adwokat Krzysztof Stanowski w hejtparku: nie było żadnego spotkania o 2/3 w nocy z piłkarzami i rozmowy o premiach Michniewicz u Mazurka: było takie spotkanie ale rozmowa była w żartach
@I_am_the_liquor: Tak było: - Ej Lewy, Lewy wstawaj i chodź szybko do trenera - Chłopie jest 3 w nocy - Dawaj szybko mega pilna sprawa - no co tam trenerze? - Daj numer konta na które chcesz dostać premię
@SarahC: Dawno temu pogodziłam się z tym, że w dni pracujące nie ma szans na granie, nawet sobie nie mówię, że tego dnia będzie inaczej, zostawiam to na weekendy i tak jest łatwiej, polecam xD
@Ogau: Nie mam dzieci, ale licząc powrót do domu + kolację + kąpiel to już mam 18:30. Chodzę też dosyć wcześnie spać i gram głównie w mmosy, a że lubię porządnie przynołlajfić to mi się zwyczajnie nie chce nawet fatygować na tygodniu. Wolę zamulić przy książce czy serialu, bo wtedy czas mi wolniej leci i przynajmniej mam coś z tego wieczoru. Dlatego granie odkładam na weekendy.
@drogba90: tak kiedyś było, gdy wdrożyli jakieś gówno z SAPa i system nie ogarniał limitu urlopu na żądanie. Chyba z 20 dni tak wybrałem, a kierownik i tak rozkładał ręce, bo HQ z Niemiec tym zarządzała. Potem w menu "absences" dodali drugą zakładkę i wyglądało to tak:
Najlepsze jest to, że Elon Musk okazał się być cymbałem i zwykłym krwiożerczym kapitalistą, a nie jakimś wybawcą ludzkości i jego twitter to tylko pokazał. To osoba, której nie można ufać. #elonmusk #twitter
@erixon: Ja go porównuje do biznesmena z filmu „Nie patrz w górę” ( ͡°͜ʖ͡°) Podobno nawet aktor się na nim inspirował i rzeczywiście dobrze go rozgryzł ¯_(ツ)_/¯
Byłem wczoraj z córką (3 lata) na kiermaszu świątecznym. Przy jednym stoisku leżał sobie śliczny kudłaty piesek. Jako człowiek dobrze wychowany pytam właścicielki: - można pogłaskać? — tak, bardzo lubi dzieci - ale to ja chcę go pogłaskać
I pogłaskałem i to była bardzo miła chwila. #gownowpis #psy
Przyszedl seba do szpitala na sor i mowi ze on chce tk glowy ale nie poda swoich danych bo placi skladki i wystarczy xd Babeczka do niego ale ze jak i że nie moze nic pomoc. Chlop sie miota i mowi ze "jego kobieta moze poswiadczyc ze to jego dane ale dowodu osobistego nie da". Chwile sie klocili i ta na rejestracji odpuscila i wpisala go jako NN. Chlop caly uradowany, zgrywa cwaniaka jaki inteligentny i w tym samym momencie z wejscia za jego plecami wchodzi policja w cywilu do jakiejs innej sprawy. Pielegniarka poprosila zeby go wylegitymowali.
Okazalo sie bez zaskoczenia ze to nie jego dane. Okazalo sie ze bral udzial w wypadku i z niego przyjechal.
Też słyszycie budziki sąsiadów tak o 6/7/8?
źródło: comment_1671516273BRuJDziZfYLX8VYV0CjbS2.jpg
PobierzWaszym zdaniem