pe.
Jeszcze moi rodzice mieli same egzaminy ustne gdzie co prawda miejsca na subiektywną ocenę jest masa ale działało to chyba względnie dobrze* i w jakimś stopniu faktycznie oceniało wiedze a teraz
@Ventrue: U mnie wykładowca chciał zrobić ustny ale jak dowiedział się, że musi je nagrywać dyktafonem/kamerką aby mieć jakiś dowód na akredytacje to zrezygnował i zrobił pisemny.
Najgorszy był u nas zamknięty test z ujemnymi punktami za złą
#gry