Po ciężkich bojach zamówiłem Babci (83lvl) węgiel na #pgg. Prawie miesiąc w którym w każdy wtorek i czwartek marnowałem po dwie godziny na ten n---------y sklep. Dzisiaj przywieźli węgiel, a Babcia dała kierowcy stówę ekstra za to, że przywiózł węgiel akurat jej bo słyszała, że ma zabraknąć dla wszystkich. A ja nic nie dostałem, ani nawet dziękuję, bo to w komputerze się klika tylko i przywożą (╯°
@FrasierCrane Czytając wpisy na tagu #pgg i porady o zakupie na fb śmiem twierdzić, że poświęcenie 16h na jeden zakup to i tak nie jest zły wynik (╥﹏╥)
Ciekawostka z #krakow Abstrahując od cen w Krakowie, bo to jest jakby dla mnie jasne widząc menu przed wejściem do restauracji to dawno nie spotkałem się z takim cwaniactwem jak na rynku. Posiłek za 300 zł, czas płacenia kelnerka przynosi jakąś śmieszną karteczkę z wykazem pozycji i odgórnie (choć nazwane sugerowanym) doliczonym serwisem 10% (przy 2 osobach...).
Moja wrodzona dusza badacza kazała mi poprosić o zwykły paragon. Paragon został nabity minutę
dawno nie spotkałem się z takim cwaniactwem jak na rynku
@mate_matyk1: Rynek w każdym mieście turystycznym jest niczym innym jak łapanką na turystów. Na przykład taki kotlet schabowy z ziemniakami za 60 złotych to normalna cena w takich rejonach xD Przy okazji pyk +15 za suróweczkę, pyk +10 za kompocik i robi ci się rachunek za 100 złotych za stereotypowy polski obiad, gdzie to samo, a może nawet i smaczniej,
@voith: I to jest bardzo dobry schemat w podróży. Jak jesteś za granicą to polecam chodzić do restauracji, które menu mają tylko w lokalnym języku. Jak byłem w takich Włoszech jeszcze przed COVIDem to omijałem wszystkie knajpy które wręcz kipiały nie-włochami. Spacerek 10-15 minut, wchodzisz w wąską uliczkę, widzisz małą pizzerie, która menu ma jedynie na ścianie, w dodatku po włosku i wiesz, że dostaniesz coś w dobrej cenie i
Dziś wbijam 36 level. Mam już chyba wszystko, kochającą żonę, super dzieciaki, psa i kota no i oczywiście fajne miejsce do życia ( ͡°͜ʖ͡°) a do 30 byłem sam na #emigracja i myślałem, że już się to nie zmieni Nie poddawajcie się
WiedźmińskaJulka: @semper_incelis: oczywiście, ze to facet podróżujący samotnie to zajebisty cope. Owszem pewnie jest to wygodniejsze bo idziesz gdzie chcesz kiedy chcesz (kto podrozowal z baba wie o czym pisze). Ale juz p---------e o tym, ze masz latwiej kogos poznac bo nie zamykasz sie w grupce xD prawda jest taka, ze NIKT nie chce poznawac samotnego faceta. jako samotny facet jestes creepem @Dr_Kkiiddlleerrssoonn: masz aspergera to nie
@ProcedurCud3r: tak. @radoskor3: to ma bardzo niebezpieczne długofalowe skutki. Głównym motywatoren do pracy są pieniądze. Jak ludzie po zawodówce mają zarabiać tyle samo albo więcej niż ludzie po studiach to ludzie przestaną się kształcić i będziemy z roku na rok coraz większymi debilami jako kraj. Można się tu pokusić nawet o pewne teorie spiskowe że komuś na tym zależy żeby Polacy byli debilami. Ps. Odjebcie się już od
@radoskor3: Strasznie szybko. Na nowych warunkach pierwszy awans zawodowy po 4 latach. Podwyżka o szalone 170zl brutto. Więcej to ten kasjer ma premii za obecność. Sufitem jest kolejne 600zl wyższe wynagrodzenie, po łącznie 6 latach pracy. Kokosy, zwłaszcza w większych miastach. Sprzątaczki w szkołach potrafią zarabiać więcej, a nie potrzebują do tego 5 lat studiów.
1. wchodzisz na stronę główną wikipedii 2. klikasz "losuj artykuł" - to nazwa twojej kapeli 3. klikasz "losuj artykuł" drugi raz - to tytuł twojej pierwszej płyty 4. wynik piszesz w komentarzu
Jazda za ciężarówka na drodze ekspresowej to jest życie 乁(♥ʖ̯♥)ㄏ za mną 2h godziny takiej jazdy
-jedziesz że stałą prędkością 90km/h i bezpiecznym odstępem -wszyscy i tak cię wyprzedzają nie ważne czy jedziesz 90 czy 110 xD bo oni jadą 130 a potem 110 a potem już sami nie wiedzą ile -spalanie 4.9 l/100km
@jmuhha: Wszystko się zgadza, dopóki z tylu nie dojedzie nas drugi tir i wtedy trzeba s--------ć bo jak się panu kierowcy przyśnie to wbija cię w drugiego przed Tobą :)
Biorąc pod uwagę moja zerową konsekwencję, brak poczucia mocy sprawczej, obrzydliwą prokrastynacje, która już na stałe stała się elementem mojej osobowości i ogólnie rozumiany marazm życiowy, 54 dni z rzędu nauki języków było jak coś nieosiągalnego i niemożliwego. A JEDNAK SIE UDAŁO. Daje mi to satysfakcję i jest jasnym punktem na mapie nadchodzących dni. Bo, fakt, na niewiele rzeczy mam wpływ, ale na mój codzienny streak w #duolingo tak (
@bitcoholic: już nie przesadzaj, Duolingo jako uzupełnienie nauki (nie podstawa) jak najbardziej jest ok. Jest wyjaśniona gramatyka, są praktyczne dialogi-historyjki.
Teraz będzie trochę sentymentalnie. Od 36 lat spotykamy się rodzinnie wokół naszego drzewa genealogicznego Rodzina Fludra. Jest to nie tylko okazja do pielęgnacji rzeczywistych relacji, ale także do pogłębiania i przekazywania wiedzy nowym pokoleniom o tym skąd pochodzimy.
W tym roku przypada wyjątkowy, trzydziesty jubileusz naszych spotkań, w których zawsze jest około setka uczestników.
Pierwszy zjazd, jako 4 latek pamiętam mgliście. Było to u cioci w ogromnym sadzie, które trwało 2 dni
@Bucz_co: szanuję w opór, ze się chciało, ze ktoś wywalił kupe czasu na rozkręcenie tego, ze ludzie w to weszli i nie odpuścili przy pierwszych problemach. Respekt.
@malibu99: Wszyscy jesteśmy rodziną, każdy ma swoich udokumentowanych przodków. W drzewie mamy Ok 900 osób a najstarsza data sięga 1820 roku. Szukanie w 18 wieku jest trudne bo dokumentacji brak. Nasza strona: http://rodzinafludra.pl
Czy to jednak koniec bajki ze ukraina da rade sie obronic przed ruskimi?
@Ledzeppelin: Zobaczymy, Ukraina jest uzależniona od pomocy wojskowej i gospodarczej Zachodu. Moim zdaniem losy wojny nie zostaną rozstrzygnięte na polach bitwy na Ukrainie a w zaciszach gabinetów polityków. Jest dużo zmiennych, które mogą przechylić szalę zwycięstwa na korzyść Rosji albo Ukrainy. Poza tym nawet jeśli Rosja odniosłaby zwycięstwo, to pytanie jakim kosztem i jak by zdefiniować to
@Manah: Pewnie, dlatego Laguna pisze regularnie raporty z Ukrainy co tydzień. ( ͡°͜ʖ͡°) Nachapał się rubli i będzie teraz płacił złotą kartę "Mir". (╯°□°)╯︵┻━┻
Jak skończyłem w poprzednim wpisie po roku zostałem szefem ekipy i "prawą ręką" szefa. Zwłaszcza jeden pracownik miał z tym problem, bo jak to tak żeby młody mu mówił co ma robić. A jednocześnie nie potrafił sobie radzić z problemami ani podejmować decyzji. Taki typ człowieka. W każdej firmie musi być ktoś toksyczny. Chociaż ja zawsze byłem wyluzowany. Nawet śmieszyło mnie to, że gdy nie patrzyłem potrafił np podejść do ściany, którą
Był tata to teraz mama :) Zdjęcie nie było mocno zniszczone, ale to jedno z moich ulubionych w całym albumie. Szczególnie, że zostało opisane z tyłu przez mamę (komentarz). Rok 1978, zdjęcie prawdopodobnie robione w Starachowicach gdzie mama chodziła do liceum pielęgniarskiego
Nie wiem czy wiecie, ale notariusze aktualizują państwowe bazy danych o cenach praktycznie w czasie rzeczywistym, opóźnienie jest do kilku dni. A mimo to nikt z tego durnego rządu i administracji nie wpadł na pomysł, aby udostępnić ludziom mapkę ze średnimi danymi transakcyjnymi dla określonych regionów.
Dane są dla Wujka Sama, dla nosacza jest licznik od @pastibox i propaganda różnych rentierów.io, metrohousów czy innej HRE. Kurła, bardzo prosty temat, udostępnienie danych
@cohontes: Ofertowe to ofertowe. Jako nosacz obywatel domagam się upublicznienia w czasie rzeczywistym danych zbiorczych nt rzeczywistych transakcji co do poziomu cen i ilości sprzedanych mieszkań. Temat do ogarnięcia w dwa tygodnie, o ile się ma dostęp do baz.
A ja nic nie dostałem, ani nawet dziękuję, bo to w komputerze się klika tylko i przywożą (╯°