni świata, zrobiłem prawko bo nie miałem, patent sternika na lato 2024 planuje, kupiłem rower i zapisałem się do klubu rowerowego. Chodze do filharmonii, teatru, kina, muzeum, do kawiarni, do parku linowego, zimowe spacery w śnieżyce bo lubie mróz xD
Mniej więcej tak sobie pomalutku żyje właśnie ale to wszystko dzieje się
Mniej więcej tak sobie pomalutku żyje właśnie ale to wszystko dzieje się
MrSknerus via Wykop
- 1
@betonowa_klata: Szukać w aptece tej herbatki z dziurawca czy raczej markety? bo ja niezbyt herbaciany to nie mam pojęcia XD
- 17
Może i spędziłem lata na poprawie życia, rozwoju. Wydałem z 20k+ na terapie, psychiatrów. No ale przynajmniej dalej jestem przegrywem i nigdy nie byłem nawet na randce. Widzicie? Jak renkom odjoł
#przegryw #psychologia #samotnosc #zwiazki
#przegryw #psychologia #samotnosc #zwiazki
MrSknerus via Wykop
- 4
@Durisil: Tak. Wygrywam życie bo jestem npc, który nigdy nie zaznał emocji żadnych ale no, jezdzi na rowerze i ma ps5 więc kuuurła. Nie mieć baby to można chwilowo. Ja jestem życiowo pozbawiony tego doświadczenia, to zupełnie inna skala
MrSknerus via Wykop
- 3
@SickSauer: na przestrzeni 10lat to nie jest bycie bogolem, na terapie nie wykłada się hajsu z góry na pare lat. To są miniratki
MrSknerus via Wykop
- 1
@MajsterOfWihajster: Leki to wszystkie jakie są XD dosłownie każdą aubstancje ssri/snri brałem.
Terapie to głównie poznawczo behawioralna co pomogło na pozbycię się fobii ale też psychodynamiczna, grupowa i ostatnia "nastawiona na cel" tj tutaj było rozpoczęcia jakiegoś życia romantycznego ale nie pomogło xD
Co się zmieniło? Ja, o 180 stopni. Ze spierdoksa bojącego się wyjść po bułki stałem się zwykłym, ogarnietym człowiekiem, praca, mieszkam sam i sobie żyje porządnie, zadbałem
Terapie to głównie poznawczo behawioralna co pomogło na pozbycię się fobii ale też psychodynamiczna, grupowa i ostatnia "nastawiona na cel" tj tutaj było rozpoczęcia jakiegoś życia romantycznego ale nie pomogło xD
Co się zmieniło? Ja, o 180 stopni. Ze spierdoksa bojącego się wyjść po bułki stałem się zwykłym, ogarnietym człowiekiem, praca, mieszkam sam i sobie żyje porządnie, zadbałem
MrSknerus via Wykop
- 1
@Evarrrez: Możliwe mordo. Znalezienie partnerki gorzej bo nie zależy od Ciebie zupełnie ale fobia to wyłącznie demon we własnej głowie. Dobrać odpowiednie leki, mi na ataki paniki pomogła venflaxyna plus terapia, żeby traumy przepracować bo to wszystko cegiełka po cegiełce się buduje takie s-------------i trzeba cegła po cegle rozbierać małymi krokami. Dla mnie ogromnym przełomem w leczeniu kiedyś było np. że kolorową koszulke założyłem co mogło mnie jakoś wyróżniać i
MrSknerus via Wykop
- 0
@heniek_8: Bo żadna nie była chętna. A zbliżeniem z divą się brzydze, jak tak ma.mój pierwszy kontakt fizyczny wyglądać to wole nie. Pójde przed samobójem najwyżej, żeby prawiczkiem nie umrzeć
I tak się żyje. Najgorszy czas w roku gdzie dojmujący brak emocji dobija najbardziej. Nie ma nawet do czego wracać myślami, skoro nigdy się nie przeżyło uczucia bliskości, uniesienia, intymności, dotyku, wspólnego czasu.
Niby u----i nie są rozwiązaniem ale co jest? Zachowuje się w 100% "poprawnie", zajmuje głowe - pustka nie mija, z każdym dniem bardziej pochłaniająca resztki duszy.
Teraz a-----l stał się codziennym przyjacielem, tramal też już udało mi się załatwić więc opio również będzie drogą do złagodzenia bólu.
Ktoś powie "nie rób tego bo stracisz", tylko co? Nie mam nikogo do stracenia ani nic. Zdrowie? I tak r-------e kortyzolem i tabletkami od 14lvl.
Cokolwiek bym nie zrobił nie ma to wpływu na moją rzeczywistość, czy postępuje wg "planu" czy robie, jak teraz, odchylenia. Zero znaczenia.
Jestem tylko ja i brak. Brak, którego sam nie zalecze. Nawet uciekając w hobby, pasje, prace czy inne ćwiczenia. To wciąż uciekanke i nic poza tym.
Niby u----i nie są rozwiązaniem ale co jest? Zachowuje się w 100% "poprawnie", zajmuje głowe - pustka nie mija, z każdym dniem bardziej pochłaniająca resztki duszy.
Teraz a-----l stał się codziennym przyjacielem, tramal też już udało mi się załatwić więc opio również będzie drogą do złagodzenia bólu.
Ktoś powie "nie rób tego bo stracisz", tylko co? Nie mam nikogo do stracenia ani nic. Zdrowie? I tak r-------e kortyzolem i tabletkami od 14lvl.
Cokolwiek bym nie zrobił nie ma to wpływu na moją rzeczywistość, czy postępuje wg "planu" czy robie, jak teraz, odchylenia. Zero znaczenia.
Jestem tylko ja i brak. Brak, którego sam nie zalecze. Nawet uciekając w hobby, pasje, prace czy inne ćwiczenia. To wciąż uciekanke i nic poza tym.
Ponawiam wpis bo może źle otagowałem.
Skąd bierzecie opio #opiowraki
Chce oxy lub zamiennik, inne substacje easy znalazłem dostawców a to już metafizyka dla mnie. Ktoś się podzieli sposobem? Jakies zabawy z hehe darknetem i onionem to tyle to nie. Bardziej jakiś kontakt do kogoś/moze stronka z receptami, idk
Z góry dziękuję
#narkotykizawszespoko
Skąd bierzecie opio #opiowraki
Chce oxy lub zamiennik, inne substacje easy znalazłem dostawców a to już metafizyka dla mnie. Ktoś się podzieli sposobem? Jakies zabawy z hehe darknetem i onionem to tyle to nie. Bardziej jakiś kontakt do kogoś/moze stronka z receptami, idk
Z góry dziękuję
#narkotykizawszespoko
@MrSknerus dupnij sobie gibona mordo a nie jakieś oxy
#narkotykizawszespoko czy ktoś może mi pomóc, wskazać jakiś trop, jak pozyskać opioidy? Oxy bym chciał, wszystko inne jakoś da się ogarnąć a to już trudniej. E-recepty pewnie nie wystawią XD ale kto wie, może ktoś zna kogoś albo stronke gdzie ogarne, z góry dzięki za info
MrSknerus via Wykop
- 0
@OpowiedzMiCos: @KrwawyPacyfista dziękuję za rady, rozważe. Ale pozostaje przy swoim pytaniu więc jak nie znacie odpowiedzi to dziękuje za pomoc ale no po co spamować
- 35
Równie dobrze może wymrzeć połowa chłopów 18-30 i kobiety nie zaznają różnicy w kwestii posiadania czy możliwości znalezienia partnera. No fajnie, od razu motywuje do życia. Żyć po to, żeby pracować bo praca czyni wolnym, nigdy nie zaznać bliskich uczuć i umrzeć styrany w wieku 40-50lvl na zawał.
To ja chyba jednak wolę na swoich warunkach podziękować za gre skoro rozdanie kart ewidentnie jest przeciwko mnie. Wszystko już wypróbowane, wszystko zrobione. Teraz
To ja chyba jednak wolę na swoich warunkach podziękować za gre skoro rozdanie kart ewidentnie jest przeciwko mnie. Wszystko już wypróbowane, wszystko zrobione. Teraz
MrSknerus via Wykop
- 5
@Tata_Kasi: Ludzie są zwierzętami stadnymi. Rozumiem, że dla Ciebie takie coś jak bliskość, intymność, relacje, nie mają żadnych wartości a przynajmniej uważasz je za zbędny dodatek i sam całe życie żyjesz w odizolowaniu od kobiet i dożywotnim celibacie bo po co głowe zawracać takimi przyziemnymi rzeczami, kiedy jest tak wiele do osiągnięcia
MrSknerus via Wykop
- 11
@Tata_Kasi: Ok, bardzo ciekawa projekcja xD w sumie chciałbym, żeby była prawdziwa bo oznaczałaby, że mam coś do powiedzenia i niejako mam jakikolwiek wybór i mogę "wybrzydzać" gdzie tymczasem nie udało mi się żadnej kobiety poznać i to nie dlatego, że celuje w modelki xD
Z samotności łapię się doły w tak błahych momentach, że szok.
Przeglądałem pepper co tam ciekawe na black friday, mimo, że nie zamierzam nic kupować ale lubię śledzić. No i oczywiście całkiem sporo promek na p----------y, zdjęcia półnagich kobiet i przecena bielizny erotycznej, jakieś gadżety, żele. I od razu mózg mi sie dosłownie zlagował, nie z powodu frustracji seksualnej, że "o boże, chciałbym uprawiać s--s". Tylko z powodu odczucia dobitnie tej pustki
Przeglądałem pepper co tam ciekawe na black friday, mimo, że nie zamierzam nic kupować ale lubię śledzić. No i oczywiście całkiem sporo promek na p----------y, zdjęcia półnagich kobiet i przecena bielizny erotycznej, jakieś gadżety, żele. I od razu mózg mi sie dosłownie zlagował, nie z powodu frustracji seksualnej, że "o boże, chciałbym uprawiać s--s". Tylko z powodu odczucia dobitnie tej pustki
- I tak nikt tego nie przeczyta bo nikt tu nie zagl da
Czy życie jest warte takiego ugięcia? odpuszczenia, pogodzenia się, że będę sam? czy da się nie popaść w obłęd? pewnie tak to wygląda, że troche mi odbije psychicznie jeszcze mocniej i będę takim creepem 30-40 letnim nie rozmawiającym z kobietą.
Jak w białych nocach dostojewskiego "a kto powiedział pani, że ja mam jakąś historie - ale jak to nie rozmawiał pan z kobietą? - nie, nigdy, z żadną. No, może z 3, 4 ale co to za kobiety, to zwykłe gosposie" co podsumowuje moje interakcje. Rozmawiałem z psychiatrkami czy psycholożkami na terapii, kasjerce powiedziałem dzien dobry.
Nie wiem, rzuciłem opio obecnie, staram się nie zabić ale to cholernie trudne bo ja nie zaakceptuje życia pozbawionego relacji, nie zniose go więcej a jestem bezradny. Placze na filmach, serialach gdy widze bliskie relacje, płacze do poduszki. I tak mają wyglądać kolejne lata?
Najgorsze