Poraża mnie dzisiejsza metoda wychowania dzieci przez starych.
Przychodzi dzisiaj po mnie stary do przedszkola. Widzi, kulwa, że leje, a ten i tak z uporem maniaka bierze dla mnie "sztormiak" i jeszcze w tym boomerskim stylu krzyczy "i heja!!! pobaw się w deszczu!!!"
Dzisiejszy dzień w Port-au-Prince w zasadzie spisany na straty. Wstałem o 6 rano (tutaj nie ma problemów z budzeniem się, o świcie drą się kury, świnie, ptaki, wszystko), trochę posiedziałem, wypiłem kawę, a w zasadzie to dwie, zapaliłem papieroska, zeżarłem śniadanie. Dowiedziałem się o sytuacji. Poszedłem na zakupy. Mijałem strajk - jakieś 10 osób próbowało wtargnąć do pięknej rezydencji. Nie wiem, może do domu polityka, może jakiegoś ministra albo biznesmena. Była armia, która obstawiała budynek, przeszedłem szybko, nikt nie zwrócił na mnie uwagi.
Później puściłem drona, żeby nim polatać. Obok mnie jakieś gniazdo musi być, bo ptactwo się wkurzyło i jakiś bezbożny ptak chciał mi drona #!$%@?ć. Ujęcia przeciętne, muszę powtórzyć.
Potem pojechaliśmy na miasto, bez sukcesów. Jest jedno, ważne historycznie miejsce, które bardzo chcę odwiedzić. Ostatnio nie wyszło bo było niebezpiecznie. Dzisiaj, mimo próby, ochroniarz zawrócił. Nie dało się.
@MPTH: 280g caputo, 180g wody, 1 łyżeczka suchych d. albo 0.6g swieżych, 6g soli. Mieszasz białe, dolewasz wody z drożdżami, zagniatasz krótko. Odstawiasz na 4h. Robisz 2 kulki. Odstawiasz na kolejne 4h. Formujesz placek i tyle. Ezpz
ale jest różnica między chamem, który odpowiada jakby nie miał wyczucia i nic go nie obchodziło, a człowiekiem, który ma dość tych durnych hrowych pytań, ale jest uprzejmy i chętnie współpracuje w zespole.
@OrzechowyDzem: jakbym był członkiem zespołu rekrutującego i miał współpracować z gościem, który jest opryskliwy, lub przemądrzały (nawet jeśli kulturalny) to bym go za #!$%@? nie zatrudnił i nie chciał z nim pracować. Ja lubię się otaczać dobrymi,
Tarcze antyinflacyjne nie mają na celu obniżenie inflacji, tylko żeby najbiedniejsi lepiej żyli. Oczywiście same takie działania wydłużą wychodzenie z inflacji, ale sprawiają że przynajmniej jest znośnie
Jemu chyba na serio Walaszek pisze przemowy. Jakbym słyszał spotkanie rybnej mafii. xD #nbp
@kubcha_: mam nadzieję że ktoś tak robi, za to widziałem jak jakiś stary dziad szedł mazowiecką w workiem ziarna takim dużym i sypał tym latającym szczurom, miałem ochotę mu #!$%@?ć
Mirki i Mirabelki zebrałem trochę paranormalnych opowieści wykopków ( ͡°͜ʖ͡°) . Jak ktoś lubi duchy i nawiedzenia to zapraszam do lektury. Nie chodzi o dyskusję czy duchy są, czy nie, a jedynie o coś do poczytania. Można opowiadać swoje historie na takie tematy komentarzach, zapraszam ( ͡°͜ʖ͡°) . Jak będzie dużo plusów to może część drugą zrobię ( ͡º͜ʖ͡º)
@LubieChleb: Też mogę dorzucić swoją historię w temacie paranormalnym
Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł, i ja jechałem na rowerze, i go spotkałem, i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem
@LubieChleb: tez dorzucę swoje 3 grosze, dodam ze wszystko o czym będę pisał miało miejsce i jest oparte na faktach. kiedys szedłem w nocy przez las, wracałem do domu, było już bardzo późno, a ja miałem jeszcze sporo drogi przed sobą. spojrzałem na zegarek i była 1 w nocy. nagle zobaczyłem dom, po prostu normalny dom taka chatka, wszedłem do niej i zobaczyłem łóżko i postanowiłem się przespać. umyłem się,
@bencbenc321: szkoda, że w maju nic nie było, miałem dużo wolnego czasu, teraz to średnio ( ͡°ʖ̯͡°) Jakbyście jechali kiedyś w kierunku Tarnowa to bym dołączył.
Przedstawiam mój balkon i tegoroczne uprawy stworzone głównie ze śmieci ( ͡º͜ʖ͡º)
Pionowe donice na ścianie trzymają się drewnianej ścianki dziecięcego łóżeczka, które znalazłam na osiedlowym śmietniku. Bardzo dobrze to działa i wygląda, mam tam zioła: mięta, melisa, kolendra, oregano.
Na dole warzywniak czyli drewniane dziecięce łóżeczko w całości (też znalezione na śmieciach), wyłożone folią i wysypane ziemią (ziemia też była "domowej roboty" z odpadków, kompostu, starej ziemi i nawozu bydlęcego. Jest w niej sałata, marchewa i koperek. A te kijki wbite w ziemię to
#krakow #burza