✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy mój facet to sknera?
Jesteśmy ze sobą 5 lat. Ja mam swoją firmę a on jest lekarzem. A on ciągle jeździ Renault Megane z 2008 roku... Jest już lekarzem 7 lat (po specce), nie zarabia malo, mamy juz kupione mieszkanie (tzn. splacamy je) a on ciągle jeździ tym samym autem i to nieco wiekowym i niebezpiecznym? On sam mowi, ze lubi to auto, wlozyl w niego duzo pieniedzy i wie co ma, tylko ze on w miesiacu potrafi robic 1000 km wiec przydaloby mu sie lepsze auto. Ogolnie nie biedujemy, staramy sie racjonalnie dysponowac budzetem, bez szalenstw, wiec dodatkowe 1000-1500 na leasing duzo by nie zmienilo. Potem jedziemy gdzies do znajomych, ktorzy zarabiaja mniej od nas, albo na jakies wesela i tak dziwnie jak obok aut znajomych parkuje nasze Reno... Ja mam auto firmowe (mikrobusik) i mi wystarcza tyle co do pracy i przywiezc towar + kierowca ktory to rozwozi... Ale cholera, czy to nie czas na zmiane auta?
Jesli chodzi o finanse. Razem mamy okolo 25k dochodu, on 14k jak dorobi i ja swoje 9k. Konto wspolne na wspolne wydatki, mieszkanie kupione 50/50. Inne rzeczy kupuje normalnie, nie chomikuje, jak cos chce to sobie kupi, na wakacje jezdzimy, no ale to auto, to dziwne. Czy ja przesadzam?
Czy mój facet to sknera?
Jesteśmy ze sobą 5 lat. Ja mam swoją firmę a on jest lekarzem. A on ciągle jeździ Renault Megane z 2008 roku... Jest już lekarzem 7 lat (po specce), nie zarabia malo, mamy juz kupione mieszkanie (tzn. splacamy je) a on ciągle jeździ tym samym autem i to nieco wiekowym i niebezpiecznym? On sam mowi, ze lubi to auto, wlozyl w niego duzo pieniedzy i wie co ma, tylko ze on w miesiacu potrafi robic 1000 km wiec przydaloby mu sie lepsze auto. Ogolnie nie biedujemy, staramy sie racjonalnie dysponowac budzetem, bez szalenstw, wiec dodatkowe 1000-1500 na leasing duzo by nie zmienilo. Potem jedziemy gdzies do znajomych, ktorzy zarabiaja mniej od nas, albo na jakies wesela i tak dziwnie jak obok aut znajomych parkuje nasze Reno... Ja mam auto firmowe (mikrobusik) i mi wystarcza tyle co do pracy i przywiezc towar + kierowca ktory to rozwozi... Ale cholera, czy to nie czas na zmiane auta?
Jesli chodzi o finanse. Razem mamy okolo 25k dochodu, on 14k jak dorobi i ja swoje 9k. Konto wspolne na wspolne wydatki, mieszkanie kupione 50/50. Inne rzeczy kupuje normalnie, nie chomikuje, jak cos chce to sobie kupi, na wakacje jezdzimy, no ale to auto, to dziwne. Czy ja przesadzam?
Klęska urodzaju.
Wygrałem rekrutację w firmie A. Dostałem ofertę. Przyjąłem ale na wypowiedzeniu (3 m-ce), krótko po jej przyjęciu dostałem zaproszenie w firmie B do rozmowy w sprawie pracy w fajniejszym zakresie, w większej firmie, z lepszymi opiniami na GW i w ogóle. Poszedłem pogadać, bo co mi szkodzi. Rzuciłem jeszcze większy hajs niż przyjąłem w A i tyle. No i po około miesiącu od przyjęcia oferty A, firma B złożyła mi ofertę pracy.
Wtf....