Witam wszystkich po kilku latach przerwy. Niektórzy starsi wykopowicze może pamiętają moje wpisy postowane przez @Mleko_O pod tagiem #iiwojnaswiatowawkolorze. Tym razem chciałbym spróbować z dłuższymi tekstami na mirko i zobaczyć, czy się przyjmą, wraz z podawaną bibliografią. Wpisy, jeśli się przyjmą, będą ukazywać się pod tagiem #wojnawkolorze
11 listopada 1918 roku wielonarodowe Austro-Węgry rozpadły się. Na gruzach Imperium Habsburgów powstały nowe państwa, na czele z Austrią i Węgrami. Słaba Republika Austrii, zajmująca 84 tys. km2 (12 % terytorium dawnych Austro-Węgier) nie była w stanie walczyć o większość terytoriów. Co więcej, dotykał ją kryzys tożsamości. Wraz z upadkiem Austro-Węgier znikła monarchia habsburska, spajająca dotąd wokół siebie poddanych i będąca wyznacznikiem odrębności Austriaków. Ci po I Wojnie Światowej gremialnie uważali się za Niemców. 10 września 1919 roku kanclerz Republiki, ''prawicowy socjaldemokrata'' Karl Renner (zapamiętajcie to nazwisko), podpisał traktat w Saint-Germain ze zwycięskimi państwami Ententy. Traktat ten ograniczał armię Austrii do 30 tys. żołnierzy (bez broni ciężkiej i lotnictwa), dzielił ziemie dawnego Cesarstwa Austrii między nowopowstałe państwa i kraje Ententy, a przede wszystkim - zakazywał zjednoczenia z Niemcami.
Tyle teoria. Większość austriackich środowisk politycznych, na czele z samym Rennerem (trzykrotnym kanclerzem Austrii) dążyła do zjednoczenia z Niemcami. Idea zjednoczenia była bliska głównie lewicowym środowiskom austriackim, choć nie brakowało poparcia wśród prawicowców. Austriacy chcieli dołączyć do ''większego brata'' i odzyskać utracone terytoria w Czechosłowacji, Jugosławii i Włoszech. Wielu obywateli dawnych Austro-Węgier nie identyfikowała się z nowym państwem i była bezpaństwowcami.
Wśród nich był także pewien mało znany wówczas mówca z wioski Braunau am Inn
11 listopada 1918 roku wielonarodowe Austro-Węgry rozpadły się. Na gruzach Imperium Habsburgów powstały nowe państwa, na czele z Austrią i Węgrami. Słaba Republika Austrii, zajmująca 84 tys. km2 (12 % terytorium dawnych Austro-Węgier) nie była w stanie walczyć o większość terytoriów. Co więcej, dotykał ją kryzys tożsamości. Wraz z upadkiem Austro-Węgier znikła monarchia habsburska, spajająca dotąd wokół siebie poddanych i będąca wyznacznikiem odrębności Austriaków. Ci po I Wojnie Światowej gremialnie uważali się za Niemców. 10 września 1919 roku kanclerz Republiki, ''prawicowy socjaldemokrata'' Karl Renner (zapamiętajcie to nazwisko), podpisał traktat w Saint-Germain ze zwycięskimi państwami Ententy. Traktat ten ograniczał armię Austrii do 30 tys. żołnierzy (bez broni ciężkiej i lotnictwa), dzielił ziemie dawnego Cesarstwa Austrii między nowopowstałe państwa i kraje Ententy, a przede wszystkim - zakazywał zjednoczenia z Niemcami.
Tyle teoria. Większość austriackich środowisk politycznych, na czele z samym Rennerem (trzykrotnym kanclerzem Austrii) dążyła do zjednoczenia z Niemcami. Idea zjednoczenia była bliska głównie lewicowym środowiskom austriackim, choć nie brakowało poparcia wśród prawicowców. Austriacy chcieli dołączyć do ''większego brata'' i odzyskać utracone terytoria w Czechosłowacji, Jugosławii i Włoszech. Wielu obywateli dawnych Austro-Węgier nie identyfikowała się z nowym państwem i była bezpaństwowcami.
Wśród nich był także pewien mało znany wówczas mówca z wioski Braunau am Inn
https://wykop.pl/link/7136403/kiedys-prosilem-o-pomoc-teraz-zostalem-lekarzem-dzieki
#prosilechoruje #medycyna #zdrowie