Mam taką znajomą, która pracuje w korpo w #gdansk i zarabia tak z 12k. Marzy o swoi własnym mieszkaniu i ciągle narzeka jakie to ceny mieszkań są wysokie (100% racji) i nigdy nie będzie jej stać na własne lokum. Dziwnym trafem owa znajoma niemal codziennie chodzi do fancy kawiarni na kawkę za 20 zł i do tego jakiś rogalik / kanapka w podobnej cenie. A weekend? Wiadomo, wyjście na miasto
@plemienne_tzytze_i_salami_suty: Wiesz co? Kiedyś rzeczywiście myślałem tak jak ty, że trzeba oszczędzać, żyć skromnie i oglądać każdą złotówkę z dwóch stron zanim się ją wyda. Na urlopy jak jeździłem, to tylko po taniości - jakieś namioty albo tani wynajem, zdecydowanie nie stołowałem się w lokalach codziennie (a jak już, to częściej wybierałem tanie miejsca typu bary mleczne), a kawy na mieście (która w Polsce jest absurdalnie droga) to już w
@ZydowskiPianista: Mam nadzieję, że dostrzegasz różnicę pomiędzy spolszczaniem słów zapożyczonych z angielskiego czy francuskiego, a tworzeniem żenującego portmanteau ze słów pies + dziecko, którego nieironicznie używają tylko kompletnie szurnięci psiarze xD
Strefy wolne od mężczyzn (sauny, festiwale, baseny, kluby, kina) istnieją, a co jakiś czas powstają nowe. Ten płciowy apartheid działający tylko w jedną stronę niemal nikogo nie oburza. Efektem wykluczania mężczyzn z przestrzeni publicznej jest tworzenie stref, gdzie mężczyźni nie muszą obawiać się zakazu wstępu ze względu na swoją płeć i nie muszą przebywać z hejterskimi osobami, które ich wykluczają z tego powodu.
@sildenafil: Kilka dni temu na Reddicie natknąłem się na wątek, w którym komentowano artykuł o tym, jak to kobiety wykłóciły sobie dostęp do jednego z tak zwanych men's sheds, czyli darmowej publicznej przestrzeni, gdzie mężczyźni mogą sobie przyjść, pomajsterkować, pogadać o życiu i spędzić czas we własnym gronie. Takie miejsca są głównie adresowane do mężczyzn w średnim lub podeszłym wieku, zwłaszcza do tych samotnych lub owdowiałych, ale może
Ciągle widzę jak na znaleziskach o malejącej dzietności ludzie piszą, że tu się normalnie nie da żyć, żeby mieć dzieci, że to nie jest kraj do posiadania dzieci, że to wina rządu, że spisek lewactwa, a jak dla mnie to wszystko i tak ma niewielkie znaczenie bo nawet gdyby państwo prowadziło niemalże doskonałą politykę prorodzinną to niewiele by to zmieniło bo po prostu ludzie nie chcą już mieć dzieci.
@archi999: Całkowita racja. Dzietność wszędzie spada, ale nie wiem, jak można nie dostrzegać tego, że jednak jest pewna istotna różnica pomiędzy w miarę powolnym spadkiem, jak np. we Francji czy w USA, a takimi beznadziejnymi przypadkami jak Polska, Ukraina czy Korea Południowa xD
@bregath: Z danymi nie ma co dyskutować, prawdopodobieństwo rozwodu rośnie wraz z liczbą kobiet w małżeństwie. W starym dowcipie mówiącym o tym, że w przypadku rozwodu wina zawsze leży po dwóch stronach - żony i teściowej - jest jednak ziarenko prawdy ( ͡º͜ʖ͡º)
@Krupier: Ja z kolei kojarzę, że gość już trzeci rok z rzędu stara się przekonywać, że już za chwileczkę, już za kilka miesięcy, jeszcze w tym roku NATO wjedzie na Ukrainę, żeby gruzować ruskich ;-D
@Villeman: No co poradzić, jest coraz więcej ludzi = coraz więcej NPC-ów, przez co symulacja już powoli nie wyrabia i NPC zamiast dostawać unikatowe zestawy akcesoriów, mają jednakowe stylówki, jednakowe fryzury i jednakowe zwierzaki ( ͡º͜ʖ͡º)
A więc jest sobie prawo i jest aplikacja która ostrzega przed tymi kontrolami, a więc ktoś kto normalnie stwarza zagrożenie na drodze może udawać że jeździ normalnie i przepisowo. Państwo próbuje wyłapać jednostki które stwarzają zagrożenie na drodzę, ale w Polsce jest to be. Fotoradary? ZŁO! Bo tu jest znak 50 km/h ale ja jestem mądrzejszy od urzędasów i wiem że tu bezpiecznie śmigne 90 km/h. Debile.
#logikarozowychpaskow #gory #socialmedia #p0lka
źródło: Bez nazwy-1
PobierzChodzi może o ten komiks? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: Degradation_fanbase_hobby
Pobierz