Znów wracam do dodawania filmów, nie było mnie tak dawno bo trochę zmieniłem życie i jakoś średnio myślę o siedzeniu na Wykopie i tych rzeczach, trochę to zasługa leków huh ale postanowiłem, że coś jednak spróbuję wrzucić :) #sen #sny #swiadomysen #swiadomesnienie #ld #luciddream
@Dreampilot: Dzięki :D Jakoś przez ostatnie kilka miechów jak zacząłem znów Zoloft brać to moje zainteresowanie tematem jakoś zmalało, ale spróbuję coś dodać czasem :D
Rób to, co jest trudne. Medytuj dłużej, niż byś tego chciał. Medytuj podczas chodzenia dłużej, niż chcesz. Włóż w praktykę więcej wysiłku, niż chcesz, a przekonasz się, że odniesiesz korzyść. Wiąże się to z przetrwaniem tego, co trudne do zniesienia. Ból jest trudny do zniesienia. Niechęć innych ludzi jest trudna do zniesienia. Cóż, naucz się to znosić. To cię nie zabije. Nie oznacza to, że masz siedzieć i zaciskać zęby z bólu.
Bądź co bądź to jest dobry sposób myślenia. Bez pracy nie ma wypłaty. Najwięcej medytacyjnej roboty można zrobić w trakcie trudnej sesji, a moralnej gdy się podejmuje słuszną decyzję, ale niewygodną.
Przed kilkoma chwilami przypomniała mi się pewna historia z #divyzwykopem w Brazylii, po czym pomyślałem, że w sumie jest szansa, że wydarzyła się ona dokładnie rok temu. Sprawdziłem i faktycznie dzisiaj wypada jej rocznica, więc z tej okazji podzielę się nią tutaj. Umówiłem się z pewną dziewczyną z ogłoszenia. Poszedłem pod wskazany adres, dałem znać, że już jestem, na co zostałem poproszony aby poczekać jeszcze chwilę, ale gdy okres ciszy
@klamkaodokna szacunek dla opanowania i że byłeś w stanie wyjść. W takim niebezpiecznym miejscu jak Brazylia chyba najlepszym wyjściem z sytuacji jest zaprosić dziewczynę do siebie na swoje terytorium. Tak dla bezpieczeństwa.
@Dan188 Pamiętam te wydarzenia niszczenia posągów. To była głośna sprawa i pisali nawet o tym w gazetach a UNESCO czy ONZ oficjalnie ten proceder potępiło. To były najwyższe posągi Buddy na świecie wykute jeszcze za panowania starożytnego imperium Kuszanów.
@Przeciwniemu1: ogólnie na tym subie dużo ludzi dzieli się swoimi doświadczeniami w praktyce. Są tam świadectwa osób co np. są na stage 8 i medytują np. po 2 godziny dziennie. Czyli da się zbudować bardzo wysokiej jakości koncentrację. Widziałem też osoby co dobijały np. 6 stage medytując tylko 30-45 minut, więc no da się coś tam powoli budować poprawiać. Jeśli ustalisz sobie jakiś czas medytacji jakiego się trzymasz załóżmy 30
@Przeciwniemu1 według tego co czytałem i według mojego zrozumienia to najtrudniej pokonać etapy do 6 stage'u. Później już jest szybciej i z górki. Spójrz na tą rycinę ze słoniem. Na początku odległości pomiędzy każdym słoniem (czyli etapem) są najdłuższe i najtrudniejsze. Pracę i wysiłek z nią związany symbolizują płomienie i pomiędzy stage 6 i 7 płomień już jest bardzo niewielki. Również odległości na końcu są mniejsze niż na początku (tradycyjnie jest
Medytuję codziennie , po 25 minut. Przez ok 80-90% czasu utrzymuję koncentrację na oddechu. Kilka razy jednak uwaga mi odplywa i myślę o lpanach, obowiązkach. Wg The Mind Illuminated to są te MILD DISTRACTIONS, jesli dobrze pamiętam. Po 10-20 sekundach max, łapię sie na tym i wracam do medytacji.
To będzie ok 3 poziomu ? Nie dokucza mi zasypianie , nie dokuczają mi strong distractions. Jestem w stanie dość
@Dreampilot: Dzięki wielkie, bardzo cenię Twoje wypowiedzi. Aha. Kupiłem jednak polska wersja ksiazki i zaluje. Skusila mnie nizsza cena i to blad. W ksiazce jest sporo literówek i czasem trzeba sie "domyslac" i robic reverse engineering co to moglo znaczyc po angielsku.
Ciagle wydaje mi sie ze glowna mysl moze byc przekazana, ale ze znacznie wiekszym wysilkiem.
Wracam do dodawania wpisów, sorry że mnie nie było ale ostatnio słabo sypiam również przeszedłem na #ssri które mnie trochę dopingują, też przez to przestałem wchodzić na portale tak trochę jakby mi się zmieniła osobowość ale szczerze dla mnie to coś dobrego ;)
Siema! Właśnie obejrzałem #film "Silver - Księga snów" tematyka: #sny #swiadomysen #luciddream. Ogólnie wiedziałem, że film będzie słaby ( subiektywna opinia ) ale oglądałem go z innych powodów.
W filmie występuję technika wspólnego świadomego śnienia, dzięki posiadaniu przy sobie/lub na sobie przedmiotu osoby z którą chcemy śnić. Dziwne, że w internecie nie znalazłem nic na temat tej techniki. Są opisane inne ale tej
@Domin_: wiem o tym, sam motyw incepcji jako wszczepienia czegoś podświadomie czy też w śnie uważam za możliwy. Śnienie dwóch osób niemal tego samego również ale nigdy się nie spotkają w swoich snach jako oni prawdziwi a nie wytwór mózgu jednej osoby. Są pewnie przypadki gdzie np. matka i córka miały ten sam sen i córka w swoim śnie słyszała słowa matki a matka w swoim te słowa wypowiadała ale
@Domin_ jeśli założymy że zjawiska paranormalne są faktem i telepatia we śnie jest możliwa to wspólne śnienie może być możliwe. Problem w tym że takie zdolności posiada jedynie kilka procent populacji. Pewnie rzadko się zdarza aby takie dwie uzdolnione osoby spotkały się w celu wspólnego śnienia. Stąd może wynikać brak opisów w internecie.
Czasem największych odkryć dokonuje się zupełnie przypadkowo… jak w 1955 roku, kiedy doszło do drobnego wypadku podczas przenoszenia nieszczególnie efektownego posągu Buddy. Mająca 3 metry wysokości statua okazała się zaskakująco ciężka jak na rzecz wykonaną z gipsu i ozdobioną kolorowym szkłem. Przy transporcie odspoił się fragment wierzchniej warstwy i wówczas prawda wyszła na jaw – 5,5 tony szczerego złota ukrytego przed oczami ludzi przez niemal dwieście lat. Wykonany w XIII i/lub XIV
Co mnie skłoniło do przemyśleń. Bo ssaki po coś tę ⅓ życia przysypiają, a wiadomo, że jak się śpi, to jest ryzyko, że na nieprzytomce coś nas zje, więc musi być dobry powód, żeby tyle spać.
I tak intuicja wraz z pomiarami wstępnie mi podpowiadają, że może jedną z ról snu jest sprzątanie. I jak się nie śpi wystarczająco, to organizm nie ma czasu posprzątać i np. żyły, drogi życia, są jak niesprzątane
Powiem Wam, że kiedyś medytacja to była bułeczka z masełkiem; w czasach kiedy sobie studiowałem, miałem mniej na głowie, za to więcej nadziei i czasu. Potrafiłem wtedy mieć całkowitą klarowność umysłu, były to piękne stany i moja aura była podświadomie odczuwalna dla innych. Miałem dużo miłych interakcji, wielokrotnie ktoś się do mnie uśmiechał, zwracał na mnie uwagę, zagadywał, a ja nie wiedziałem o co chodzi. Teraz już wiem.
@lizakkk: aa rozumiem. U mnie problemem było konceptaulizowanie uwaznosci, tzn wraz ze skupieniem pojawiała się lawina komantarzy dla tego stanu. Trwało to długo i było bardzo wyczerpujące. Jedna z największych przeszkód. W końcu zacząłem te komentarze też obserwować i otaczać ciepłym kocem uwaznosci. Z czasem straciły na swej lepkości. Praktyka, cierpliwości i otwarte serce. Wiem, że bardzo się chce, wiem, że szuka się tych najlepszych stanów i bardzo chce je
który daje złe wrażenie. To jest jakby pisane przez sztuczną inteligencję lub translatora i zawiera błędy w składni. Ponadto już z takiego krótkiego tekstu widać że termin 'subtle dullness' został niewłaściwe przetłumaczony jako 'subtelne rozproszenie' przecież dullness to nie rozproszenie ale otępienie lub zaciemnienie
W nadchodzące święta, kiedy po raz pierwszy spędzę czas "solo", nie odnajduję w sobie cienia smutku. Choć prawdopodobnie uda mi się dołączyć do kogoś na wigilijny wieczór, być może u mojej sąsiadki. Ale nie o tym będzie ten wpis. W piątek, 29, lecę do Las Vegas - tak postanowiłem. To miasto grzechów, do którego przygotowałem sobie hojną sumę $3200 na tę wyprawę, ale pewnie wydam mniej. Myślę, że to wystarczająca suma. Planuję
"Free as air, secure in the consciousness of my true condition and the knowledge that I could always wake if danger threatened, moving like a little god through the glorious scenery of the Dream World" (Oliver Fox)
#sen #sny #swiadomysen #swiadomesnienie #ld #luciddream
Jakoś przez ostatnie kilka miechów jak zacząłem znów Zoloft brać to moje zainteresowanie tematem jakoś zmalało, ale spróbuję coś dodać czasem :D